Donald Trump znalazł wsparcie ze strony inwestora z Doliny Krzemowej. Peter Thiel, jeden z założycieli PayPala, postanowił przeznaczyć 1,25 mln dolarów na kampanię kandydata Republikanów na prezydenta.


Thiel, jak zauważyły amerykańskie media, jest jedynym zwolennikiem Trumpa wśród przedstawicieli branży technologicznej. Różne szacunki cytowane przez „New York Times” podają, że kandydat Partii Republikańskiej otrzymał dotychczas od 19 tys. do 300 tys. dolarów wsparcia ze strony reprezentantów Doliny Krzemowej. Darowizna Thiela w znaczny sposób zasili więc kampanię kandydującego na prezydenta biznesmena. Jak podało źródło bliskie założycielowi PayPala, jego zdaniem Amerykę „trzeba naprawić” i wierzy, że Trump jest w stanie to zrobić.
1,25 mln dolarów przeznaczone przez Thiela uczynią z inwestora jednego z najbardziej szczodrych popleczników Trumpa. Lista wspierających finansowo kampanię kandydata Republikanów jest dość krótka. Widnieją na niej m.in. właściciel funduszu hedgingowego Renaissance Technologies Robert Mercer, który na kampanię biznesmena przeznaczył 15,5 mln dolarów czy Geoffrey Palmer, deweloper z Los Angeles. Jego darowizna to 2 mln dolarów. Z drugiej strony, poparcie dla Hillary Clinton wyrazili m.in. inwestujący w Ubera Shervin Pishevar i Reid Hoffman, założyciel LinkedIn.
Wsparcie finansowe Thiela może być dość nieoczekiwaną decyzją zważywszy na problemy, z którymi boryka się obecnie Donald Trump. Światło dzienne ujrzały niedawno seksistowskie rozmowy miliardera, po których kilka kobiet oskarżyło go o molestowanie seksualne. Oliwy do ognia dolewają antyimigracyjne poglądy biznesmena, które nie przysparzają mu zwolenników wśród przedstawicieli biznesu technologicznego.
Peter Thiel, wraz z m.in. Elonem Muskiem, założył w 1998 r. serwis PayPal. W 2004 r. zainwestował 500 tys. dolarów w Facebooka, uzyskując 10,2 proc. udziałów w firmie. Wartość jego majątku jest wyceniana na 2,7 miliarda dolarów.
AŚ