Minione 24 godziny przyniosły zdecydowane umocnienie polskiego złotego. Kurs euro po raz pierwszy od lutego 2020 roku dotarł do poziomu 4,25 zł. W ten oto sposób notowania naszej waluty powróciły do stanu sprzed pierwszych covidowych lockdownów w Europie.


We wtorek o 10:39 kurs euro wynosił 4,2580 zł i był o przeszło dwa grosze niższy niż jeszcze w poniedziałek rano. W ten sposób przełamane zostały lokalne minima z lutego oraz z marca, a kurs EUR/PLN zszedł do najniższych poziomów od przeszło 4 lat.
Już od ponad roku trwa dynamiczna aprecjacja polskiego złotego. Od lutego ’23 notowania euro spadły o blisko 55 groszy i niemal równo rok temu przełamały linię covidowego trendu wzrostowego. W latach 2020-22 złoty sukcesywnie tracił względem euro oraz innych głównych walut wymienialnych. Ta zła passa była pochodną zbyt luźnej polityki monetarnej NBP, bardzo wysokiej inflacji oraz ekonomicznych i geopolitycznych konsekwencji wojny na Ukrainie.
- Siła złotego robi wrażenie. Mimo braku jakichkolwiek impulsów z kalendarza makro kontynuował wczoraj aprecjacyjny ruch - EURPLN obniżył się wyraźnie do 4,26. To poziomy widziane ostatnio na początku 2020 r. - można to potraktować jako symboliczny powrót do rynkowej sytuacji sprzed pandemii. Taki ruch otworzył przestrzeń do dalszej wędrówki kursu na południe do okrągłych poziomów 4,20. Wobec dolara podobna sytuacja - złoty zbliżył się do 3,9250 torując sobie drogę w kierunku 3,90 - czytamy w raporcie dziennym Banku Pekao.
W ostatnich tygodniach i miesiącach złotemu sprzyjała też zmiana nastawienia Rezerwy Federalnej. Przez poprzednie dwa lata bank centralny USA zacieśniał politykę monetarną, umacniając dolara i niejako „zasysając” kapitał z powrotem do Ameryki. Ale od jesieni przedstawiciele Fedu otwartym tekstem mówią, że w 2024 roku będą już obniżać stopy procentowe. Pierwsza obniżka oczekiwana jest w czerwcu.
Równocześnie zmiana polityki monetarnej w Szwajcarii sprawiła, że od początku roku mocno traci frank szwajcarski. Jeszcze pod koniec grudnia helwecka waluta w relacji do euro była najmocniejsza w historii. Od tego czasu frank osłabił się o ponad 5,4%. W rezultacie helwecka waluta na polskim rynku była w czwartek wyceniana najniżej od lutego 2022 roku i kosztowała 4,3329 zł.
Za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 3,921 zł, a więc podobnie jak dzień wcześniej. Od początku 2024 roku kurs USD/PLN porusza się w przedziale 3,90-4,06 zł. Zatem na parze dolar-złoty nadal obowiązuje lokalny trend boczny.
KK