Kłopoty Argentyny przyczyną dzisiejszej słabości na Wall Street?
Nie ma zmian na amerykańskich parkietach, indeksy buksują w bok w pobliżu najniższych poziomów sesji. Blue chipy z grupy Dow Jonesa są dzisiaj relatywnie lepsze od rynku technologicznego, gdzie złe wrażenie zrobiło ostrzeżenie ważnej spółki sektora infrastruktury sieciowej, Juniper (-15,5%). Nie ma nowych informacji, w okresie ostrzeżeń analitycy zmniejszają swoją aktywność, niech spółki mówią same za siebie. Około dwudziestej Dow Jones osiągał 10035 pkt, -35 pkt, -0,35%, Nasdaq 1945 kt, -37 pkt, -1,9%, a S&P 500 1146 pkt, -3 pkt, -0,26%. W Argentynie ludzie wycofują pieniądze z banków i lokują je w fundusze inwestycyjne próbując uciec przed dewaluacją pieniądza. Indeks giełdowy Merval rośnie o 13%. Prezydent Bush wyraził zaniepokojenie rozruchami w Argentynie i wyraził nadzieję, że rząd wypracuje razem z MFW koncepcję wyjścia z kryzysu. Analitycy z Wall Street upatrują w tamtych wydarzeniach przyczyny dzisiejszej słabości amerykańskich indeksów, bo amerykańskie instytucje finansowe już rozpoczęły tworzenie rezerw na ewentualną niewypłacalność Argentyny. Niektórzy jednak uważają, że ten temat nie gra aż takiej roli. Obroty standardowe, nie ma większych odchyleń w żadną ze stron...
Źródło:
