Jedna z najbardziej popularnych platform muzycznych znika z rynku. Apple zapowiada, że w zamian wprowadzi nowe rozwiązania, które pozwolą nie tylko słuchać muzyki, ale i dadzą dostęp do podcastów i telewizji.
Po 18 latach Apple decyduje się na wyłączenie iTunes, czyli jednej z najpopularniejszych platform z muzyką na świecie. Jednak nie oznacza to, że użytkownicy zostaną odcięci od muzyki. Aplikacja iTunes zaczyna już znikać z sieci. Apple usunęło konta na Instagramie i Facebooku, które były powiązane z muzyczną aplikacją.
Co zastąpi iTunes?
Jak informuje Bloomberg, w miejscu iTunes'a w systemach macOS 10.15 pojawią się dwie oddzielne aplikacje: jedna z nich będzie przeznaczona do słuchania muzyki, podcastów i pozwoli na synchronizację danych z urządzeniami z iOS, druga będzie zawierała bibliotekę filmów, które można wypożyczyć w sklepie iTunes.
Przeczytaj także
Muzyczna aplikacja będzie zawierała elementy starej usługi iTunes, wzbogacone jednak o nowoczesną aplikacją strumieniową Apple Music, którą firma uruchomiła w 2015 roku.
Podcasty najprawdopodobniej będą odtwarzane w osobnym narzędziu, podobnym do tej, którą wypuścił Apple na podcast na iOS dla iPadów i iPhone'ów. To rozwiązanie pozwala użytkownikom subskrybować swoje ulubione utwory/odcinki i pobierać je, aby móc je wysłuchać np. w podróży.
Zainteresowani już dziś mogą się dowiedzieć szczegółów. Zaprezentuje je bowiem prezes Apple'a Tim Cook na konferencji Worldwide Developers Conference (WWDC 2019). Organizatorzy udostępnią relację na żywo z tego wydarzenia, którą będzie można obejrzeć w internecie.























































