REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Euro najtańsze od początku wakacji. Możliwe nawet 4,22 zł jeszcze w tym tygodniu

2025-10-20 12:27
publikacja
2025-10-20 12:27

Cena euro w parze z polskim złotym zaliczyła w piątek wieczorem najniższy poziom od pierwszych dni lipca bieżącego roku. Chociaż w poniedziałek 20 października kurs EUR/PLN próbuje odbijać, to analitycy spodziewają, że obecnym tygodniu całkiem prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym euro spadnie do poziomu nawet 4,22 zł, najniżej od maja.

Euro najtańsze od początku wakacji. Możliwe nawet 4,22 zł jeszcze w tym tygodniu
Euro najtańsze od początku wakacji. Możliwe nawet 4,22 zł jeszcze w tym tygodniu
fot. kaband / / Shutterstock

Kurs EUR/PLN wynosił w poniedziałek około południa 4,2436 zł i zyskiwał względem piątkowego zamknięcia o 0,15 proc. Trzeba jednak przypomnieć, że w piątek para euro-złoty zamknęła się na poziomie 4,2374 zł i było to niemal na dziennych minimach (4,2373 zł), które jednocześnie oznaczały najniższą cenę za euro od 9 lipca bieżącego roku.

"W naszej opinii, jeśli globalny tryb risk-off widoczny pod koniec ubiegłego tygodnia nie będzie w najbliższych dniach eskalował, to rynkowa presja na wsparcie znajdujące się na 4,2450 EUR/PLN (naruszone w piątek), napędzana oczekiwaniami inwestorów na zmniejszenie premii geopolitycznej, może być kontynuowana. Pokonanie tego poziomu z punktu widzenia analizy technicznej otworzyłoby drogę do strefy 4,22-4,23 i w obecnym tygodniu taki scenariusz wydaje się całkiem prawdopodobny" - oceniają stratedzy PKO BP, co oznaczałoby kurs euro w okolicach poziomów z maja br. 

W poniedziałek złoty nie zareagował na pakiet danych z polskiej gospodarki, w których potwierdzona została stabilizacja nieco niższej presji płacowej oraz przyspieszenie polskiego przemysłu. Chociaż dynamika wzrostu wynagrodzeń hamuje, jest wciąż podwyższona, co przekłada się na inflację usług. Wzrostu płac jest w tej chwili dla RPP jednym z głównych czynników ryzyka dla dalszej ścieżki inflacji, a co za tym idzie cięcia stóp.

Krajowe dane z reguły nie mają szybkiego przełożenia na notowania złotego do głównych walut. Więcej dzieje się po publikacji danych z USA, gdy mocniejszym wahaniom ulega para EUR/USD, a kurs ten pośrednio wpływa na notowania innych par, w tym EUR/PLN. W bieżącym tygodniu na plan pierwszy na rynku walutowym mogą zatem wyjść publikowane w piątek, opóźnione dane o inflacji w USA za wrzesień.

W przypadku USD/PLN, wspomniani analitycy z PKO, po przejściowym umocnieniu dolara, uważają, że średnioterminowy trend boczny może być rozbudowywany, co oznaczałoby, że w perspektywie najbliższych dni rynek może kierować się w stronę 3,6050-3,61 zł, gdzie widać kolejne techniczne poziomy wsparcia. Póki co, para USD/PLN jest w poniedziałkowe południe notowana na poziomie 3,6363 zł. Z kolei kurs EUR/USD wynosił 1,1655 dolara.

Coraz droższy jest za to frank szwajcarski. W poniedziałek w południe kurs franka wynosił 4,59 zł i był o blisko 1 grosz  niżej niż w piątek o tej porze.  Jednak końcówce ubiegłego tygodnia helwecka waluta była notowana w porywach po 4,6172 zł i tym samym zbliżyła się do górnego ograniczenia tegorocznego trendu bocznego. Od kwietnia kurs CHF/PLN waha się bowiem w przedziale 4,50-4,60 zł. Na gruncie analizy technicznej trwałe przebicie poziomu 4,60 zł zapowiadałoby zwyżkę do poziomu 4,70 zł. Tam znajduje się linia oporu wyznaczana przez lokalne maksima z kwietnia 2025 i listopada 2024.

Nie wiele w parze ze złotym się z kolei dzieje na notowaniach funta brytyjskiego, który w poniedziałek kosztował  4,8854 zł, niemal tyle samo piątek na zamknięciu.

MKu

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
machiatto
A dopiero co analitycy wróżyli, że wzrośnie do 4,74zł
yaro800
Nasi eksporterzy pewnie zachwyceni tak mocną złotówką.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki