Popieramy stopniowe znoszenie sankcji na Syrię, które zostały nałożone na reżim Baszara al-Asada i „należą do innej epoki” – powiedział przebywający w czwartek z wizytą w Damaszku, stolicy Syrii, minister spraw zagranicznych Hiszpanii Jose Manuel Albares.


„Hiszpania wraca do Syrii po ponad 12 latach” – napisał Albares na platformie X, informując o ponownym podniesieniu flagi na ambasadzie Hiszpanii w Damaszku.
Jak skomentował dziennik „ABC”, jest to „bardzo mocny gest dyplomatyczny, którym rząd rozpoczyna drogę do normalizacji stosunków dyplomatycznych z Syrią”.
Szef hiszpańskiego MSZ przybył do Syrii po środowej wizycie w Libii. W czwartek spotkał się z nowym syryjskim przywódcą Ahmedem al-Szarą, popierając stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na Syrię, aby pomóc w odbudowie kraju.
Według Hiszpana, nowi przywódcy mieli dać „gwarancje”, że wypełnią zobowiązania w celu uzyskania wsparcia UE. Przekazał on też swoje obawy co do nowych stosunków w kraju, związane m.in. z sytuacją kobiet, mniejszości religijnych i etnicznych oraz kontrolą nad bronią chemiczną.
„Odpowiedzi, które otrzymałem, dają mi pewność, że droga, którą chcą podążać (nowe władze Syrii), jest tą, którą proponuje Hiszpania” – powiedział Albares, cytowany przez dziennik „El Pais”.
Jak przekazał szef MSZ, rząd w Madrycie przeznaczy ponad 11 mln euro wsparcia dla Syrii, które obejmie w głównej mierze pomoc humanitarną, ale też wsparcie procesu rozliczenia reżimu Asada.
Decyzja o zniesieniu sankcji na Syrię musi zostać poparta przez wszystkie kraje UE. Wcześniej wizyty w Damaszku złożyli ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Włoch.
8 grudnia władzę w Damaszku przejęło islamistyczne ugrupowanie Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), które w błyskawicznej ofensywie obaliło reżim Baszara al-Asada po 24 latach rządów.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ jm/
























































