Jest za wcześnie, by mówić o piętnastej emeryturze w 2023 r. – powiedziała w piątek szefowa MRiPS Marlena Maląg. Warto dostrzec to, co aktualnie robimy, jest godna waloryzacja, trzynasta emerytura, czternasta emerytura, kwota wolna od podatku – zaznaczyła.


Minister rodziny i polityki społecznej była pytana w Radiu Zet o słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który kilka dni wcześniej mówił na antenie tej stacji, że jeżeli będzie potrzebna 15. emerytura, to trzeba będzie ją rozważyć.
"Cały czas jesteśmy w dialogu z panem prezydentem, aby wprowadzać jak najlepsze rozwiązania, które przede wszystkim wspomagają te osoby, które wsparcia potrzebują. Jeżeli spojrzymy na grupę emerytów i rencistów, to są osoby, które potrzebują wsparcia państwa, szczególnie w trudnym czasie" – powiedziała Maląg.
"Należy spojrzeć na to, co aktualnie robimy: waloryzacja godna (…), trzynasta emerytura (…), czternasta emerytura (…)" – dodała.
Odnosząc się do medialnych doniesień, że piętnasta emerytura w 2023 jest przesądzona, by pozyskać dla PiS w wyborach głosy seniorów, minister odparła, że rząd "stara w tym trudnym czasie pomagać Polakom, budując nowoczesną Polskę, która jest silna i dynamicznie się rozwijająca".
"Nasze strumienie wsparcia to są elektoratowe, są dla wszystkich" – zaznaczyła.
Indagowana, czy piętnasta emerytura "wchodzi w grę, czy jest za wcześnie, by o tym mówić", szefowa MRiPS powiedziała, że "jest za wcześnie, by o tym mówić".
"Ale warto zwrócić uwagę, na to, że wprowadzone w tym roku rozwiązania w polityce podatkowej, kwota wolna od podatku, (…) powodują, że w kieszeniach emerytów zostaje więcej środków" – zaznaczyła Maląg.
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl




























































