Dziennik „Washington Post” („WP”) zwrócił uwagę na wyjątkową aktywność prezydenta Donalda Trumpa w mediach społecznościowych, a szczególnie na założonej przez niego platformie Truth Social. Gazeta podliczyła, że w ciągu 132 dni od objęcia urzędu opublikował już 2262 wpisy.
„To ponad trzy razy więcej niż liczba tweetów, które podczas pierwszej kadencji Trump zamieścił w tym samym okresie na ówczesnej platformie Twitter (obecnie X - PAP)” - zauważył „WP”.
Gazeta podkreśliła, że obecnie prezydent USA ma cały zespół, który pomaga mu publikować posty przez cały dzień. Wiele z nich trafia na inne platformy, które często w istotny sposób zwiększają zasięgi wpisów. Zwrócono uwagę, że Trump wykorzystuje niemal każdą nadarzającą się okazję, by nie tylko zaznaczyć swoją obecność w mediach społecznościowych, ale też bezpośrednio komunikować się ze swoimi sympatykami.
„WP” podkreślił, że treść wpisów mieści się w bardzo szerokim wachlarzu. Przywołano w tym kontekście post ku czci żołnierzy poległych na służbie w różnych krajach, których w USA upamiętnia Memorial Day, obchodzony w ostatni poniedziałek maja, po wpis z ostatniego weekendu, sugerujący, że w 2020 r. odbyła się egzekucja byłego prezydenta Joe Bidena, którego później miał zastąpić „robotyczny klon”.
Amerykańska gazeta napisała, że dla 78-letniego prezydenta media społecznościowe stały się wręcz „codziennym nawykiem”. „WP” wyliczył, że podczas pierwszej kadencji rekordem jeśli chodzi o liczbę postów opublikowanych przez Trumpa na ówczesnym Twitterze w ciągu doby było 14, a obecnie liczba ta wynosi 138 wpisów.
Podkreślono zarazem, że Truth Social ma ok. 10 mln obserwujących, podczas gdy platformę X śledzi ok. 105 mln użytkowników. Mimo to „jego wiadomości przemieszczają się w czasie rzeczywistym z Truth do X i rozprzestrzeniają się równie daleko, jeśli nie dalej na X, niż wtedy, gdy sam tweetował na tej platformie” - powiedział gazecie profesor Darren Linvill z zajmującego się mediami społecznościowymi Media Forensics Hub na Uniwersytecie Clemson.
Ekspert podkreślił, że treści publikowane przez Trumpa na Truth Social trafiają niemal wyłącznie do życzliwych mu odbiorców, przez co prezydent „pozostaje odizolowany od negatywnych reakcji”. „Jego obecne zachowanie w mediach społecznościowych sugeruje, że z czasem dał się jeszcze bardziej wciągnąć we własną tzw. komorę echa, własną bańkę” - oświadczył Linvill.
Według administracji Białego Domu wzmożona aktywność Trumpa w mediach społecznościowych świadczy o tym, że jest „najbardziej transparentnym prezydentem w historii i spotyka się z Amerykanami tam, gdzie są, aby bezpośrednio informować” o prowadzonych działaniach.
Dziennikarzom „WP” udało się ustalić nazwiska dwóch osób, które odpowiadają za wpisy Trumpa w mediach społecznościowych. Podkreślono zarazem, że konto obecnego rezydenta Białego Domu jest odrębnym od oficjalnego profilu urzędu prezydenta USA, który to profil zatrudnia własny zespół. (PAP)
piu/ mal/
