Na ławie oskarżonych zasiądą: Joanna D, Halina S i Zbigniew Sz. Oskarżeni szantażowali Krzysztofa Piesiewicza od jesieni 2008 r. Za kompromitujące go materiały senator miał zapłacić ponad 550 tysięcy zł.
Tymczasem kilka dni temu umorzono odrębne śledztwo wobec senatora Piesiewicza. Prokuratura chciała zarzucić mu posiadanie kokainy i nakłanianie innych do jej zażywania. Senat nie zgodził się jednak na uchylenie immunitetu Krzysztofowi Piesiewiczowi.
Sam senator początkowo zrzekł się immunitetu, jednakże zmienił zdanie, twierdząc, że nie zażywał narkotyków, lecz sproszkowane lekarstwa.
Ponieważ proces dotyczy spraw obyczajowych, sąd zadecydował, że odbędzie się on za zamkniętymi drzwiami. Za szantaż oskarżonym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło:IAR






















































