Enea jest przekonana do budowy mocy gazowych w Kozienicach mimo wzrostu cen gazu - poinformowali przedstawiciele grupy.


"Nadal jesteśmy przekonani do budowy mocy gazowych w Kozienicach. Jesteśmy w trakcie przygotowywania przetargu. Równolegle pracujemy z Gaz-Systemem nad przyłączem gazowym do Kozienic, by inwestycja mogła zostać zrealizowana. Kilka dni temu utworzyliśmy spółkę, która będzie się zajmować budową bloku gazowo-parowego na bazie istniejącej infrastruktury - Enea Elkogaz" - powiedział prezes Enei Paweł Szczeszek.
Prezes poinformował, że planowane bloki parowo-gazowe mają wziąć udział w rynku mocy.
"Zgodnie z harmonogramem będziemy uczestniczyć w aukcji głównej w 2023 r., z pierwszym rokiem dostaw w 2028 roku i w 2025 r. z pierwszym rokiem dostaw w 2030 roku" - powiedział prezes.
Pytany o rentowność inwestycji, odpowiedział, że spółka wierzy, iż sytuacja na rynkach paliw ma charakter przejściowy.
"Mimo zawirowań mamy do czynienia, według naszej dzisiejszej oceny i przewidywań dla rynku, z pozytywną perspektywą finansową tego projektu" - powiedział wiceprezes Rafał Mucha.
"Nie ma się co oszukiwać, napaść Rosji na Ukrainę ma daleko idące skutki dla branży energetycznej. To +game changer+ dotychczasowych analiz i przewidywań, szczególnie w Unii Europejskiej. Nadchodzą sygnały, że nastąpi jeszcze większe przyspieszenie budowy OZE, ale z drugiej strony są też sygnały, że takie kraje jak Polska mogłyby dłużej korzystać z paliwa węglowego" - powiedział prezes Enei Paweł Szczeszek.
"Możliwe, że rola gazu jako paliwa przejściowego będzie zbilansowana z możliwościami podaży tego paliwa z kierunków nierosyjskich. W najbliższych latach przybędzie w UE terminali LNG" - dodał prezes.(PAP Biznes)
pel/ mfm/

























































