REKLAMA
TYLKO U NAS

Kolejny kraj chce do BRICS. Przeżywa największy kryzys od 70 lat

Jacek Misztal2024-10-08 08:10redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-10-08 08:10

Kuba złożyła oficjalny wniosek o dołączenie do BRICS jako państwo partnerskie - poinformował Carlos Pereira z MSZ w Hawanie. Pismo skierowano do Władimira Putina, który w 2024 r. przewodniczy grupie.

Kolejny kraj chce do BRICS. Przeżywa największy kryzys od 70 lat
Kolejny kraj chce do BRICS. Przeżywa największy kryzys od 70 lat
fot. Framalicious / / Shutterstock

"Kuba oficjalnie wysłała prośbę o dołączenie do BRICS jako kraju partnerskiego poprzez wiadomość do prezydenta Rosji Władimira Putina, który jest przewodniczącym grupy konsolidującej globalną politykę i nadzieję krajów Globalnego Południa jako kluczowego gracza" – dodał. Jak poinformował pan Pereira w wiadomości zamieszczonej na portalu społecznościowym X.

Największy kryzys od czasów rewolucji

Sytuacja społeczna i gospodarcza w karaibskim kraju uznawana jest obecnie za najgorszą od przeprowadzonej pod wodzą Fidela Castro rewolucji z lat 50. XX wieku. W ostatnich dwóch latach z Kuby uciekła rekordowa liczba mieszkańców. Życie i działalność gospodarczą na wyspie dodatkowo utrudniają braki energii elektrycznej.

Według ostatnich danych kubańska inflacja we wrześniu wyniosła 30 proc. r/r. Jednak "nieformalna" inflacja, mierzona przez amerykańskiego ekonomistę Steve'a Hanke i uwzględniająca wpływ kursu wymiany do dolara, sięga 42 proc. r/r - podaje lokalny portal 14ymedio.com.

Kryzys gospodarczy na Kubie wynika ze splotu wielu czynników, w tym skutków pandemii COVID-19, zaostrzonych sankcji nałożonych przez USA oraz modelu opartego na dominacji państwa, w którym działalność utrudnia biurokracja, złe zarządzanie i korupcja - ocenia agencja Reutera.

Na Kubie nasila się obecność rosyjskiego biznesu. Kraj trawi jeden z największych kryzysów

Na borykającej się z problemami gospodarczymi Kubie nasila się obecność biznesowa Rosjan - podała państwowa agencja prasowa Prensa Latina, zaznaczając, że od stycznia 2023 roku utworzyli oni na karaibskiej wyspie około 100 spółek.

Azerbejdżan i Turcja też chcą należeć do BRICS

Najbliższy szczyt BRICS odbędzie się w dniach 22–24 października w Kazaniu. Swoją wizytę zapowiedział m.in. premier Chin Xi Jinping. Oprócz przywódców państw członkowskich organizacji w szczycie planują wziąć udział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oraz przedstawiciele Armenii, Białorusi, Mongolii i Boliwii. Ambasador Rosji na Kubie Victor Coronelli poinformował, że do udziału zaproszono także delegację kubańską.

W 2024 r. Malezja, Azerbejdżan i Turcja złożyły oficjalne wnioski o dołączenie do BRICS. Wniosek Turcji wynika m.in. z frustracji Ankary z powodu zamrożenia procesu akcesji do UE - uważa Asli Aydintasbas z think tanku ECFR. BRICS nie ma dla Turcji znaczenia gospodarczego, ma za to polityczne - dodała. W stronę BRICS spogląda także Serbia. "W UE nie ma dla nas miejsca, alternatywą grupa BRICS" - przyznał w jednym z tekstów Aleksandar Vulin, wicepremier w rządzie Serbii.

BRICS to 1/3 światowego PKB i 45 proc. ludności świata

Grupa państw znana jako BRICS powstała w 2009 roku i została założona przez Brazylię, Indie, Rosję i Chiny. Obecnie do stowarzyszenia należą również: Republika Południowej Afryki, Egipt, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Etiopia. Przypomnijmy, że do BRICS miała dołączyć również Argentyna, ale prezydent Javier Milei z końcem 2023 roku postawił sprawę jasno - kraj nie przystąpi do bloku.

BRICS zrzesza kraje, które dysponują łącznie 1/3 światowego PKB, a zamieszkuje je 45 proc. ludności Ziemi. Państwa członkowskie bloku posiadają niemal 45 proc. światowych rezerw ropy naftowej.

Eksperci od dawna stawiają pod znakiem zapytania gospodarczą, polityczną i ideologiczną spójność BRICS, a przyjęcie nowych członków dodatkowo zwiększa ryzyko sporów wewnętrznych i utrudni podejmowanie decyzji. Oprócz tlącego się od dekad sporu terytorialnego między Indiami a Chinami rozmowy może teraz utrudniać również konflikt Egiptu z Etiopią o zarządzanie zasobami wodnymi Nilu.

Źródło:
Jacek Misztal
Jacek Misztal
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu newsroom, absolwent ekonomii oraz przedsiębiorczości i finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Wśród zainteresowań można wymienić geopolitykę, rynki finansowe oraz kino. Telefon: 502 924 237

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (15)

dodaj komentarz
1as
To by było na tyle co głupiej propagandy Ukrainy i Zachodu, jakoby Rosja nie miała żadnych sprzymierzeńców i została sama przeciw cywilizacji.
Nie bądźmy naiwni i ślepi.
Tylko małe dzieci myślą,że jak zamkną oczy,to są niewidzialne.
jas2
Podobają mi się takie działania:

1, Nakładamy sankcje gospodarcze na jakieś państwo.
2. Po 5, 10, czy 50 latach piszemy: O jejku, jak oni nieudolnie rządzą! Dlaczego tam taka bieda?
rafifi
Z tego klubu to znaczenie ma jedynie Brazylia i Chiny.

Reszta to rynki zbytu dla Chin i nic więcej.
fargo12
Rosja i Indie też, nieuku
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
tisipiajpi
Co jak co, choć może nie wiem. Pożyczek u atlantów raczej w BRICS nie mają.
polonu
Kuba ważna dla Rosji jako baza wojskowa i kraj turystycznie atrakcyjny , nic więcej .
men24a
Żadna baza wojskowa dla Rosji. Za czaow Kennedyego podpisali porozumienie ze nie mogą tam broni atomowej trzymać a USA wycofa z Turcji
jas2 odpowiada men24a
A Ukraina zostanie w strefie wpływów Rosji.

Powiązane: BRICS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki