Świat mody nieustannie nam przypomina o tym, że kocha takie kobiety jak Maria Szarapowa. Ostatnio gwiazda tenisa pojawiła się na okładce rosyjskiej edycji magazynu „Tatler”, teraz zaś najważniejsze czasopismo projektantów, fotografów i modelek umieściło ją w dziesiątce najlepiej ubranych osób.
Rosjanie docenili piękno i subtelność, Amerykanie porównali ją do legendy światowego kina, Marilyn Monroe. Wydanie „Tatlera”, w którym pojawiła się Szarapowa, niemal od razu przykuło uwagę ludzi zainteresowanych modą. Trudno się dziwić. Ubrania zaprojektowane przez słynne projektantki Ninę Ricci i Stellę McCartney, dopełnione fryzurą z lat 60., przemieniły na sesji twardą zawodniczkę z kortu w prawdziwą romantyczkę.
- Pomysł zrodził się z panujących w sezonie wiosna/lato 2011, trendów na elegancję i zmysłowość dawnych lat. Teraz słynni projektanci, tacy jak Valentino czy Dolce & Gabbana , mieszają kwiaty, różnorodne nadruki i koronki z klasycznym wykrojem – komentowała stylistka Beck Welchs.
- Chcieliśmy podkreślić młodzieńczego ducha Marii w wyrafinowany, ale i ponadczasowy sposób. Odzież i miejsce zostały tak dobrane, by tworzyły z nią spójną historię.
Piękna sesja zdjęciowa dotarła również do redakcji „biblii mody”, za jaką uważany jest magazyn „Vogue”. Współpracujący z nim styliści przyjrzeli się bliżej tenisistce i umieścili ją na 7. miejscu najlepiej ubranych kobiet. Może następnym razem również oni zaproszą ją do swojego studia i stworzą edytorial, którego pozazdrości Marii niejedna modelka?
PS
