W przyszłym roku Robert Kubica wsiądzie do bolidu Renault, ale skąd zespół weźmie na to pieniądze?
Największą kasę wyłoży francuski producent aut, ale pozostałe źródła finansowania są niepewne. Wczoraj oświadczenie wydało Pepe Jeans, które ma reklamę na nosie maszyny. Firma zapewniła jedynie, że nie wycofa się z mecenatu w tym sezonie. O przyszłym nie wspomina. Prawdopodobnie w 2010 r. zespół opuści też Universia.
„Afera singapurska” (zmuszenie Nelsona Piqueta do spowodowania wypadku) skończyła się nie tylko przymusowym odejściem Flavia Briatorego i Pata Symondsa, ale i ucieczką firm: ING oraz Mutua Madrilena.
Zespół liczy, że nie opuści go jednak firma olejowa Total, która od tego sezonu wspiera także Red Bulla.
Światełkiem w mrocznym, finansowym tunelu jest sygnał z Rosji. Tamtejsza trzecia co do wielkości sieć telefonii komórkowej MegaFon podpisała z Renault umowę o współpracy. Kubica musi się zatem przygotować na wycieczki do Soczi, bo MegaFon jest także sponsorem zimowych igrzysk olimpijskich w 2014 r., a zespół F1 ma zaangażować się w promocję imprezy.
Ekipa przechodzi także zmiany wewnętrzne. Już podczas GP Brazylii z miejscem w kokpicie może pożegnać się Romain Grosjean. Zastąpić go ma 25-letni tester Lucas di Grassi. To on może za rok partnerować Kubicy.
Tak jak pisaliśmy wczoraj, polski kierowca liczy na francuski zespół głównie w przyszłym sezonie. W 2010 r. rozpocznie nowe poszukiwania, a na celowniku ma od lat Ferrari, do którego teraz przeszedł jego dobry znajomy Hiszpan Fernando Alonso.
Tyle że Ferrari ma wciąż własne plany co do F1. Wcześniej zespół był jednym z buntowników, który chciał utworzenia nowej serii. Co ciekawe w tej grupie było też BMW Sauber, które odgrażało się, że znajdzie środki na organizację separatystycznych zawodów, a ostatecznie nie ma kasy nawet na pozostanie w F1.
W czwartek szef Ferrari Luca di Montezemolo zapowiedział, że zobowiązania zespołu w stosunku do F1 wygasają w 2012 r i wtedy rozważa sens pozostania.
– Obecna formuła nie podoba mi się. Chcemy zmian – oświadczył Montezemolo.
Autor: Oskar Berezowski
