[Aktualizacja 13:40] Akcje Polimeksu w czwartek rano przy wysokich obrotach drożały o blisko 8%, by po południu ograniczyć wzrosty do 3%. Tak rynek zareagował na ogłoszenie informacji o objęciu emisji akcji przez państwowe firmy energetyczne. Inwestorów indywidualnych nie dopuszczono do tej oferty.


Wczoraj Polimex poinformował, że zarząd ustalił cenę emisyjną akcji serii T na 2 zł za sztukę i zdecydował, że dla Enei, Energi, PGE i PGNiG Technologie zostanie zaoferowanych po 37,5 mln sztuk akcji. Budowlana spółka zostanie dokapitalizowana kwotą 300 milionów złotych z kontrolowanych przez Skarb Państwa koncernów energetycznych. Oznacza to niemal potrojenie liczby akcji Polimeksu.
Według deklaracji kierownictwa Polimeksu podwyższenie kapitału „jest podyktowane bieżącymi potrzebami finansowymi spółki i koniecznością zapewnienia jej odpowiedniej wysokości gwarancji koniecznych do pozyskiwania i realizacji kontraktów budowlanych”.
Emisja odbyła się w trybie subskrypcji prywatnej, z wyłączeniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Dlatego dotychczasowi akcjonariusze Polimeksu nie otrzymali możliwości objęcia nowych akcji po preferencyjnej cenie dwóch złotych za sztukę.
Mimo to rynek bardzo pozytywnie przyjął informację o podniesieniu kapitałów własnych. O 10:19 akcjami Polimeksu handlowano po cenie 5,30 zł za sztukę, czyli o 7,9% drożej niż na zamknięciu środowej sesji. Obroty przekroczyły 14,5 mln złotych, co było drugim wynikiem na całym rynku.
Polimex jest faktycznie spółką kontrolowaną przez Skarb Państwa: jej największymi akcjonariuszami są niedawno znacjonalizowany bank Pekao SA (17,4% udziałów), który wraz z TFI Pioneer Pekao Investment Management (15,7%), TFI PZU Asset Management, TFI PKO, OFE PZU Złota Jesień oraz podmiotem zależnym od Agencji Rozwoju Przemysłu razem przed emisją posiadały 62,5% akcji spółki.
Krzysztof Kolany