Notowana na NewConnect spółka, której największym akcjonariuszem jest Karol Friz Wiśniewski, ogłosiła zmianę metod rachunkowości, przez co na nowo określono wartość bilansową firmy. Problem w tym, że jest ona o blisko 217 mln mniejsza od ostatnio ujętej w sprawozdaniu, gdzie założenia za nią stojące nijak miały się do rzeczywistości.


Równo 6,87 zł trzeba było płacić za akcje Ekipy na początku 2022 r. To znaczy nie Ekipy, ale Beskidzkiego Biura Inwestycyjnego (BBI), z którą Ekipa się połączyła i tzw. tylnymi drzwiami weszła na NewConnect. Oficjalnie jako Ekipa Holding spółka jest notowana na giełdzie od maja 2022 roku.
Jednak inwestorzy o zamiarze wejścia na parkiet firmy popularnego youtubera wiedzieli już od dłuższego czasu i podnosili kurs byłego BBI nawet do 21,4 zł w lutym 2021 r., kiedy pierwsze informacje o giełdowych planach docierały na rynek.
Tuż przed połączeniem BBI i Ekipy giełdowa wycena tej pierwszej przy kursie 11,4 zł wynosiła blisko 47 mln zł. To i tak nic w porównaniu z wyceną Ekipy zawartą w planie połączeniowym sporządzonym przez krakowską kancelarię biegłego rewidenta. Ustalono ją na 252,246 mln zł, przy czym samą wartość znaku towarowego wyceniono na 240,9 mln zł.
W ostatnim raporcie już giełdowej Ekipy, opublikowanym za III kwartał 2022 r. niematerialną wartość firmy określono na 238,39 mln zł. Natomiast w najnowszym komunikacie Ekipy podano, że wartość firmy dla potrzeb amortyzacji ustalono w oparciu o standard rachunkowości MSSF3 i wynosi ona…21,46 mln zł.
To jest o 216,93 mln zł mniej niż wspomniana wartość z ostatniego pełnego raportu. Tym samym poprzez pomniejszenie wysokości kapitału zapasowego po stronie pasywów, odpowiednio, w sposób istotny, zmniejszy się suma bilansowa spółki – informuje komunikat.
Przypomnijmy, że giełdowa kapitalizacja Ekipy to wciąż około 180 mln zł, a wynika z ceny akcji i ilości wyemitowanych papierów. Tych jest ponad 40,8 mln, po tym jak na potrzeby połączenia wyemitowano ponad 36,7 mln nowych akcji.
Inwestorzy niespecjalnie przejęli się nowym komunikatem o przekalkulowaniu wartości firmy. Chociaż trudno mówić tu o reakcji, gdy do południa zawarto tylko 10 transakcji, przy czym trzeba pamiętać, że sama Ekipa prowadzi skup akcji własnych.
Wracając do ostatniego komunikatu, wyjaśniono, że dotychczasowej amortyzacji wartości spółki nie wykazywano w księgach, ponieważ nie przeprowadzono testu na utratę wartości. Zmiana w wycenie wartości firmy wiąże się z odpisami amortyzacyjnymi, które rozłożono na osiem lat. Pierwszy, w wysokości 1,79 mln zł, zostanie ujęty w wynikach za czwarty kwartał i cały ub.r.
Biuro prasowe Ekipa Holding przysłało rozszerzoną interpretację wcześniejszego komunikatu, który prezentujemy poniżej.


Odpisy amortyzacyjne oczywiście wpływają na wynik końcowy firmy, a ten po trzech kwartałach 2022 r. pokazał stratę netto na poziomie 1,69 mln zł. Przypomnę, że przy modelu użytym do wyceny wartości Ekipy przyjęto, że zysk w 2022 r. sięgnie 8,5 mln zł, 21 mln zł w 2023 r. i 80 mln zł w 2025 r.
Ekipa jesienią komunikowała, że zmienia model działania, który był winny słabych wyników finansowych. Te w horyzoncie najbliższych kwartałów mają ulec istotnej poprawie – przekonywał zarząd. Nowe cele związane m.in. produktami FMCG (popularne Lody Ekipa od Korala), projektami fabularnymi czy sklepami stacjonarnymi z odzieżą zostały przedstawione w strategii spółki w sierpniu 2022 r. Ostatnio podano, że spółka zależna Ekipa Investments chce zaangażować się kapitałowo w start-up Closer Music.
Mimo rozpadu grupy Ekipa dalej osoby ją tworzące są największymi akcjonariuszami spółki Ekipa Holdingi. Ponad 41 proc. walorów Ekipa Holding ma Karol Wiśniewski (Friz), blisko 19,7 proc. - Łukasz Wojtyca (Wujek Łuki), a 13,43 proc. należy do JR Holding – inwestycyjnej spółki Januarego Ciszewskiego.
Raporty roczny za 2022 r. spółka pokaże 21 marca.