Debiut Warsetu nie obył się bez wpadki
Michał ŚliwińskiPodczas pierwszych minut od startu nowego systemu giełdowego Warset, wydawało się, że debiut został entuzjastycznie przyjęty przez inwestorów, w związku z czym indeks wzrósł o prawie 7 proc. Niestety już po pobieżnym zerknięciu na listę zmian wartości akcji okazało się, że wystąpił błąd w obliczeniu tego indeksu. Błąd wynikał z konstrukcji indeksu WIG, w skład którego wchodziły spółki, które teraz notowane są w trzech różnych systemach notowań. Aż do końca sesji giełda zawiesiła obliczanie indeksu WIG.
Same notowania rozpoczęły się dość spokojne, nawet na papierach Optimusa, który po czwartkowej ofercie sprzedaży zanotował na początek tylko 3 proc. spadek, a w następnych minutach kurs powoli podnosił się. Największe zmiany cen zanotowano na rynkach fixingowych, to jest bez obrotu ciągłego. 19,8 proc. spadek zanotował Bytom. Spółka ma problemy z płynnością finansową. Aż 12,1 proc potaniał Biurosystem.
Walory Oceanu poszybowały w górę, kolejny raz dając dowód, że wciąż nie brakuje na parkiecie naiwnych i żerujących na nich spekulantów. Spółka podała informacje o zaangażowaniu kapitałowym w fundusz, który rzekomo może kupić akcje Oceanu w ramach inwestycji przynoszącej wysokie stopy zwrotu. A do rozdysponowania na inwestycje ma ona 10 mln marek. Inwestycja w fundusz kosztowała Ocean 700 tys. zł, zaś na piątkowej sesji rynkowa wartość spółki powiększyła się o prawie 2 mln zł. Sytuacja ta bardzo przypomina końcowe fazy bankructwa i giełdowej kariery Polisy, która również w cudowny sposób miała pozyskać inwestora strategicznego i pokaźny zastrzyk kapitałowy.
Do tej informacji Ocean dołożył kolejną, o zmianie profilu działalności i zainwestowaniu w rozwój energii alternatywnej kilkuset milionów dolarów. Po takich informacjach i piątkowej zwyżce można przypuszczać, że Ocean pójdzie przetartym przez Polisę szlakiem i wkrótce opuści warszawski parkiet, ale najprawdopodobniej karuzela na akcjach tej spółki dopiero przed nami. Należy pamiętać, że skończyły się już czasy ofert kupna i sprzedaży i dlatego zmiany na tym walorze będą mniej gwałtowne niż byłyby w starym systemie notowań. Ostatnim pytaniem dotyczącym Oceanu jest to, w jaki sposób spółka o zajętych przez Urząd Skarbowy kontach zdołała wytransferować za granicę 150 tys. dolarów.
Źródło:
