Większego wpływu na przebieg dzisiejszych notowań nie miały dane z gospodarki – rynek całkowicie zignorował minimalnie lepsze od prognoz zrewidowane dane o dynamice PKB w strefie euro oraz nie przejął się zgodnym z oczekiwaniami przyspieszeniem dynamiki cen producentów.
Jednak giełdowi gracze nie przegapili kolejnego spadku cen ropy – w dół poszły wyceny spółek paliwowych, zyskały za to firmy handlowe. Tym drugim pomogła też rekomendacja „kupuj” wystawiona przez analityków z ING francuskiej sieci Carrefour, której akcje podrożały o 2,6%. O 4,5% zwyżkują notowania brytyjskiej firmy Home Retail, której również otrzymały zalecenie „kupuj”.
Za to mocniejszy dolar zaszkodził spółkom surowcowym, ponieważ doprowadził do spadku cen złota, srebra oraz metali przemysłowych. W rezultacie akcje BHP potaniały o 1,4%, zaś kurs Rio Tinto spadł o 1,6%. Z kolei słabsze euro pomogło eksporterom – walory BMW podrożały o 1,4%, a notowania Infineon Tchnologies poszły w górę o 8,5%.
W cenie były też dzisiaj spółki energetyczne: akcje British Energy i BG Group podrożały odpowiednio o 2,7% i 1,3%. We Frankfurcie kurs spółki E.ON wzrósł o prawie 2%, a walory RWE zyskały na wartości 1,9%.
Dobrze poradziła sobie także branża chemiczna, co mogło być efektem poprawienia prognozy finansowej przez niemieckiego producenta potasu, czyli spółkę K+S AG, której kurs zwyżkował o 4,1%. K+S planuje zarobić w tym roku 1,1 mld euro, czyli cztery razy więcej niż rok wcześniej, ponieważ szybko rosnące ceny nawozów sztucznych windują również notowania potasu.
Na godzinę przed zakończeniem wtorkowej sesji na plusie były wszystkie giełdy w Europie Zachodniej. Londyński FTSE100 rósł o 0,5%, osiągając wartość 6.037,50 pkt. Niemiecki DAX zyskiwał zaledwie 0,1%, notując wynik 7.015,6 pkt. Francuski CAC40 zwyżkował o 0,8%, zatrzymując się jednak poniżej granicy pięciu tysięcy punktów.
K.K.
Źródło:
