REKLAMA

Rosja pożegna się z konsulatem w Krakowie. Kreml: To niszczy nasze relacje

2025-05-12 11:07, akt.2025-05-12 11:32
publikacja
2025-05-12 11:07
aktualizacja
2025-05-12 11:32

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że zdecydował o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Decyzja związana jest z dowodami na udział rosyjskich służb specjalnych w podpaleniu centrum handlowego przy Marywilskiej.

Rosja pożegna się z konsulatem w Krakowie. Kreml: To niszczy nasze relacje
Rosja pożegna się z konsulatem w Krakowie. Kreml: To niszczy nasze relacje
fot. Google Street View/ Dominika Zarzycka / / Google Streetview/ Zuma Press

Hala targowa przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła 12 maja ub.r. Było tam około 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych. W niedzielę wieczorem premier Donald Tusk przekazał, że "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb". "Działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji. Część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana. Dopadniemy wszystkich" - zadeklarował.

W poniedziałek rano szef MSZ, poinformował o decyzji w sprawie wycofania zgody na działanie rosyjskiego konsulatu w Krakowie. "W związku z dowodami, że to rosyjskie służby specjalne dokonały karygodnego aktu dywersji wobec centrum handlowego przy Marywilskiej, podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie" - napisał Sikorski na platformie X.

Na późniejszym briefingu w Londynie - gdzie szef MSZ przebywa w poniedziałek z wizytą - Sikorski stwierdził, że to działanie rosyjskie było "oburzające, ale nie zaskakujące". Przypomniał, że już wcześniej - po poprzednim akcie dywersji w Polsce, czyli próbie podpalenia fabryki farb we Wrocławiu - zamknął konsulat rosyjski w Poznaniu.

"Konsulat rosyjski będzie musiał zostać zamknięty, mają jeszcze jeden. Jeżeli te ataki będą kontynuowane podejmiemy dalsze działania" - powiedział Sikorski.

Szef MSZ podkreślił, że w przypadku pożaru na Marywilskiej "cudem nikt nie zginął", zatem nie jest to zachowanie, które Polska może tolerować. "Polska i demokracje zachodnie nie dokonują w Rosji aktów dywersji, więc Rosja nawet nie ma prawa do proporcjonalnych zachowań, mimo że spodziewamy się, że je wykona" - zaznaczył.

Sikorski zauważył, że w UE nadal funkcjonuje ponad 2 tys. rosyjskich dyplomatów. "I ja nie widzę, by w Krakowie było teraz wielu rosyjskich turystów, spora część rosyjskich dyplomatów w UE wykonuje zadania niezgodne ze statusem dyplomaty" - powiedział.

Przypomniał, że Polska już ograniczyła możliwość poruszania się rosyjskich dyplomatów - tych z ambasady do terenu Mazowsza, a pracowników konsularnych do ich okręgów konsularnych. "To jest kolejne przesłanie do władz rosyjskich: +wiemy co robicie, nie akceptujemy tego i wyciągamy konsekwencje+" - powiedział szef MSZ.

Dlatego jeszcze raz zaapelował "do kolegów i koleżanek z UE, by zrobić to, co Polska i Republika Czeska, czyli ograniczyć prawo do poruszania się dyplomatom rosyjskim do krajów, w którym są akredytowani, a najlepiej jeszcze węziej". Szef MSZ zaznaczył, że celem takiego działania byłoby "utrudnienie im obsługiwanie agentury w innych krajach członkowskich".

O zaangażowaniu Rosji w podpalenie centrum handlowego poinformowali w niedzielę ministrowie sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji Adam Bodnar i Tomasz Siemoniak.

"Na podstawie zgromadzonych dowodów wiemy, że pożar był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców. Działania ich były organizowane i kierowane przez ustaloną osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej. Część sprawców przebywa już w areszcie, pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani. Prokuratura, Policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontynuują czynności śledcze i operacyjne mające na celu ich ujęcie" - przekazali.

Minister Sikorski: Trzeba wywierać presję na agresora, by porzucił swoje cele w Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w poniedziałek w Londynie, że Ukraina wykazuje dobrą wolę w sprawie zawarcia rozejmu i to Rosja wymyśla nowe powody, by nadal atakować sąsiedni kraj. Jako Zachód musimy wyciągać z tego wnioski, że trzeba wywierać presję na agresora, aby porzucił swojej cele w Ukrainie - dodał.

Sikorski przyleciał do Londynu na spotkanie szefów MSZ tzw. Wielkiej Piątki, czyli Francji, Niemiec, Włoch, Polski i Hiszpanii, a także Wielkiej Brytanii i UE. Obrady będą poświęcone wsparciu na rzecz Ukrainy i wzmacnianiu więzi euroatlantyckich.

Szef polskiej dyplomacji podkreślił podczas briefingu prasowego, że spotkanie w Londynie odbywa się dwa dni po rozmowach europejskich przywódców w Kijowie. "Uzgodniliśmy, że będziemy kontynuować nasze świadczenie na rzecz sprawy pokoju, uzgodniliśmy, że strony będą szukać drogi do zawieszenia broni (..) efektywnych negocjacji na rzecz zakończenia tej wojny i poszanowania prawa międzynarodowego" - dodał.

"Jestem tutaj w imieniu premiera (Donalda) Tuska, mam nadzieję na sprecyzowanie z udziałem ministra spraw zagranicznych Ukrainy (Andrija Sybihy) tego, co musi się wydarzyć. Przede wszystkim, co musi uczynić Federacja Rosyjska, aby ta wojna się zakończyła" - powiedział Sikorski.

Dodał, że Ukraina okazuje dobrą wolę i już ponad miesiąc temu prezydent Ukrainy zaakceptował bezwarunkowo 30-dniowe zawieszenie broni, a Rosja wymyśla powody, dla których chce nadal kontynuować ataki na Ukrainę. "Jako Zachód musimy wyciągać z tego wnioski, że to na agresora trzeba wywierać presję, aby porzucił swojej cele w Ukrainie, bo one są niewykonalne" - powiedział szef MSZ.

Zwrócił uwagę, że rosyjski przywódca Władimir Putin poświęca dziesiątki tysięcy żołnierzy, aby zająć jedną wioskę czy dwie na Ukrainie. "Byłoby rozsądnym zakończyć tę niefortunną, przestępczą wojnę, lecz pan Putin nie jest rozsądny" - stwierdził Sikorski.

Zaznaczył, że jeśli Putin znowu odrzuci propozycję zawieszenia broni, to "wnioskiem logicznym będzie, że należy wywierać presję nie tylko na ofierze agresji, ale także na sprawcy tej agresji aż odczuje ten ból i zmądrzeje".

Rosja oskarżyła Polskę o "niszczenie relacji" w związku z zamknięciem konsulatu w Krakowie

MSZ Rosji oskarżyło w poniedziałek Polskę o "niszczenie relacji" w związku z decyzją o zamknięciu rosyjskiego konsulatu generalnego w Krakowie i zagroziło "adekwatną odpowiedzią". Decyzja Polski o zamknięciu konsulatu związana jest z dowodami na udział służb rosyjskich w podpaleniu centrum handlowego w Warszawie.

Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa oznajmiła, że "Warszawa świadomie niszczy relacje" między krajami i działa "przeciwko interesom obywateli". Dodała następnie: "adekwatna odpowiedź na te nieadekwatne kroki nastąpi wkrótce".

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że zdecydował o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Decyzja związana jest z dowodami na udział rosyjskich służb specjalnych w podpaleniu w 2024 roku centrum handlowego w Warszawie, przy Marywilskiej.

Poza ambasadą w Warszawie Federacja Rosyjska dysponowała jeszcze do niedawna w Polsce konsulatami w Poznaniu, Gdańsku i Krakowie, Polska zaś - poza ambasadą w Moskwie - placówkami dyplomatycznymi w Irkucku, Królewcu i Petersburgu.

W styczniu br. konsulat generalny RP w Petersburgu został zamknięty po wycofaniu zgody Rosji na działalność polskiej placówki. Była to retorsja na decyzję polskiego ministra spraw zagranicznych o zamknięciu konsulatu generalnego Rosji w Poznaniu, po stwierdzeniu przypadków powiązanego z władzami Rosji sabotażu na terenie Polski.

Hala targowa przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła 12 maja ub.r. Było tam około 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych. W niedzielę wieczorem premier Donald Tusk przekazał, że "pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb". "Działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji. Część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana. Dopadniemy wszystkich" - zapowiedział. (PAP)

awl/ mal/ lm/

Pożar hali targowej przy Marywilskiej

Pożar hali targowej przy Marywilskiej w maju ub.r. niemal od początku wzbudzał w przestrzeni publicznej podejrzenia o zaangażowanie Rosji, szczególnie w kontekście szeregu innych pożarów, do których dochodziło w tamtym okresie na terenie całego kraju, a także np. na Litwie, gdzie w Wilnie podpalony został sklep IKEA. Litewska prokuratura informowała w marcu b.r., że w sprawie podpalenia podejrzanym jest obywatel Ukrainy zwerbowany przez rosyjski wywiad wojskowy GRU.

Dzień po pożarze hali przy Marywilskiej Prokuratura Krajowa rozpoczęła śledztwo - jak informował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak - "w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać pożaru".

Oględziny pogorzeliska przy Marywilskiej rozpoczęto 30 lipca 2024 r. – niezwłocznie po uprawomocnieniu się decyzji nadzoru budowlanego zezwalającej na rozbiórkę spalonej hali. Łącznie od lipca do 28 listopada 2024 r. w oględzinach wzięło udział 55 prokuratorów oraz 100 policjantów. Na miejscu pracowało jednocześnie 6 grup oględzinowych, w skład których wchodzili prokuratorzy, policjanci, technicy, biegli z Akademii Pożarniczej w Warszawie oraz operatorzy maszyn.

Poza ambasadą w Warszawie Federacja Rosyjska dysponowała jeszcze do niedawna w Polsce konsulatami w Poznaniu, Gdańsku i Krakowie. Decyzję o wycofaniu zgody na działania konsulatu w Poznaniu - również w reakcji na wrogie rosyjskie działania hybrydowe - szef polskiego MSZ podjął w październiku ub.r. Po zamknięciu konsulatu w Krakowie, pozostanie konsulat rosyjski w Gdańsku.(PAP)

mml/ wni/ mok/ kos/ ap/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (31)

dodaj komentarz
od_redakcji
Sikorski to kopia Boris Johnsona w zachowaniu
niepejsiaty_polak
Dzwony wojny. Daj se spokój, AI - z kasowaniem mojego wpisu - bo serial taki dziś jest na tv. Demony wojny wg Goi - film był taki, z Lindą w jednej z głównych ról. Więc też nie kasuj. A co ja tu robię? Chciałbym tylko napisać, że nie chcę wojny. I moja rodzina, znajomi i większość Polaków - też jej nie chce. I myślę, że nie dałem Dzwony wojny. Daj se spokój, AI - z kasowaniem mojego wpisu - bo serial taki dziś jest na tv. Demony wojny wg Goi - film był taki, z Lindą w jednej z głównych ról. Więc też nie kasuj. A co ja tu robię? Chciałbym tylko napisać, że nie chcę wojny. I moja rodzina, znajomi i większość Polaków - też jej nie chce. I myślę, że nie dałem teraz powodu ,żeby usunąć mój komentarz. Bo napisałem tylko, czego nie chcemy ...
od_redakcji
Polityków badać na alkohol i prochy (patrz Makron z ekipą w Kijowie)
sterl
Tramp chyba nie będzie płacił rusofobom jak poprzednik ?
msp
Radek wyjedzie do Londona, a nas pcha w konflikt ! Co to za rozwiązanie machać szabelką? Dajcie im jeszcze prezydenta co podpisze wszytko, będzie długopis II i oby nie III … koszmar !
trpaslik
Rumuni pokazali swojemu duopolowi środkowy palec. Wiadomo, w którą stronę to idzie, jak nie wybierzemy teraz prezydenta spoza POPIS, to oni już nie oddadzą władzy.
tomitomi
...on , jeszcze nam krzywdę zrobi ,,,
energizerjohn51
Merz wczoraj Tuskowi palcem pokazał że ma iść do wagonu. Tak się kończy służalcza polityka Tuska, włącznie z hołdami Berlińskimi. Są upokarzani przed kamerami.

Powiązane: Rosja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki