Źródło: Thinkstock
Nie dostałeś PIT-u? Nie wpadaj w panikę! Owszem, czasem zdarza się, że nie otrzymamy formularza, choć powinniśmy. Zdarza się jednak i tak, że PIT nie dotrze, a my nie musimy absolutnie nic robić. Ani dzwonić po wyjaśnienia, ani składać wizyty w urzędzie.
Gdy na giełdzie wieje nudą
Jeśli nie sprzedałeś w danym roku podatkowym akcji, udziałów w spółkach mających osobowość prawną, pożyczonych papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych - dom maklerski nie przyśle ci żadnych formularzy. Dokonywanie wyłącznie transakcji kupna nie powoduje, że osiągamy korzyści majątkowe toteż ci, którzy wciąż czekają na lepsze czasy dla swoich papierów wartościowych, mogą spać spokojnie - nie muszą składać nawet formularza wykazującego brak dochodu.
Szczególna sytuacja ma miejsce w przypadku, kiedy nic nie sprzedaliśmy, jednak do naszego rachunku dopisano dywidendę za akcje- także wtedy nie musimy się o nic martwić, ponieważ na nasze konto wpłynęły środki, które już zostały zmniejszone o podatek. Zadbał o to płatnik, zazwyczaj podmiot wypłacający dywidendę - na przykład bank.
Bank zajmie się też twoimi odsetkami
Pomnażając środki w banku, nie musimy pamiętać, by kwotę, którą wypracowaliśmy, dodawać do zeznania rocznego. Bank jest podmiotem uprawnionym do tego, aby kwotę podatku przekazać do urzędu skarbowego bez informowania nas o tym. Dzięki temu zyskujemy nie tylko odsetki, ale i święty spokój.
ReklamaCzasem umowa śmieciowa zwolni od PIT
Zawierając umowę o dzieło bądź umowę-zlecenie z podmiotem, który nie jest naszym pracodawcą, na kwotę nie większą niż 200 zł brutto, nie spodziewajmy się z tego tytułu PIT-u - nie otrzymamy go. W takim bowiem przypadku pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 18% przychodu. W praktyce jest to 18% liczone od czystej wartości tego, co zarobiliśmy, ponieważ nie odlicza się kosztów uzyskania przychodu. Kwotę podatku pobiera płatnik (przedsiębiorca) i w naszym imieniu odprowadza ją do urzędu skarbowego. Nie tylko nie dostaniemy w związku z tym PIT-u, ale też sami nie musimy umów tych uwzględniać w zeznaniu rocznym.

Inne źródła przychodów - których nie uwzględniamy w PIT
Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym osób fizycznych część przychodów, mimo że uzyskana, pozostaje zwolniona z opodatkowania. Oznacza to, że w związku z pewnymi dochodami nie otrzymamy informacji podatkowej i nie zajdzie konieczność informowania o nich urzędu skarbowego. Do grupy tej należą co do zasady m.in.: alimenty, odszkodowania, świadczenia socjalne, diety, stypendia, nagrody sportowe, świadczenia z ZFŚS. Oczywiście, zanim pominiemy źródło dochodu w rozliczeniu rocznym warto sprawdzić, czy znajduje się ono na liście zwolnionych od podatku i na jakich zasadach.
Marta Zjawiona
Bankier.pl