Grupa Mercator Medical odnotowała w IV kwartale 2021 roku 4,9 mln zł zysku netto, 279,8 mln zł przychodów i 4,7 mln zł EBITDA - wynika z raportu rocznego spółki. W styczniu Mercator szacował, że jego skonsolidowana strata netto w IV kwartale 2021 roku wyniosła 7,7 mln zł.


Przychody w IV kwartale - według styczniowych szacunków - miały wynieść 278,5 mln zł, a EBITDA 5,3 mln zł.
Dla porównania, w IV kwartale 2020 roku grupa miała 348,6 mln zł zysku netto, 652,2 mln zł przychodów i 405,4 mln zł EBITDA.
W całym 2021 roku Mercator odnotował 1.733,1 mln zł przychodów wobec 1.838,7 mln zł przed rokiem. Zysk netto spadł do 444,9 mln zł z 935,6 mln zł rok wcześniej. Wynik EBITDA wyniósł z kolei 482,7 mln zł i był o 54,7 proc. niższy od wyniku roku poprzedniego.
W 2021 r. marża brutto uzyskana ze sprzedaży towarów i materiałów wyniosła 5,3 proc., co oznacza spadek o 48,7 pkt. proc. rdr.
"Tak istotny spadek marży na sprzedaży towarów był spowodowany sprzedażą w 2021 r. głównie towarów zakupionych w III i IV kwartale 2020 r. (naturalne przesunięcie czasowe ze względu na czas transportu i procesy sprzedażowe), podczas gdy w otoczeniu emitenta widoczne były wyraźne spadki cen rynkowych rękawic. W porównaniu do 2020 r. koszt nabycia towarów sprzedanych w 2021 r. był o 106,7 proc. wyższy, natomiast cena sprzedaży rękawic diagnostycznych była niższa o 3,3 proc. rdr" - podano w raporcie.
Grupa podała, że bierze pod uwagę możliwość dalszego spadku marż na sprzedawanych towarach ze względu na kontynuowany globalny trend spadków cen rękawic jednorazowych.
Marża brutto na produkowanych w Tajlandii rękawicach spadła rdr o 1,8 pkt. proc. do 67,9 proc.
"Spadek marży wynika z mniejszej o 28,6 proc. rdr ilości sprzedanych rękawic diagnostycznych, w 2021 r. zostało sprzedane 997,7 mln szt. mniej w porównaniu do 2020 r. Drugim ważnym czynnikiem był wzrost kosztów surowców. Dynamika wzrostu cen sprzedaży produktów była zdecydowanie niższa niż wzrost kosztów produkcji i nie pozwoliła na zrekompensowanie bardzo wysokich cen podstawowego surowca – lateksu nitrylowego (syntetycznego)" - podała spółka.
Zarząd podtrzymuje, że - poza rozwojem organicznym - spółka chce też rozwijać się przez akwizycje.
"Wciąż zajmujemy się rozwojem organicznym grupy, ale poszukujemy również firm do przejęcia z naszej branży. Niestety na razie wszystkie tego rodzaju przedsiębiorstwa posiadają gotówkę, a te wystawione na sprzedaż są nadal wyceniane zgodnie ze standardami pandemii COVID-19 – choć warto zauważyć, że nigdy nie były tanie. Prawdopodobnie musi upłynąć jeszcze trochę czasu, aż sytuacja na rynku się unormuje" - poinformował w liście do akcjonariuszy prezes Wiesław Żyznowski.
"Mimo że w samej Europie jest jeszcze wiele krajów, kanałów i nisz, w których możemy i chcemy działać, oferując nasze podstawowe portfolio, postanowiliśmy także poszukać biznesu spoza PPE. Robimy to na dwa sposoby. Rozpatrujemy propozycje, które same do nas napływają. Już w jednym przypadku byliśmy tak blisko podjęcia decyzji, że zaczęliśmy to – jak teraz widać, przedwcześnie – ogłaszać. Jesteśmy również bliscy zaangażowania się finansowo w fundusz typu Corporate Venture Capital wyspecjalizowany w wyszukiwaniu małych spółek, które rokują znaczący dochód w medycynie i technologiach pokrewnych. Nasza pozycja w tym funduszu pozwoli nam monitorować wszystkie ciekawe podmioty podlegające ewentualnemu przejęciu" - dodał.
(PAP Biznes)
sar/ asa/