Rząd Mariano Rajoya przygotowuje ustawę umożliwiającą sefardyjskim Żydom uzyskanie hiszpańskiego obywatelstwa. Sefardyjczycy zostali wygnani z Półwyspu Iberyjskiego ponad pół tysiąca lat temu.
Źródło: Thinkstock
Jak donoszą hiszpańskie i izraelskie media, informacja o planach hiszpańskiego rządu sprawiła, że pod konsulatami w Jerozolimie i Tel Awiwie ustawiały się kolejki. Możliwość natychmiastowego nabycia paszportu państwa należącego do Unii Europejskiej jest o tyle atrakcyjna, że Hiszpania planuje znieść wymóg jednoczesnego zrzeczenia się poprzedniego obywatelstwa.
Według szacunków organizacji pozarządowych z planowanych rozwiązań skorzystać może nawet 2-3 miliony obywateli Izraela. W ubiegły weekend w izraelskich mediach pojawiła się lista ponad 5 tysięcy nazwisk, których posiadacze mogą wywodzić swoje korzenie od wygnanych z Hiszpanii żydów sefardyjskich. W celu uzyskania hiszpańskiego paszportu trzeba będzie jednak wykazać się nie tylko odpowiednim pochodzeniem, ale także udowodnić „związek ze społecznością sefardyjską”.
Do tej pory izraelski rząd nie odniósł się do planów rządu w Madrytu. Zdaniem komentatorów, zaoferowanie hiszpańskich paszportów osobom stanowiącym blisko 40% populacji 8-milionowego Izraela musi mieć oddźwięk w stosunkach między oboma krajami.
Propozycja hiszpańskiego rządu, która obejmuje także liberalizację procesu przyznawania paszportów osobom pochodzącym z byłych kolonii, to wciąż tylko projekt – rozwiązania musi jeszcze zaakceptować parlament.
Żydzi sefardyjscy zostali wygnani z Hiszpanii w 1492 r. na mocy dekretu Izabeli I Kastylijskiej i Ferdynanda II Aragońskiego. 5 lat później podobny los spotkał Sefardyjczyków mieszkających w Portugalii. Głównymi kierunkami emigracji wygnanych Żydów były Włochy, Afryka Północna, Bliski Wschód czy Bałkany. Niewielka grupa dotarła także do Polski i osiedliła się w okolicach Zamościa.
/mz