Nowa Zelandia przedłuży do końca czerwca okres obniżek akcyzy na paliwo i opłat za przejazdy środkami transportu publicznego - poinformował w środę premier Chris Hipkins, chcąc pomóc rodzinom borykającym się ze wzrostem kosztów utrzymania.


Oficjalne dane z zeszłego tygodnia pokazały, że inflacja konsumpcyjna w Nowej Zelandii utrzymywała się w czwartym kwartale na poziomie zbliżonym do najwyższych od trzech dekad, przy wzroście cen budownictwa mieszkaniowego i usług komunalnych oraz kosztów żywności.
Ceny benzyny w Nowej Zelandii, podobnie jak w innych krajach, gwałtownie wzrosły od czasu ataku Rosji na Ukrainę około rok temu, przyczyniając się do znacznej inflacji.
„Powiedziałem, że kwestie chleba powszedniego, takie jak koszty utrzymania, będą moim najwyższym priorytetem” – powiedział Hipkins, który w zeszłym miesiącu został premierem po rezygnacji Jacindy Ardern i w perspektywie wyborów parlamentarnych w październiku.
Hipkins stwierdził, że obniżenie akcyzy na paliwo i utrzymanie transportu publicznego za pół ceny zapewni dodatkową ulgę dla dotkniętych powodzią mieszkańców największego miasta w kraju, Auckland.
Laburzystowski rząd w marcu 2022 roku wprowadził obniżkę akcyzy na paliwo o 25 centów. Środki te zmniejszają koszt tankowania 60-litrowego zbiornika benzyny o 17,25 NZD (11,10 USD), powiedział Hipkins. Zniżki w opłatach dla użytkowników dróg - opłata pobierana od użytkowników pojazdów z silnikiem Diesla - zostały ponownie wprowadzone i będą obowiązywały do 30 czerwca, dodał premier.(PAP)
wr/