Władze banku centralnego strefy euro po raz kolejny nie podniosły stóp procentowych, ale jasno zapowiedziały taki krok na lipiec i wrzesień oraz ogłosiły zakończenie programu skupu aktywów od 1 lipca.


EBC zapowiedział pierwsze od 2011 r. podwyżki stóp procentowych na lipiec i wrzesień (w sierpniu nie odbędzie się posiedzenie decyzyjne). "Rada Prezesów zamierza podnieść podstawowe stopy procentowe EBC o 25 pkt bazowych na swoim posiedzeniu w sprawie polityki pieniężnej w lipcu." - poinformowano w komunikacie opublikowanym po czwartkowym posiedzeniu władz banku. Skala wrześniowej podwyżki będzie zależała od średniookresowych perspektyw inflacji - jeśli się utrzymają lub pogorszą, "stosowna będzie większa podwyżka", poinformowano. Możliwe więc, że EBC - podobnie jak Fed - zdecyduje się na ruch o 50 pb. Rada spodziewa się, że w kolejnych miesiącach "stosowne będzie dalsze podnoszenie stóp procentowych w stopniowy, ale konsekwentny sposób".
W międzyczasie stopa procentowa podstawowych operacji refinansujących oraz stopy kredytu w banku centralnym i depozytu w banku centralnym pozostaną na niezmienionym, najniższym w historii poziomie, odpowiednio 0,00 proc., 0,25 proc. oraz -0,50 proc.
Reklama"Rada Prezesów zdecydowała, że zakupy netto aktywów w ramach programu skupu aktywów (APP) zakończą się 1 lipca 2022 r." - poinformowano w komunikacie. "Rada Prezesów zamierza nadal reinwestować w całości spłaty kapitału z tytułu zapadających papierów wartościowych nabytych w ramach programu APP jeszcze przez dłuższy czas po tym, jak zacznie podnosić podstawowe stopy procentowe EBC, a w każdym razie tak długo, jak będzie to konieczne do utrzymania warunków dużej płynności i odpowiedniego nastawienia polityki pieniężnej" - dodano dość "gołębio".
Rada podtrzymała wcześniejsze zobowiązanie do zaprzestania zakupów prowadzonych w ramach pandemicznego programu PEPP. Spłaty z papierów nabytych w ramach programu będą reinwestowane przynajmniej do końca 2024 r. Równocześnie zapowiedziała, że "wygaszanie w przyszłości portfela PEPP będzie się odbywać w sposób kontrolowany, żeby nie zaburzać odpowiedniego nastawienia polityki pieniężnej".
Władze EBC od kilku miesięcy szykują inwestorów na jastrzębi zwrot. W maju prezes EBC Christine Lagarde wprost zapowiedziała, że "zakupy netto w ramach APP (obligacji) zakończą się bardzo wcześnie w trzecim kwartale". "To pozwoliłoby nam na podniesienie stóp procentowych na posiedzeniu w lipcu, zgodnie z naszymi prognozami. Biorąc pod uwagę obecne perspektywy, prawdopodobnie będziemy w stanie wyjść z ujemnych stóp procentowych do końca trzeciego kwartału" - wskazała.
"Jastrzębi skręt EBC pod wieloma względami przypomina analogiczny, wcześniejszy ruch Fed i rynek bardzo szybko zwietrzył możliwość, że wzrosty stóp w krokach po 25 pb. mogą nie wystarczyć do zbicia inflacji lub nie być akceptowane przez Radę Prezesów. Dlatego też w grze jest podwyżka stóp o 50 pb i konferencja prasowa C. Lagarde powinna dostarczyć wskazówek co do tego, na ile jest to prawdopodobne, jakie warunki musiałyby być spełnione i kiedy mogłoby się to stać (lipiec czy wrzesień?)" - komentowali w czwartek rano analitycy Banku Pekao. "Po drugie, jeśli EBC idzie w ślady Fedu, to następnym po podwyżkach stóp instrumentem jest bilans banku centralnego i odwrotność QE, czyli QT" - wskazywali.
EBC wstrzymuje się z podwyżką stóp procentowych, mimo że inflacja w strefie euro jest najwyższa w historii i nadal przyspiesza - w maju sięgnęła 8,1 proc. We wszystkich krajach eurozony ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosną szybciej, niż wynosi 2-proc. cel banku. W Estonii dynamika przekracza już 20 proc., w kolejnych 5 państwach jest dwucyfrowa.


Eksperci banku opublikowali nową projekcję inflacji na najbliższe lata. W tym roku wzrost cen konsumpcyjnych w strefie euro ma wynieść średnio 6,8 proc. (wobec 5,1 proc. prognozowanych w marcu), w 2023 r.: 3,5 proc. (vs 2,1 proc.), a w 2024 r.: 2,1 proc. (vs 1,9 proc.).
O godz. 14:30 rozpocznie się konferencja prasowa prezes EBC Christine Lagarde. Tuż przed nią kurs EUR/USD rósł o 0,4 proc., do 1,0761.