REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Hipoteczna czarna dziura

2009-11-10 09:44
publikacja
2009-11-10 09:44
Podczas gdy pieniądze polskiego podatnika są topione w ZUS-ie, KRUS-ie i NFZ, to Amerykanie znaleźli własny worek bez dna. Nazywa się on Fannie Mae i zajmuje się sekurytyzacją kredytów hipotecznych. Amerykanie władowali w niego już 45 mld $, ale może to być tylko kropla w morzu potrzeb.

Znacjonalizowany we wrześniu 2008 roku Fannie Mae w ciągu ostatnich ośmiu kwartałów stracił 101,6 mld $, czyli równowartość jednej piątej polskiego PKB. By uniknąć bankructwa tej instytucji i zupełnego paraliżu rynku kredytów hipotecznych, rząd USA zdecydował się przejąć firmę i pokryć jej straty. Do tej pory na ten cel wydano 44,9 mld $ z puli określonej na 200 mld $.

„Będą potrzebować tych 200 mld $ kapitału lub nawet więcej” – nie ma wątpliwości Paul Miller, analityk z FBR Capital Markets.

Tylko w trzecim kwartale Fannie Mae odnotował stratę netto na poziomie 18,9 mld $ i z tego powodu prosi amerykańskie władze o skromne 15 mld $. Zarząd spółki oficjalnie przyznaje, że „Fannie Mae pozostaje w pełni zależny od wsparcia ze strony Departamentu Skarbu”. Każdy zysk, jaki ewentualnie zostałby wypracowany, zostanie przeznaczony na należną rządowi (i dotychczas niewypłaconą!) dywidendę, sięgającą 6,1 mld $ rocznie. Fannie Mae ponosi gigantyczne straty z powodu coraz gorszej spłacalności kredytów mieszkaniowych. Szacuje się, że firma jest w posiadaniu lub gwarantuje ok. 20% z 12 bilionów dolarów amerykańskiego długu hipotecznego.

Fannie Mae została założona przez prezydenta F.D. Roosevelta w 1938 roku i pierwotnie była agendą rządową. 30 lat później została sprywatyzowana, ale rząd federalny nigdy nie wycofał się z przyznanych spółce gwarancji, za co amerykańscy podatnicy płacą od września 2008. Fannie Mae zajmuje się skupem kredytów hipotecznych, które następnie „przepakowuje” w emitowane przez siebie obligacje, które według powszechnej (lecz błędnej) opinii są gwarantowane przez rząd USA.

W ten sposób rynek kredytów hipotecznych w USA praktycznie nie jest w stanie funkcjonować (przynajmniej w obecnym kształcie) bez wsparcia rządu i Rezerwy Federalnej, która zobowiązała się skupić obligacje hipoteczne za 1,75 biliona dolarów. W tym roku Fannie Mae oraz bliźniacza Freddie Mac zrefinansowały 70% nowych kredytów mieszkaniowych w USA, a udział rządowej Federal Housing Administration wyniósł 20%. Tak więc sektor prywatny odpowiada za zaledwie 10% finansowania amerykańskiego rynku mieszkaniowego.

Źródło: Bloomberg/Bankier.pl

Komentarz Głównego Ekonomisty Bankier.pl, dr. Bogusława Półtoraka:

Amerykanie z finansowania rynku nieruchomości uczynili jeden z filarów swojej gospodarki. Przez wiele lat funkcjonował on dość sprawnie, dopiero szerokie wejście w rynek „subprime mortgages” doprowadziło do katastrofy finansowej. Bezpośrednią przyczyną były polityczne decyzje dotyczące upowszechnienia dostępności kredytów, a także zbyt liberalne podejście FED-u. Największym problemem jest to, że dziś lekarstwem na straty w sektorze nieruchomości jest znów zbyt liberalna polityka pieniężna. Władze monetarne pod wodzą Bena Bernanke chcą „przeskoczyć” kryzys zwiększając dostępność taniego pieniądza. Konsekwencją takiego działania będzie w dłuższej perspektywie inflacja i dalsza deprecjacja dolara, co oznacza, że za hipoteczne kłopoty Amerykanów zapłacą wierzyciele Stanów Zjednoczonych.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
~myslący
USA to dawno nie kapitalistyczny kraj


~Adam222
Według tego idioty płacenie na emeryturę i służbę zdrowia to "czarne dziury". On nie jest stary ani chory i dużo zarabia to może sobie pozwolić na takie egoistyczne spojrzenie. Ale do czasu. Jego też starość dopadnie a może i jakaś choroba mu się przydarzy. Wtedy zorientuje się jak potrzebne są te "czarne dziury" Według tego idioty płacenie na emeryturę i służbę zdrowia to "czarne dziury". On nie jest stary ani chory i dużo zarabia to może sobie pozwolić na takie egoistyczne spojrzenie. Ale do czasu. Jego też starość dopadnie a może i jakaś choroba mu się przydarzy. Wtedy zorientuje się jak potrzebne są te "czarne dziury" i jak mało do nich wrzucał. Może los dla niego nie będzie łaskawy i czekając w wielomiesięcznej kolejce do lekarza po prostu umrze. Tylko kto będzie płakał po takim egoiście?
~ziutek
dlatego ze rzadzacy boja sie wybuchu daja na zachodzie socjale, a u nas powie sie w telewizji byle co i ludzie happy
~obi10
Cały Świat siedzi w tym samym bagnie, jeśli godzi się na to że Amerykanie bez ograniczeń drukują bezwartościowe papiery. Wzrosty na giełdach są na to dowodem. Tak naprawdę Amerykanie piorą swoje bezwartościowe dolary i przenoszą swoje długi na inne gospodarki. Obecne wzrosty tak naprawdę nie mają potwierdzenia w realnej gospodarce.Cały Świat siedzi w tym samym bagnie, jeśli godzi się na to że Amerykanie bez ograniczeń drukują bezwartościowe papiery. Wzrosty na giełdach są na to dowodem. Tak naprawdę Amerykanie piorą swoje bezwartościowe dolary i przenoszą swoje długi na inne gospodarki. Obecne wzrosty tak naprawdę nie mają potwierdzenia w realnej gospodarce. Tworzy się światowy Matrix - tylko ciekawe kiedy będzie rewolucja.
~Robert
Zawsze twierdziłem że ten kraj jest popieprzony. Ewentualnie sensem jest tam to, że każdy działa wyłącznie we własnym interesie a interes kraju to tylko czcza gadanina z filmów sensacyjnych. Ale nasi politycy i media tak się zachwycają tym co amerykańskie i tak często stawiają za wzór tamtejsze rozwiązania. Ech...
~Kosikm
Juz chyba nie ma kraju ktory nie robi wszystkiego by oslabic swoja walute, no moze poza rosja. Ciekawa jest para frank dolar. Przeciaganie liny i czekam az padnie 1.0 z jednej strony najwieksze banki a z drugiej najwieksze zadluzenie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki