REKLAMA

Koronawirus w Polsce: Trasa przejazdu pacjenta "zero" już ustalona

2020-03-04 14:10, akt.2020-03-04 16:42
publikacja
2020-03-04 14:10
aktualizacja
2020-03-04 16:42

Osoba ta zgodnie z wykupionym biletem zakończyła swoją podróż w Słubicach. Autokar zabierał pasażerów z niemieckich miast: Bonn, Dusseldorf, Essen, Hamm, Bielefeld na trasie do miast północnej Polski - poinformowała na swojej stronie firma "Sindbad", której autokarem podróżował Polak zarażony koronawirusem.

fot. Agencja Wschód / / FORUM

W komunikacie spółka "Sindbad" zapewniła, że firma dba o bezpieczeństwo pasażerów i personelu, stale monitoruje sytuację zakażeń koronawirusem COVID-19 i stosuje się do wszystkich zaleceń wydawanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego.

"Autokar, który realizował wspomniany kurs, od niedzieli pozostaje w Polsce, nie realizował innych kursów i w najbliższym czasie zostanie poddany dezynfekcji. Załoga tego autokaru, tj. obaj kierowcy oraz pilotka czują się dobrze i nie wykazują żadnych niepokojących objawów mogących świadczyć o infekcji wirusowej. Wszyscy zostali poproszeni o zgłoszenie się do miejscowych stacji epidemiologicznych celem zbadania na obecność wirusa COVID-19. Obecnie pozostają w swoich miejscach zamieszkania" - podano w komunikacie przewoźnika.

Przewoźnik informuje, że podczas kursów do Włoch autokary wyposażane są w podstawowe środki ochrony przed zarażeniem - w postaci płynów do dezynfekcji rąk, maseczek ochronnych, a także termometrów bezdotykowych.

"W związku z dzisiejszą sytuacją dotyczącą przejazdu pasażera z Niemiec, podejmujemy działania, aby w najbliższym czasie wszystkie nasze autokary na trasach międzynarodowych były wyposażone w podstawowe środki higieny i dezynfekcji oraz termometry bezdotykowe" - napisał zarząd spółki "Sindbad".

Autokar firmy "Sindbad", którym z Niemiec powrócił pacjent "zero", skończył trasę w niedzielę koło południa w Gdańsku.

Zidentyfikowano już osoby, które podróżowały z Niemiec z pacjentem "zero"

15 powiatowych stacji sanepidu zidentyfikowało już osoby, które podróżowały z Niemiec z pacjentem "zero". Bilety były imienne - poinformował rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Kierowca autobusu poddany został już kwarantannie.

"15 powiatowych sanepidów już do tych wszystkich ludzi dociera. Wszyscy zostaną poddani kwarantannie. Bilety były imienne. Wszystkie osoby zostały zidentyfikowane. Kierowca już w tej chwili objęty jest kwarantanną. Autobus zdezynfekowano" - powiedział PAP rzecznik.

Dodał, że powiatowe inspekcje sanitarne otrzymały już pełną listę pasażerów. Będą one poddane 14-dniowej kwarantannie.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski w środę rano poinformował, że w nocy potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjent hospitalizowany jest w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski z Niemiec, z Westfalii. Stan jego zdrowia jest dobry, a przebieg choroby łagodny. Podróżował on do Polski autobusem.

Dobrze, że do zakażenia nie doszło na terenie naszego kraju

Sytuacja jest stosunkowo korzystna, bo do zakażenia doszło w Niemczech, a nie wewnątrz naszego kraju - skomentował dla PAP ekspert w dziedzinie immunologii i terapii zakażeń, dr Paweł Grzesiowski.

"Wykrycie tego przypadku nic nie zmienia dla reszty kraju. Można się było spodziewać, że to nastąpi" - skomentował w rozmowie z PAP wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń dr Paweł Grzesiowski. I zaznaczył: "Akurat tutaj wygląda na to, że sytuacja jest bardziej korzystna. To pacjent, który pochodzi z ogniska we Włoszech albo w Niemczech. To przypadek zawleczony; nie jest traktowany jako zakażenie na terenie naszego kraju. Dlatego teraz najważniejsze jest, by zastosować procedury, które spowodują, że ten pacjent nikogo nie zarazi" - ocenił.

"Ten pan powrócił prawdopodobnie z ogniska epidemii, gdzie miał kontakt z wirusami. Zadzwonił do lekarza, potem do Sanepidu, gdzie otrzymał informacje, został przyjęty do szpitala zakaźnego, w którym wykonano badania i dzięki temu mamy wyniki. Wszystko zadziałało zgodnie z procedurą. Tak to ma działać" - powiedział.

Wyjaśnił, że osoby z otoczenia pacjenta, jeśli zostały podane przez niego jako osoby, z którymi się kontaktował, automatycznie są objęte tzw. kwarantanną profilaktyczną. "Przez dwa tygodnie powinny pozostać w domu, obserwować swój stan zdrowia i nie powinny być w kontakcie z innymi osobami" - wyjaśnił.

Dodał, że to, kto zostanie poddany kwarantannie profilaktycznej, zależy od nasilenia kontaktu. "Jeśli to był jednorazowy kontakt, spotkanie na chwilę, osoba nie jest obejmowana kwarantanną. Natomiast znaczenie ma tu bliski kontakt, kilkugodzinne wspólne spędzanie czasu, np. event domowy. Te osoby są obejmowane profilaktyczną kwarantanną" - wytłumaczył ekspert.

Pytany, czy kwarantanną powinny być też objęte osoby, które np. podróżowały z zarażonym pociągiem czy autobusem albo spotkały go w sklepie, powiedział, że to zależy od informacji zgromadzonych przez Inspekcję Sanitarną. "Jeśli kontakt zostanie uznany za niedostateczny, kwarantanna nie będzie konieczna" - skomentował.

"Nie ma żadnych powodów, dla których np. ludzie w Zielonej Górze mieliby częściej chodzić do lekarza" - zapewnił dr Grzesiowski. (PAP)

autorzy: Klaudia Torchała, Hubert Bekrycht, Ludwika Tomala 

tor/ krap/ hub/ robs/lt/ ekr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
inwestor-gpw
"Trasa przejazdu pacjenta "zero" już ustalona" - szok, niedowierzanie, miliony pytań bez odpowiedzi...
atx
jest juz ustalona nagroda za bycie milionowym pacjentem?
pc1974
Niemcy napadli na nas w 1939 a teraz jeszcze to w 2020 !
antek10
Zbigniew autobusami nie jeździ ;-)
ajwaj
A przejazdy 30 000+ NATO-NATAMTO z wszetkich panstw KoronaWirus na manewry?
Z ChinaTown wlacznie.

Nie zazrdroszcze np. obsludze miejscowosciom wokól > wyleganie wg Chin do ca 4 tyg. (w zaleznosci od wilgoci, temp., slonca itd.)
ajwaj
""Ruch samochodów ciężarowych na niemieckich autostradach już się drastycznie zmniejszył, a my jesteśmy dopiero na początku! Następne w kolejności są gry Formuły 1, następnie gry CL, następnie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, następnie Igrzyska Olimpijskie i festiwale muzyczne. Corona działa!""Ruch samochodów ciężarowych na niemieckich autostradach już się drastycznie zmniejszył, a my jesteśmy dopiero na początku! Następne w kolejności są gry Formuły 1, następnie gry CL, następnie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, następnie Igrzyska Olimpijskie i festiwale muzyczne. Corona działa!""
1as
Zróbcie go cesarzem.
A już co najmniej wziętym celebrytą.
I się zaczną...wizyty w zakładach pracy...

Powiązane: Epidemia koronawirusa z Chin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki