Jeden z ulubionych prezentów walentynkowych ma swoją długą historię.
Od XV wieku mężczyźni nosili również obcisłe pludry-majtki, sięgające przed kolano. Kolejnym etapem zmian w bieliźnie męskiej było przekształcenie się pludrów w kalesony, które, w zależności od statusu materialnego właściciela, szyte były z lnu, bawełny lub jedwabiu. W XX wieku przyszedł czas na dopasowane kalesony z guzikami. Dzięki rozwojowi przemysłu zaczęto produkować je na skalę masową z mało szlachetnej bawełny, i przestały być luksusową częścią garderoby.
W tym samym czasie w Azji, aby uczynić kalesony bardziej praktycznymi i przytrzymać je w jednym miejscu, guziki zastąpiono elastycznym paskiem w talii. Pomysł szybko zyskał na popularności i tak zrodził się archetyp dzisiejszych bokserek.
Bieliznę damską z kolei wymyślono w starożytnym Egipcie i miała ona postać prostej, dodatkowej tuniki noszonej przez kobiety wyłącznie zamożne. Z czasem zaczęły one owijać biust długim pasem, a miało to ścisły związek z ich aktywnością sportową. Odnalezione na Sycylii malowidła pochodzące z 200 roku n.e. przedstawiają kobiety w skąpych dwuczęściowych strojach – można je uznać za pierwowzory bikini. Jak pokazała historia starożytna, bielizna była często bardziej komfortowa i odważna od tej z czasów nam znacznie bliższych.
Także we Włoszech w XVI wieku pojawiły się pierwsze majtki dla kobiet, które były długimi kalesonami z jedwabiu albo płótna. Z czasem stawały się one bardziej zdobione, w zależności od zamożności właścicielki mogły być przetkane złotymi nitkami bądź ręcznie malowane. Kobiece majtki znały już rzymskie kurtyzany, były one po prostu pasem oplatanym wokół bioder i zakrywającym pośladki. Pięć wieków temu znano też majtki uszyte z brokatu i koronek. Nie należały do najwygodniejszych, dlatego niezwykle często z nich rezygnowano. Poza tym kobieca bielizna przez wieki była traktowana jako oznaka rozwiązłości.
O kobiecym ciele w ogóle nie wspominano, więc tym bardziej nie wypadało szyć okrycia dla jego części intymnych.
Wielkie zmiany w bieliźnie damskiej przyniósł wiek XVIII, kiedy niezwykłą popularność zyskały gorsety, dzięki modzie na bardzo szczupłą talię. Wielkim ośrodkiem produkcji i wyznacznikiem trendów stała się Francja, a z czasem inne kraje. Bielizna zaczęła być coraz bardziej wyszukana i oryginalna i zaczęto traktować ją jako obowiązkowy element garderoby. Chociaż pierwsze biustonosze powstały w starożytności, współczesny odpowiednik został opatentowany dopiero w 1859 roku przez Henry’ego Leshera w Nowym Jorku.
Zmiany w bieliźniarstwie stawały się coraz bardziej widoczne. Wszelkie upiększenia z koronek, haftów i kokardek sprawiały, że bielizna była coraz piękniejsza i zaczęła mieć funkcję nie tylko praktyczną, ale także ozdobną. Była jednak nieprawdopodobnie ciężka. Ówczesna elegancka kobieta nosiła na swoim ciele około trzech kilogramów intymnej garderoby.
Rewolucja wisiała w powietrzu. W związku z tym w 1896 roku powołano do życia Stowarzyszenie na rzecz Uproszczenia Damskiego Ubioru. Na początku zwrócono uwagę na uwolnienie biustu i tak, dzięki nowej modzie na naturalny kształt sylwetki, ciasne gorsety – deformujące ją w literę „s” – zaczęły odchodzić w zapomnienie. Kolorystyka stała się bardziej urozmaicona, a wraz z upływem czasu promowano kobiecość i proporcjonalnie zbudowane ciało.
Pierwszym wybawicielem kobiet z gorsetów był Paul Poiret, który swoimi projektami promował kobietę swobodną, seksowną i na tamte czasy wyzwoloną i odważną, także w sposobie ubierania się. Około 1930 roku kobiety wyzwoliły się na dobre z niewygodnych gorsetów. W tym celu zaprojektowano wiele nowych rozwiązań podtrzymujących biust, dając jednocześnie swobodę ciału. Po I wojnie światowej, ze względu na panujący kryzys i modę oszczędnościową, sukienki stawały się krótsze, a co za tym szło – pantalony i sute jedwabie ulegały skróceniu. Przemysł pozwolił na masową produkcję ze zwykłej bawełny, przez co bielizna stała się zupełnie zwyczajnym elementem stroju.
W drugiej połowie XX wieku producenci zaczęli wprowadzać coraz swobodniejsze i lżejsze modele, które, tak jak przed laty, miały ścisły związek z panującą modą i oczekiwaniami kobiet. Dzisiaj bieliznę traktujemy jako naturalną część garderoby. I chociaż niektóre elementy nie zmieniły się w formie prawie wcale, komfort ich noszenia jest nieporównywalny z tym sprzed lat, a fason, kolor i materiał zależą wyłącznie od kobiety – jej gustu, stylu życia i indywidualnych potrzeb.
