REKLAMA
TYLKO U NAS

Elon Musk kontra OpenAI. Organizacja nie przejdzie na stronę zysku

2025-05-07 13:30
publikacja
2025-05-07 13:30

Sztuczna inteligencja rozwija się w błyskawicznym tempie, a wraz z nią rosną dylematy dotyczące odpowiedzialności, zysków i misji społecznej. OpenAI, jeden z liderów w tej dziedzinie, stoi w centrum globalnej debaty o tym, kto powinien kontrolować przyszłość AI. Ostatnie decyzje organizacji pokazują, że niełatwo pogodzić potrzeby inwestorów z dobrem publicznym.

Elon Musk kontra OpenAI. Organizacja nie przejdzie na stronę zysku
Elon Musk kontra OpenAI. Organizacja nie przejdzie na stronę zysku
fot. Algi Febri Sugita / / Shutterstock

OpenAI porzuca plany przekształcenia się w firmę nastawioną na zysk, utrzymując kontrolę nad twórcą ChatGPT w rękach zarządu organizacji non-profit, po intensywnej krytyce ze strony Elona Muska.

Firma zajmująca się sztuczną inteligencją znalazła się w centrum sporu o swoją przyszłość, który skonfliktował dyrektora generalnego Sama Altmana ze współzałożycielem i przedsiębiorcą technologicznym Elonem Muskiem, a także byłymi pracownikami i akademikami zajmującymi się AI.

Inwestycje kontra misja. Jak pogodzić miliardy z odpowiedzialnością

OpenAI, które niedawno pozyskało fundusze przy wycenie sięgającej 260 miliardów dolarów, argumentowało, że potrzebuje uproszczonej struktury korporacyjnej, aby pozyskiwać większe inwestycje. Krytycy twierdzili jednak, że jeśli zarząd organizacji non-profit nie zachowa kontroli, firma nie będzie realizować swojej pierwotnej misji: stworzenia sztucznej inteligencji w celu wsparcia ludzkości, a nie dla żądzy zysku. 

5 maja OpenAI ogłosiło, że zamiast całkowitego przekształcenia się w firmę nastawioną na zysk, zmieni jedynie status swojej spółki zależnej. Oznacza to, że inwestorzy (w tym Microsoft) oraz pracownicy będą mogli posiadać zwykłe udziały w firmie – tak jak w tradycyjnych firmach technologicznych. Nadal jednak najważniejsze decyzje pozostaną w rękach organizacji non-profit, która zachowa pełną kontrolę nad kierunkiem działania OpenAI.

Organizacja non-profit otrzyma również duży udział w spółce nastawionej na zysk, która zostanie przekształcona w tzw. „public benefit corporation” – strukturę ukierunkowaną na realizowanie celów społecznych obok celów finansowych.

Musk stawia opór. Oferta przejęcia i oskarżenia o naruszenie umowy

Musk, który opuścił OpenAI w 2018 roku, próbował zablokować jej przekształcenie w firmę nastawioną na zysk (for-profit). Wniósł pozew w Kalifornii, twierdząc, że OpenAI i Altman naruszyli warunki umowy i dopuścili się oszustwa poprzez próbę przekształcenia firmy w podmiot komercyjny.

Musk lobbował również za przeprowadzeniem publicznej aukcji aktywów organizacji non-profit oraz złożył ofertę przejęcia kontroli nad grupą wartą 97,4 miliarda dolarów.

„To niczego nie zmienia” – powiedział Marc Toberoff, główny prawnik Muska w trwającym postępowaniu sądowym, komentując ogłoszenie OpenAI.

Dodał, że ogłoszenie „nie rozwiązuje kluczowych problemów: dobroczynne aktywa zostały i nadal będą przekazywane na korzyść prywatnych osób, w tym Altmana, jego inwestorów i Microsoftu”.

Altman: Nasza misja nie jest wynikiem presji z zewnątrz

Altman oświadczył w poniedziałek, że decyzja o zachowaniu kontroli przez organizację non-profit nie była wynikiem presji z zewnątrz. „My jesteśmy obsesyjnie skupieni na naszej misji. Wy jesteście obsesyjnie skupieni na Elonie” – powiedział.

OpenAI prowadzi również złożone negocjacje z prokuratorami generalnymi stanu Delaware, gdzie zarejestrowana jest organizacja non-profit, oraz Kalifornii, gdzie znajduje się siedziba firmy, a także z inwestorami, w tym z Microsoftem.

Prokuratorzy generalni oczekiwali od OpenAI zapewnień, że firma pozostanie wierna swoim celom dobroczynnym w ramach przekształcenia oraz że aktywa posiadane przez organizację non-profit zostaną sprawiedliwie wycenione w restrukturyzacji.

Prokurator generalna Delaware, Kathy Jennings, stwierdziła, że jej „największym zmartwieniem” było to, aby ostatecznym beneficjentem OpenAI pozostała opinia publiczna. Dodała, że cieszy ją, iż firma próbuje ten problem rozwiązać.

Altman przyznał, że OpenAI potrzebuje „znacznie więcej kapitału, niż zakładano”, gdy firma została założona jako laboratorium badawcze dziesięć lat temu.

Runda inwestycyjna za rundą. OpenAI walczy o konkurencyjność

OpenAI uruchomiło swoją spółkę nastawioną na zysk w 2019 roku, co umożliwiło pozyskiwanie zewnętrznych inwestorów w zamian za udział w zyskach. Po uruchomieniu ChatGPT w 2022 roku, który zapoczątkował wyścig w rozwoju nowych narzędzi AI, firma starała się pozyskać dziesiątki miliardów dolarów, aby pozostać konkurencyjną wobec rywali takich jak Google, Anthropic i xAI Muska.

Poprzednia struktura nie pozwalała inwestorom na posiadanie udziałów kapitałowych w spółce nastawionej na zysk, co jest standardowym wymaganiem w świecie technologii.

Dwie ostatnie rundy finansowania OpenAI – inwestycja o wartości 6,6 miliarda dolarów w październiku oraz runda kierowana przez SoftBank o wartości 40 miliardów dolarów w tym roku – zawierały zapisy uzależniające finansowanie od przekształcenia firmy w bardziej tradycyjną strukturę.

Jeśli przekształcenie zakończy się powodzeniem, inwestorzy z obu rund otrzymają udziały kapitałowe w public benefit corporation proporcjonalnie do wniesionego wkładu.

J.S.

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (1)

dodaj komentarz
miketheripper
Ja bym bardzo chętnie wsparł GPT ale nie podepnę karty pod tą tranzakcję. Kwestie bezpieczeństwa.

Powiązane: Sztuczna inteligencja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki