REKLAMA
TYLKO U NAS

KNF chce zmniejszenia opłat dla funduszy

2017-02-20 13:22
publikacja
2017-02-20 13:22

Komisja Nadzoru Finansowego chce zmian w funduszach inwestycyjnych. Jedną z propozycji jest wprowadzenie maksymalnej opłaty za zarządzanie. Notowani na GPW przedstawiciele sektora znaleźli się w odwrocie.

KNF chce zmniejszenia opłat dla funduszy
KNF chce zmniejszenia opłat dla funduszy
fot. simpson33 / / YAY Foto

O sprawie pisał piątkowy "Parkiet". Dzień wcześniej na spotkaniu w sprawie wdrożenia unijnej dyrektywy MiFID II reprezentanci KNF mieli poinformować przedstawicieli funduszy, że nie są zadowoleni ze sposobu w jaki funkcjonuje branża. Na tapetę trafił przede wszystkim temat opłat. Komisja zaproponowała, by np. odgórnie uregulować wysokość opłaty za zarządzanie. Opłata ta średnio - w zależności od rodzaju funduszu - waha się pomiędzy poziomem 0,9%, a 3,3%. KNF proponuje, by nie przekraczała ona 2%.

fot. / / Analizy Online

Nowe regulacje miałyby objąć także wysokość udziału dystrybutora w opłacie za zarządzanie (tzw. "kick back" - tutaj ograniczenie miałoby sięgnąć 0,5% wartości aktywów funduszu. Przedstawiciele TFI argumentują, że takie rozwiązanie ograniczy konkurencję i odbije się na rentowności funduszy. Jeden z ekspertów cytowanych przez "Parkiet" zauważa z kolei, że w długim terminie rozwiązanie powinno jednak wspierać biznes tych instytucji, które mają w ofercie najlepsze produkty. Według niego skończy się konkurowanie kick backiem, a zacznie się walka na jakość.

fot. / / Bankier.pl

Wprawdzie propozycja KNF-u ma jedynie charakter wstępny i ostatecznie piłeczka w tej sprawie leży po stronie Ministerstwa Finansów, samo podniesienie problemu wystarczyło jednak, by popsuć nieco sentyment na akcjach przedstawicieli branży notowanych na GPW, Skarbiec od czwartkowego otwarcia stracił przeszło 6%, Altus TFI ponad 1%, a Quercus - mimo dzisiejszego odbicia - ponad 5%. Warto jednak dodać, że styczeń dla Quercusa i Skarbca był bardzo łaskawy. Postrzeganie funduszy zmieniła nieco hossa na giełdzie, czego dowodem mogą być notowane w ostatnim czasie napływy środków.

"Reakcja przesadzona"

Zagrożenie dla giełdowych TFI ze strony MiiFID II jest wyolbrzymione - ocenił z kolei w raporcie Trigon DM. Broker rekomenduje kupno akcji Altus TFI (wycena 20,3 zł) uznając go za "top picks" w branży. Zaleca także kupno akcji Quercus TFI (wycena 8,5 zł) oraz radzi "trzymać" akcje Skarbiec Holding (wycena 34,2 zł).

- Widmo nieuchronnego wprowadzenia regulacji MIFID II od 2018 roku ciąży od pewnego czasu na notowaniach krajowych TFI. Uważamy, że dyskontowane ryzyka są wyolbrzymione i spółki są obecnie notowane na bardzo atrakcyjnych wskaźnikach, przy wysokiej stopie dywidendy. Po informacjach o planowanym wprowadzeniu zakazu pobierania przez pośredników prowizji od sprzedaży kredytów hipotecznych i ubezpieczeń, rynek przestraszył się podobnego scenariusza w przypadku funduszy inwestycyjnych - napisano w raporcie Trigon DM.

Zdaniem analityków, wprowadzenie zakazu wynagradzania dystrybutorów funduszy jest "mało prawdopodobne". - Po pierwsze, rządzący powoli zaczynają się wycofywać z powyższych pomysłów, a po drugie nie jest on (zakaz wynagradzania dystrybutorów - przyp. red.) rozpatrywany bezpośrednio w dyrektywie MIFID II. Wynikałby tylko i wyłącznie z decyzji lokalnego regulatora, gdyż MIFID II zakłada funkcjonowanie równolegle dwóch modeli sprzedaży, zależnego i niezależnego. Kolejną obawą, w przypadku obowiązywania dwóch modeli sprzedaży, jest to, że banki wybiorą model niezależny i, nie chcąc pobierać prowizji od klientów, będą oferować produkty tylko własnego TFI - napisano.

Analitycy wskazują, że wprowadzenie zakazu jest mało realne, gdyż banki już teraz mogłyby skupić się tylko na sprzedaży produktów własnego TFI w celu zwiększenia przychodów w grupie, ale tego nie robią. Analitycy podkreślają także, że w dyrektywie MIFID II (art. 24) jednoznacznie zakazuje dystrybutorom w modelu niezależnym ograniczanie oferty tylko do produktów podmiotów powiązanych kapitałowo.

