W 2017 roku mandat za jazdę rowerem może wynieść nawet 500 zł, jeśli kierowca nie dostosuje się do panujących przepisów. Coraz większa powszechność rowerów w Polsce sprawia, że zanim wyciągnie się rower z piwnicy, warto zapoznać się z aktualnymi przepisami kodeksu drogowego.


Rowerzyści są najbardziej aktywni w lipcu i sierpniu – wynika z badania Allegro towarzyszącego akcji „Kręć kilometry”. Z roku na rok kupujemy także więcej rowerów. Osoby, które nie mają lub nie chcą kupować takiego sprzętu na własność, mają z kolei możliwość pobrania dwukołowca z coraz gęstszej sieci miejskich wypożyczalni. Okazyjna przejażdżka rowerem zgodnie z nowymi trendami może jednak kosztować, jeśli kierowca nie będzie pamiętał o podstawowych zasadach ruchu drogowego.


Konsekwencje jazdy rowerem po alkoholu
Od 2015 roku rowerzyści nie muszą się już martwić utratą prawa jazdy na pojazdy mechaniczne i odsiadywaniem wyroku za kratkami za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Nie zmienia to jednak faktu, że kary za takie przewinienia wciąż są przewidziane w kodeksie ruchu drogowego i uzupełniających go rozporządzeniach.
Zgodnie z rozporządzeniem zmieniającym wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych, za jazdę rowerem po alkoholu można zostać ukaranym mandatem w wysokości od 300 do 500 zł. Od 300 zł grozi za kierowanie pojazdem innym niż mechaniczny po wypiciu alkoholu lub podobnie działającego środka (czyli przy wskazaniu od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi), a bezwzględnie należy zapłacić karę w wysokości 500 zł za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości (od 0,5 promila alkoholu we krwi).
Kierowcy samochodów, którzy również poruszają się po mieście rowerami, nie muszą bać się także o naliczenie punktów karnych na prawie jazdy za wykroczenia drogowe na rowerze. Policja może jednak ukarać punktami karnymi, jeśli do wykroczenia doszło podczas jazdy motorowerem – uznawany jest za pojazd mechaniczny i podlega tym samym przepisom co samochód.
Mandat za niepełne wyposażenie roweru
Wsiadając na rower z miejskiej wypożyczalni, powinno się zwrócić uwagę, czy wszystkie wymagane prawem elementy wyposażenia są na swoim miejscu. Jeśli kierowca wybrał felerny egzemplarz z utrąconym światłem, może spotkać się z konsekwencjami finansowymi przy spotkaniu z policjantem. Rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia jasno wskazuje, co musi być zamontowane na rowerze.
Przede wszystkim rower powinien być wyposażony w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej z przodu i co najmniej jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej jedno światło pozycyjne barwy czerwonej z tyłu. Kilka lat temu wprowadzono jednak zapis, który zwalnia z montowania świateł pozycyjnych, jeśli kierujący nie jest zobowiązany do ich używania – przepis ma zastosowanie np. wtedy, gdy poruszamy się rowerem jedynie w ciągu dnia.
Ponadto przy ewentualnej kontroli trzeba udowodnić, że rower posiada co najmniej jeden sprawny hamulec i dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku. Za niespełnienie tych wymagań może zostać naliczony mandat w wysokości od 50 do 200 zł w zależności od decyzji służb mundurowych.
Kary finansowe dla rowerzystów za łamanie przepisów ruchu drogowego
Znacznie większe spektrum kar przysługuje bez zaskoczenia za złamanie przepisów ruchu drogowego podczas przejażdżki rowerem. Jazda po chodniku, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu czy wyprzedzanie innego roweru na zakręcie może kosztować rowerzystę nawet kilkaset złotych.
To właśnie ten ostatni przypadek z taryfikatora mandatów zaboli kieszeń najbardziej. Za wyprzedzanie na zakrętach słono płacą zmotoryzowani kierowcy, ale również rowerzyści – dostaną za taki występek mandat na kwotę 300 zł. Niewiele mniejsze kary naliczane są za jazdę rowerami obok siebie – jeśli utrudnia to jazdę innym uczestnikom ruchu drogowego, policjant nałoży mandat w wysokości 200 zł. 200 zł zapłacą również ci rowerzyści, którzy podczas jazdy będą rozmawiać przez telefon przy uchu. 100 zł trzeba będzie zapłacić, jeśli kierowca zostanie przyłapany na czepianiu się innych pojazdów podczas jazdy, zatrzyma się lub zwolni bez uzasadnionej przyczyny, albo przejedzie wzdłuż przejścia dla pieszych.
