Komisja Europejska na pewno rozpocznie procedurę nadmiernego deficytu (EDP) wobec Polski, ale ewentualne rekomendacje w tej kwestii ze strony UE będą bardzo łagodne - poinformował minister finansów Andrzej Domański.


„Poczekajmy na to, z jakim rozwiązaniem w kwestii procedury nadmiernego deficytu wyjdzie KE. Jesteśmy w bardzo intensywnym dialogu. Rozmawiałem z komisarzami Dombrosvkisem i Gentiloni kilka razy w ciągu ostatnich 2 tygodni. Uważamy, że karanie Polski, że wydaje tyle na obronność, jest w kontekście opowieści o solidarności europejskiej niezasadne” - powiedział Domański w kuluarach Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.
„Nie ma mowy, żeby KE nie otworzyła procedury EDP. Zostanie na pewno otworzona, bo nasz deficyt za zeszły rok przekracza 3 proc. Ja stoję na stanowisku, że my jesteśmy w wyjątkowej sytuacji. (…) Tak naprawdę inwestujemy w obronność całej UE i jeżeli będą nałożone na Polskę rekomendacje ws. EDP, a wciąż mam nadzieję to się nie stanie, to one będą bardzo łagodne” - dodał.
Domański ocenił, że model operacyjny funduszy pozabudżetowych jest zbyt rozbudowany, żeby można go było ograniczyć w rok.
"Ale to co możemy robić, to robimy. Zaczęliśmy publikować plany finansowe, chcemy objąć Stabilizującą Regułą wydatkową więcej jednostek, tak zresztą jak obligacje przekazywane różnym jednostkom. (…) Jest determinacja do tego, żeby pokazać jak najwięcej informacji. (…) Deficyt jest na dosyć wysokim poziomie, potrzeby obronne są wysokie i musimy działać” - wskazał. (PAP Biznes)
tus/ ana/