AT/PAP

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~silvio_gesell
Prowizja powinna być zryczałtowana a nie procentowa. Jest dokładnie tyle samo pracy z zarządzaniem 1mln jak i 1mld.
~Łupienie_leszczy
Prowizja powinna być od zysków.
~silvio_gesell
Gdyby była uzależniona od zysków to większość funduszy by się zwinęła w stylu Ambergold. Nie ma możliwości pomnażania pieniędzy gdy populacja spada.
~Abc
A dla mnie te opłaty mogą być i po 50% :-)
~abc
dostałem minusy od 8 umoczonych?

nie zal mi was podobnie jak frankowców

za głupotę trzeba płacić

dla mądrego te opłaty mogą wynosić i 80% bo w życiu w to nie wejdzie

to jak spółdzielnia mieszkaniowa
~mhm odpowiada ~abc
„dla mądrego te opłaty mogą wynosić i 80% bo w życiu w to nie wejdzie”
— nie masz racji, jest zupełnie przeciwnie, żeby korzystać z funduszy trzeba mieć odrobinę „mądrości”, ja w funduszach mam drobną część oszczędności, ale dzięki ich odpowiedniej szerokiej dywersyfikacji (głównie w miarę bezpieczne pieniężne i obligacyjne, ale
„dla mądrego te opłaty mogą wynosić i 80% bo w życiu w to nie wejdzie”
— nie masz racji, jest zupełnie przeciwnie, żeby korzystać z funduszy trzeba mieć odrobinę „mądrości”, ja w funduszach mam drobną część oszczędności, ale dzięki ich odpowiedniej szerokiej dywersyfikacji (głównie w miarę bezpieczne pieniężne i obligacyjne, ale część także ryzykownych, szczególnie takich aktywów, w które trudno inaczej inwestować, jak rosyjskie czy Ameryki Łacińskiej) osiągam wyniki znacznie lepsze, niż na depozytach bankowych (a tu też uzyskuję dobre wyniki, nie korzystam z lokat na 1% ;)).

Gdyby opłaty wynosiły 40% albo 80%, to już by mi się korzystać nie opłacało, więc straciłbym możliwość np. imponującego zysku na akcjach rosyjskich.

Reasumując:
- dałem Ci minusy, nie dlatego, że na TFI coś straciłem, ale dlatego, że pleciesz głupoty i obrażasz innych twierdząc „za głupotę trzeba płacić”;
- Ty oczywiście jesteś zbyt głupi, by inwestować w fundusze, więc trzymaj się od nich z daleka.
~zgroza
Narazie to jest tak ze czy sie stoi czy sie lezy prowizja sie nalezy.Czyli cz sa zyski czy straty prowizja jest kasowana.
~mhm
Tak, gdyż podczas poważnej bessy na danym rynku praktycznie wszystkie fundusze danej grupy tracą (np. uniwersalne akcji w drugiej połowie 2008 lub tureckich w 2013). Jeśli ktoś na szczycie zainwestował tylko w taki ryzykowny fundusz, to sam sobie jest winny, trudno oczekiwać od zarządzających, by w takim okresie pracowali za darmo.Tak, gdyż podczas poważnej bessy na danym rynku praktycznie wszystkie fundusze danej grupy tracą (np. uniwersalne akcji w drugiej połowie 2008 lub tureckich w 2013). Jeśli ktoś na szczycie zainwestował tylko w taki ryzykowny fundusz, to sam sobie jest winny, trudno oczekiwać od zarządzających, by w takim okresie pracowali za darmo. W praktyce za najuczciwsze można uzyskać wynagrodzenie składające się z dwóch elementów: części stałej oraz premii za pobicie benchmarku (a nie, jak piszesz, osiągnięcie zysku — więc jeśli np. benchmarkiem jest WIG i w danym okresie spadł on 20%, a fundusz tylko 5%, to znaczy, że zarządzający wykonali dobrą robotę i należy ich za nią wynagrodzić). Niestety w Polsce tak wyliczana prowizja jest za rzadko spotykana, a jeśli już, to i tak zbyt dużą część stanowi część podstawowa.

Wynagrodzenie tylko za osiągnięcie zysku mogłoby mieć sens najwyżej w funduszach typu absolute return, które obiecują właśnie osiąganie zysku w każdych warunkach (choć w rzeczywistości może lepszym benchmarkiem dla takich byłby indeks obligacji rządowych).
~wnuk
Opłaty nie powinny przekraczać 1% plus premia za sukces . Zakładając wzrost do 4% - powinno to być 10%, powyżej 4% - to nawet 20% nadwyżki.
(przy zerowej inflacji)
Podobnie podatek Belki powinien być naliczany od wzrostu ponad inflację
~abc
alez wy się martwicie tym altusem i ciągle o nim piszecie - nawet teraz są jeszcze inne o nim artykuły

wygląda na szczególny przypadek śmierdzącego jaja

piszecie o pie..ch, a wczoraj była wielka konferencja w sejmie na temat likwidacji mafii prezesów spółdzielni mieszkaniowych - duzy sukces posła Sachajki - 12 milionów
alez wy się martwicie tym altusem i ciągle o nim piszecie - nawet teraz są jeszcze inne o nim artykuły

wygląda na szczególny przypadek śmierdzącego jaja

piszecie o pie..ch, a wczoraj była wielka konferencja w sejmie na temat likwidacji mafii prezesów spółdzielni mieszkaniowych - duzy sukces posła Sachajki - 12 milionów ludzi mieszka w spółdzielniach

A TU NIC!! ZERO!! za to o rolnikach....

więcej na "temida contra SM"

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki