REKLAMA

Gorzej w reklamie, gorzej w gospodarce?

Ignacy Morawski2019-10-28 08:50główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData
publikacja
2019-10-28 08:50

Koniunktura w branży reklamowo-badawczej to jeden z niestandardowych wskaźników, które obserwuję w celu oceny bieżącej koniunktury w całej gospodarce. W końcu wydatki na reklamę i marketing generalnie powinny być bardzo mocno powiązane z inwestycjami, mimo że są rozliczane w innych miejscach sprawozdań finansowych i w inny sposób. 

Gorzej w reklamie, gorzej w gospodarce?
Gorzej w reklamie, gorzej w gospodarce?
/ Pexels

Ostatnie odczyty wskaźnika koniunktury w branży reklamowej pokazują, że projekty rozwojowe firm w całej gospodarce chyba lekko kuleją.

Jak widać na wykresie, długookresowe powiązanie wskaźnika koniunktury w reklamie i realnych inwestycji w gospodarce jest bardzo wysokie. Oba wskaźniki poruszają się praktycznie równolegle, nawet jeśli w tym pierwszym jest więcej szumu i krótkookresowych zaburzeń. Cóż, jeżeli budujesz nową fabrykę, to musisz wprowadzić też budżet marketingowy towarzyszący sprzedaży nowego towaru.

Ostatni odczyt wskaźnika koniunktury – za październik – był ujemny. W przeszłości takim spadkom tego indeksu towarzyszyło też spowolnienie inwestycji. To nie znaczy, że teraz na pewno będzie podobnie, bo takie korelacje między wskaźnikami bywają niestabilne. Ale jest to wskazówka, że optymizm dotyczący projektów rozwojowych w firmach mógł w tym roku osłabnąć. 

Co mogło na to wpłynąć? Słabszy popyt zza granicy, czy informacje o skokowej podwyżce płacy minimalnej na pewno znajdują się na liście zmartwień firm, które mogły ograniczyć plany rozwojowe.

Dane o inwestycjach firm poznamy w listopadzie. Wtedy zobaczymy realnie, co się w ostatnich miesiącach działo z nakładami rozwojowymi. 

fot. / / SpotData

Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.

Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela. Sprawdź na: https://spotdata.pl/ogolna.

Źródło:
Ignacy Morawski
Ignacy Morawski
główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData

Pomysłodawca projektu i szef zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez "Rzeczpospolitą" i Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. W 2019 r. wyróżniony przez ThinkTank jako jeden z 10 ekonomistów najbardziej słuchanych przez polski biznes. W tym samym roku projekt SpotData, który założył, został nominowany do nagrody GrandPress Digital. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
marxs
sytuacja gospodarcza w PISim (K)Raju już na obecną chwilę jest bardzo zła a lada moment będzie katastrofalna "nasze" społeczeństwo 500+ ,szemrane biznesmeny, róznego rodzaju nieroby i tanie cwaniaczki tona po uszy w niespłacalnych długach w tej chwili na chama usiłują odwlec swoje bankructwo przerzucając je na kogoś nigdy sytuacja gospodarcza w PISim (K)Raju już na obecną chwilę jest bardzo zła a lada moment będzie katastrofalna "nasze" społeczeństwo 500+ ,szemrane biznesmeny, róznego rodzaju nieroby i tanie cwaniaczki tona po uszy w niespłacalnych długach w tej chwili na chama usiłują odwlec swoje bankructwo przerzucając je na kogoś nigdy w życiu nie miałem na swoim telefonie tylu smsów od różnorakich złodziei i oszustów
ps.polecam artykuł obok"Peroniści biorą władzę. Drakońskie regulacje walutowe w Argentynie" już wkrótce to samo w PISiej III RP
sammler
A ja obserwuję liczbę ofert cesji leasingu. Od frajerów, którzy pobrali samochody za 250 tys. i po pół roku próbuję opchnąć innym frajerom, licząc na kilkadziesiąt tys. odstępnego.

Nie jest jeszcze źle, aczkolwiek liczba ofert jest już zauważalna.
forfun
reklama i badania - czarowanie i nauka - ....

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki