Niewątpliwie przed sejmową komisją śledczą ds.Pegasusa staną m.in. Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i b. premier Beata Szydło - poinformowała w piątek nowo wybrana szefowa komisji śledczej Magdalena Sroka (PSL-TD).


Magdalena Sroka podkreśliła, że prace komisji śledczej ds. Pegasusa mogą potrwać dłużej niż pozostałych dwóch komisji śledczych powołanych przez Sejm. "Mamy bardzo wiele wątków do zbadania" – zauważyła posłanka.
Jak dodała, podczas drugiego posiedzenia komisji, ustalone zostaną zasady jej prac. "Wszystkich członków komisji czeka również weryfikacja ABW" – zaznaczyła Sroka.
Pytana o świadków, którzy powinni stanąć przed komisją, przewodnicząca stwierdziła, że choć ich lista jest już gotowa, nie chce na tę chwilę zdradzać wszystkich nazwisk. "Niewątpliwie jednak przed komisją staną m.in. Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Beata Szydło" – podkreśliła.
Sroka poinformowała też, że kolejne posiedzenie komisji może odbyć się w lutym. "Podczas następnego posiedzenia Sejmu złożymy pierwsze wnioski dowodowe. Musimy się przygotować i uzyskać dokumenty z ministerstw, służb, prokuratury i sądów" - poinformowała.
Przeczytaj także
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję w okresie od 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. Będzie również badała, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe. (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
dsk/ par/