REKLAMA

Kaczyński komentuje decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za 2023 r.

2024-11-19 10:55
publikacja
2024-11-19 10:55

Oczywiście, że będziemy się odwoływać - powiedział we wtorek Jarosław Kaczyński, pytany o poniedziałkową decyzję PKW, która odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 r. Zdaniem prezesa PiS większość członków Komisji złamała prawo. W jego ocenie "żyjemy w tej chwili w stanie kompletnej anarchii".

Kaczyński komentuje decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za 2023 r.
Kaczyński komentuje decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za 2023 r.
fot. Jacek Szydłowski / / FORUM

Po tym, jak pod koniec sierpnia br. PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r., w poniedziałek - stosunkiem głosów 5:4 - PKW odrzuciła też sprawozdanie finansowe PiS za cały 2023 rok.

O to, czy PiS będzie odwoływał się od tej decyzji, szef tej partii Jarosław Kaczyński został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie. "Oczywiście, że będziemy" - odparł Kaczyński.

Zauważył jednak, że jeden z przedstawicieli PKW Ryszard Kalisz stwierdził, że instytucja ta "nie będzie liczyła się z wyrokami sądów". Zdaniem Kaczyńskiego "my żyjemy w ten chwili w stanie kompletnie anarchii, takiej dyktaturo-anarchii". Poniedziałkową decyzję PKW polityk ocenił w kategoriach "łamania prawa" przez - jak powiedział - "większość, która nie powinna być większością". "Zgodnie z rachunkiem (...) my powinniśmy mieć o jednego członka (w PKW - przyp. PAP) więcej" - dodał.

Po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia zasiadający w PKW Kalisz przekazał, że Komisja podjęła uchwałą kierunkową, zgodnie z którą nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przy udziale "neo-KRS".

Izba Kontroli Nadzwyczajnej, w której gestii leży rozpatrzenie odwołania od poniedziałkowej decyzji, powstała na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.

Kalisz podkreślił w poniedziałek, że Prawu i Sprawiedliwości przysługuje siedem dni na odwołanie do Sądu Najwyższego. "Podkreślam bardzo wyraźnie: do Sądu Najwyższego, a nie do tej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych" - zaznaczył.

Do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych trafiają nie tylko odwołania od decyzji PKW w sprawie sprawozdań finansowych komitetów wyborczych czy partii politycznych, ale także przy rejestracji komitetów wyborczych czy kandydatów w wyborach. W PKW trwa spór dotyczący tego, jak traktować jej orzeczenia. (PAP)

sno/ sdd/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
kaczyslaw_
Krzysztof Bosak skomentował, że *** sam jest po części sobie winien, bo kiedy miał władzę to nie wykreślił niewygodnych przepisów dotyczących PKW. Trudno się z nim nie zgodzić. Zamiast naprawiać prawo to zajęci byli zawłaszczaniem państwa. Teraz im się czkawką odbija.
simonsoft8
trudno zawłaszczyć gdy się posiadać władzio. nie mogę, bo mów źłe. wygrać demokracja and szprawiedliwoś przeciew cisza pkw
grzegorzkubik
Kamala Harris ponad 1 mld USD na kampanię.
Donald Trump 400 mln USD.
Kasa szanowna KO nie gra tu roli. Pamiętajcie, że role sie odwrócą i to wy stracicie subwencje.

Powiązane: Problemy z dotacją dla PiS

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki