Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami drugi dzień z rzędu, chociaż jeszcze w ciągu dnia główne indeksy amerykańskich giełd znajdowały się na plusach.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował o 0,73 proc. i wyniósł 33.699,88 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,88 proc. i wyniósł 4.081,50 pkt.
Nasdaq Composite poszedł w dół o 1,02 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.789,58 pkt.
"Wall Street nie jest w stanie utrzymać pozytywnego nastawienia. Niektórzy traderzy obstawiają, że Fed będzie musiał zrobić dużo więcej, jeśli chodzi o zacieśnianie polityki monetarnej, niż w tej chwili uwzględniają ceny akcji na rynku" - powiedział Ed Moya, starszy analityk rynkowy z Oanda.
Dyrektor generalny JPMorgan Chase Jamie Dimon powiedział, że Rezerwa Federalna USA może być zmuszona podnieść swoją referencyjną stopę procentową powyżej 5 proc.
„Inwestorzy otrząsają się z kolejnego niepokoju związanego z tym, jak mocno wzrosną stopy procentowe w USA, ponieważ po zakończeniu sesji w środę napłynęła fala lepszych niż oczekiwano wyników spółek” – powiedziała Susannah Streeter, starsza analityczka ds. inwestycji i rynków w Hargreaves Lansdown.
„Nie sądzę, aby Fed dokonał cięć stóp proc. w ciągu tego roku. Fed był w tyle wobec innych banków, jeśli chodzi o podnoszenie stóp procentowych i z pewnością będą bardzo powolni w obniżaniu stóp procentowych” – powiedziała w telewizji Bloomberg Jun Bei Liu, zarządzająca portfelem w Tribeca Investment Partners.
Ze spółek Alphabet, właściciel Google, stracił na wartości ponad 5 proc., ponieważ inwestorzy nabrali obaw przed rosnącą konkurencją na rynku sztucznej inteligencji. Meta zniżkowała 3 proc. Obie spółki pociągnęły w dół cały indeks technologiczny.
Walt Disney spadł na koniec dnia prawie 2 proc. podczas gdy jeszcze w ciągu dnia akcje koncernu zyskiwały ponad 2 proc. po tym, jak spółka przebiła oczekiwania dotyczące wyników za IV kw. i po zapowiedzi zwolnienia 7.000 pracowników.
PepsiCo. wzrosło 1 proc. Przychody spółki wyniosły 28 mld USD, wobec oczekiwanych 26,82 mld USD.
Tesla zwyżkowała na koniec dnia o 3 proc., ponieważ Amerykańska Rada Bezpieczeństwa Drogowego stwierdziła, że nie znalazła dowodów na to, że Tesla Model S działała na autopilocie podczas śmiertelnego wypadku w kwietniu 2021 r.
Salesforce wzrósł ponad 2 proc. po tym, jak Reuters podał, że fundusz hedgingowy Third Point jest właścicielem udziałów w firmie.
Akcje kasyn Wynn Resorts i MGM Resorts International zyskiwały po około 5 proc., po opublikowaniu lepszych od oczekiwań wyników za czwarty kwartał.
Według danych Refinitiv IBES spośród 63 proc. spółek z S&P 500, które do tej pory podały wyniki za czwarty kwartał, 69 proc. przewyższyło szacunki analityków.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 196 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 190 tys. wobec 183 tys. poprzednio.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,688 mln w tygodniu, który skończył się 21 stycznia. Analitycy oczekiwali 1,66 mln wobec notowanych poprzednio 1,65 mln, po korekcie z 1,655 mln.
Perspektywy gospodarcze dla światowej gospodarki przez ostatnie kilka miesięcy były negatywne, obecnie jednak pojawiły się oznaki ich poprawy, choć niepewność jest nadal wysoka – napisał w raporcie główny ekonomista banku Nordea Helge J. Pedersen.
"Kilka miesięcy temu prognozy wskazywały na długi i głęboki kryzys. Ale teraz nastroje są bardziej optymistyczne, na przykład ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który w zeszłym tygodniu opublikował nową prognozę dla światowej gospodarki. W porównaniu z prognozą z października, oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego zostały wyraźnie zrewidowane w górę dla całego okresu 2022-2024” – napisano w raporcie. (PAP)
pr/wr/
