Na swojej stronie internetowej KRRiT oświadcza, że nie wysyłała do abonentów informacji jakoby od 1 lutego 2013 r. zniesiono konieczność rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych i opłacania abonamentu, a zastąpiono go znacznie niższą opłatą audiowizualną.
W ocenie Sławomira Rogowskiego, autor fałszerstwa "bawi się", stwarza pozory, przyznaje na przykład bonifikaty i abonenci mogą w to uwierzyć. Minister przypomina, że nadal obowiązuje ustawa z 2005 roku: odbiorniki trzeba rejestrować a abonament płacić.Podkreśla, że prace nad zastąpieniem go powszechną opłatą audiowizualną dopiero trwają i nie ma w tej kwestii żadnych decyzji. W zamyśle ma to być opłata powszechna i jako taka będzie niższa.
Istnieje uzasadnione przypuszczenie, że w każdym gospodarstwie domowym jest możliwość odbioru programu niezależnie od nośnika. Nikt nie będzie wyliczał czy to jest radioodbiornik, telewizor, tablet, magnetowid, komputer czy może smartfon - powiedział Sławomir Rogowski. Rozwój nowych technologii powoduje konieczność zmiany "archaicznego" prawa, ale ono nadal obowiązuje, podkreślił członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Miesięczna opłata za używanie odbiornika radiowego to 5,65 złotych, a za używanie odbiornika radiowego oraz telewizyjnego - 18,65 złotych. Płacący za dłuższy okres z góry otrzymują bonifikatę.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) A. Kołodziejska/mitro
Źródło:IAR























































