Polacy coraz częściej inwestują w nieruchomości za granicą. Zainteresowaniem cieszy się między innymi Gruzja. Polska ambasada w Tbilisi ostrzega jednak potencjalnych inwestorów przed nieuczciwymi deweloperami mieszkaniowymi w Batumi.


Batumi to drugie co do wielkości (pod względem liczby mieszkańców) miasto w Gruzji. Nazywane także gruzińskim Dubajem, położone jest nad Morzem Czarnym kurort. W internecie można znaleźć wiele reklam zachęcających do inwestowania w nieruchomości właśnie w tym kurorcie. Wśród reklamujących nie brakuje też influencerów, ale jak pokazuje praktyka, warto zachować ostrożność.
Polska ambasada w Tbilisi wydała specjalny komunikat ostrzegający przed nieuczciwymi deweloperami w Batumi.
"W związku z rosnącą liczbą zgłaszanych placówce - przez oszukanych inwestorów z Polski - przypadków nieuczciwych praktyk stosowanych przez niektórych deweloperów mieszkaniowych w Batumi, zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności przy podejmowaniu decyzji biznesowych dotyczących inwestycji w nieruchomości. Każda tego typu decyzja powinna być poprzedzona dogłębną analizą kompetencji i wiarygodności konkretnego dewelopera, w oparciu o historię jego dotychczasowych realizacji" - przekazano na oficjalnym profilu ambasady na Facebooku.
W materiałach zachęcających do kupna nieruchomości w Batumi można przeczytać m.in., że Gruzja należy do najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Wśród korzyści wymienia się także atrakcyjne warunki dla inwestorów (w tym ulgi podatkowe, strefy ekonomiczne, proste procedury prawne), rosnącą popularność turystyczną, czy też strategiczne położenie Batumi, które jest kluczowym portem nad Morzem Czarnym. Nie brakuje też zapewnień o bezpieczeństwie. Ale jak zawsze należy zachować czujność.
Polacy coraz chętniej kupują mieszkania za granicą. Gruzja będzie dla inwestorów przestrogą?
Jeszcze niedawno inwestycje w gruzińskie nieruchomości cieszyły się dużą popularnością. Ten boom był po części spowodowany … napływem Rosjan.
W przypadku mieszkań kupowanych od deweloperów ważne jest, aby wiedzieć, od kogo warto kupić nieruchomość. Jak wskazują eksperci, rynek jest młody i rozwija się bardzo szybko. Działa na nim wiele firm, które nie kończą rozpoczętych budów albo realizują inwestycję przez 10 lat. Warto też konfrontować obietnice zawarte w folderach reklamowych z zapisami umowy. Może się bowiem okazać, że widoczny na ulotce basen na dachu budynku w rzeczywistości nigdy nie miał zaistnieć.
Inwestując w nieruchomości za granicą warto zwrócić uwagę nie tylko na cenę, ale i szerszy kontekst aktualnej sytuacji polityczno – ekonomicznej w danym kraju oraz poziom rozwoju infrastruktury miasta Batumi. "W związku z ograniczonymi możliwościami wsparcia osób poszkodowanych przez nieuczciwych deweloperów jedynym rozwiązaniem pozostaje wejście przez samych poszkodowanych na drogę sądową, co jest procesem długotrwałym i niekoniecznie gwarantującym końcowy sukces" - dodano w komunikacie Polskiej ambasady w Tbilisi.
Oprac. JM