Kwoty mandatów za naruszenia przepisów o ruchu rowerów |
|
---|---|
Wykroczenie |
Kwota mandatu |
Jazda rowerem bez uprawnień |
100 zł |
Jazda rowerem po spożyciu alkoholu |
300-500 zł |
Jazda rowerem w stanie nietrzeźwości |
500 zł |
Jazda rowerem bez wymaganego wyposażenia |
50-200 zł |
Przewożenie rowerem dziecka do lat 7 bez dodatkowego siodełka |
50 zł |
Nieustąpienie miejsca pieszym na drodze dla rowerów i pieszych |
50 zł |
Jazda poza drogą dla rowerów lub wyznaczonym pasem dla rowerów, jeśli taki jest w kierunku jazdy kierowcy |
50 zł |
Jazda rowerem obok innego kierowcy roweru, jeśli utrudnia to poruszanie się innym uczestnikom ruchu drogowego |
200 zł |
Korzystanie z telefonu wymagającego trzymania słuchawki podczas jazdy |
200 zł |
Jazda rowerem bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy i nóg na podnóżkach lub pedałach |
50 zł |
Czepianie się pojazdów podczas jazdy rowerem |
100 zł |
Zatrzymywanie się lub zwalnianie rowerem bez uzasadnionej przyczyny |
100 zł |
Jazda rowerem wzdłuż przejścia dla pieszych |
100 zł |
Jazda rowerem po chodniku lub drodze dla pieszych, jeśli przepisy tego zabraniają |
50 zł |
Wyprzedzanie rowerem innego roweru na zakręcie |
300 zł |
Pozostawienie roweru w zabronionym miejscu |
Do 111 zł opłaty za usunięcie roweru i do 18 zł za każdą dobę przechowywania na parkingu |
Źródło: Opracowanie Bankier.pl na podstawie kodeksu drogowego 2017 oraz uzupełniających rozporządzeń |
Rowerzysta powinien także unikać jazdy chodnikiem lub pasem dla pieszych. Jest to uzasadnione w szczególnych przypadkach, ale jeśli warunki pogodowe nie wpływają na wzrost niebezpieczeństwa jazdy drogą, kierujący rowerem powinien korzystać z pasa drogowego. W przeciwnym wypadku mandat wyniesie 50 zł. Tyle samo będzie kosztowało nieustąpienie pieszym pierwszeństwa. Jazda chodnikiem jest dozwolona jedynie wtedy, gdy poruszamy się drogą o dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h, a przy tym nie został wyznaczony specjalny pas dla rowerzystów i chodnik ma szerokość min. 2 m. Jazda chodnikiem jest również dozwolona w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych i kiedy kierowca ma pod opieką dziecko do lat 10, jadące obok na rowerze.
Najniższy mandat może zostać nałożony także za brawurę na drodze. Jazda bez trzymanki i nogach na podnóżkach lub pedałach może uszczuplić budżet rowerzysty o 50 zł.
Jazda rowerem bez uprawnień
Przed wejściem na rower i wyjechaniem w miasto konieczne jest też sprawdzenie uprawnień. W Polsce każdy posiadacz prawa jazdy kategorii B1 (lub innego uzyskiwanego przed osiągnięciem pełnoletności) może bez problemów kierować rowerem, ale w przypadku pozostałych niepełnoletnich uczestników ruchu trzeba móc pochwalić się innym dokumentem. Powyżej 18 r.ż. można jeździć rowerem po drodze publicznej bez przeszkód.
Karta rowerowa uzyskiwana jest zazwyczaj na zajęciach szkolnych. Minimalny wiek, który upoważnia do samodzielnego kierowania rowerem na drogach publicznych, to według ustawy o kierujących pojazdami 10 lat. Od tego momentu mali rowerzyści mogą starać się o wydanie uprawnień i muszą korzystać z nich do uzyskania pełnoletności lub uzyskania wcześniej prawa jazdy co najmniej kategorii AM, A1, B1 lub T.
Jeśli się zdarzy, że niepełnoletni rowerzysta (za wykroczenia można odpowiadać dopiero od 17 roku życia) nie poświadczy swojej znajomości ruchu drogowego odpowiednim dokumentem, służby mogą na niego nałożyć mandat w wysokości 100 zł.