REKLAMA
TYLKO NA BANKIER.PL

Co powinieneś wiedzieć przed ratingowym piątkiem?

Krzysztof Kolany2016-05-12 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2016-05-12 06:00

W piątek, 13 maja agencja Moody’s ma ogłosić wyniki przeglądu ratingu kredytowego Polski. Warto wiedzieć, co może się wydarzyć w piątkowe popołudnie.

Agencje ratingowe dokonują okresowych przeglądów ratingów wydanych emitentom obligacji. Najwięcej emocji budzą tzw. ratingi suwerenne, czyli oceny dotyczące wypłacalności państw. Taki przegląd jest jednak procedurą standardową – co kilka miesięcy każda z trzech głównych agencji „odświeża” ratingi, uwzględniając w nich zmieniającą się rzeczywistość.  

Gdy agencje ratingowe zaczęły obniżać oceny wypłacalności największych krajów Europy (Francji, Włoch, Wlk. Brytanii), Unia Europejska wprowadziła „regulacje” istotnie ograniczające swobodę ogłaszania ratingów. Od 2013 roku agencje mogą publikować swoje oceny tylko po zamknięciu sesji giełdowej i tylko w ogłoszonych wcześniej terminach.

13.05 nie jest datą przypadkową

Data 13 maja była znana uczestnikom rynku od wielu miesięcy, a stała się ważnym terminem 15 stycznia, gdy agencja Standard & Poor’s zaskoczyła inwestorów obniżką polskiego ratingu o jeden stopień: z „A-” z perspektywą „pozytywną” do „BBB+” z perspektywą „negatywną”. Tamta decyzja wywołała gwałtowne, ale krótkotrwałe osłabienie złotego.

fot. Brendan McDermid / / Reuters

Także 15 stycznia swoją ocenę Polski podtrzymała agencja Fitch (A-, perspektywa stabilna), zaś agencja Moody’s nie opublikowała przeglądu ratingu.

Po styczniowym „ratingowym piątku” następna regulaminowa data publikacji ratingu Polski to właśnie 15 maja u agencji Moody’s. Kolejne terminy wypadają 1 lipca (S&P), 15 lipca (Fitch), 9 września (Moody’s) oraz 2 grudnia (S&P).

Moody’s ostrzega trzy razy

Agencja już trzykrotnie w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy ostrzegała Polskę przed czynnikami, które mogą doprowadzić do obniżenia ratingu. Pierwsze ostrzeżenie pojawiło się już w październiku 2015 roku, gdy agencja uznała wyniki wyborów za negatywne dla wiarygodności kredytowej Polski.

Tym ostrzeżeniem jednak mało kto się przejął. Inaczej niż za drugim razem, gdy 26 stycznia Moody's podniosła prognozę deficytu sektora finansów publicznych i ostrzegła przed pogorszeniem parametrów fiskalnych w 2017 roku. Trzecie ostrzeżenie nadeszło 4 kwietnia, gdy Moody’s zwracał uwagę na negatywne skutki sporu o Trybunał Konstytucyjny.

Po tych trzech ostrzeżeniach obniżka ratingu Polski w agencji Moody’s nie będzie zaskoczeniem. Pod koniec kwietnia Reuters przeprowadził ankietę wśród 24 analityków. 13 z 24 (54%) uznało, że Moody’s nie obniży ratingu, ale obniży jego perspektywę ze „stabilnej” do „negatywnej”. Co trzeci zakładał równoczesne obniżenie perspektywy ratingu i jego obniżkę o jeden stopień: z A2 do A3. Trzech z 24 analityków spodziewało się cięcia ratingu z A2 do A3, ale przy pozostawieniu jego „stabilnej” perspektywy.

W ciągu ostatniego miesiąca złoty znacząco osłabił się względem euro. Kurs wspólnotowej waluty wzrósł z 4,23 zł do 4,42 zł, czym zdaniem części ekspertów zdyskontował obniżkę ratingu.

5 scenariuszy i reakcji rynku

Potrafię zidentyfikować pięć możliwych scenariuszy, w ramach których rozegrany zostanie „ratingowy piątek”. Cała zabawa powinna rozpocząć się dopiero po południu, a samą decyzję Moody’s poznamy zapewne około godziny 17:30.

Scenariusz 1. Podobnie jak w styczniu Moody’s nie opublikuje przeglądu ratingu Polski. Ma do tego prawo. Wówczas następną ważną datą w ratingowym kalendarzu najprawdopodobniej stanie się 1 lipca (decyzja S&P) lub 15 lipca, gdy w rocznicę bitwy pod Grunwaldem polski rating „odświeży” Fitch. Reakcja rynku walutowego powinna być neutralna lub lekko korzystna dla złotego.

Scenariusz 2. Agencja Moody’s utrzymuje rating Polski bez zmian na poziomie A2. Byłby to chyba scenariusz najbardziej zaskakujący i tym samym najmniej prawdopodobny. Reakcja złotego powinna być w takim układzie bardzo pozytywna, z kilkugroszowym spadkiem ceny euro włącznie. Ale tylko pod warunkiem, że w komunikacie agencji nie znajdzie się jakiś bardzo nieprzychylny komentarz.

Scenariusz 3. Moody’s obniża tylko perspektywę polskiego ratingu ze „stabilnej” do „negatywnej”, co torowałoby drogę do obniżki samego ratingu we wrześniu. Byłby to sygnał ostrzegawczy dla władzy, ale warunkowałby dalsze decyzje agencji np. od rozwiązania kryzysu wokół TK lub parametrów przyszłorocznego budżetu. Byłby to w mojej ocenie scenariusz umiarkowanie korzystny dla złotego, który już raczej zdyskontował ryzyko obniżenia ratingu.

Scenariusz 4. Agencja Moody’s obniża rating z A2 do A3, utrzymując perspektywę „neutralną”. Byłaby to prawdopodobnie dobra informacja dla złotego, zdejmująca z rynku ryzyko kolejnych cięć oceny wiarygodności kredytowej Polski.  W ten sposób rating u Moody’s były taki sam jak i Fitcha i nadal o stopień wyższy niż w agencji Standard&Poor’s.

Scenariusz 5. To wariant najgorszy z możliwych: Moody's obniża zarówno rating jak i jego perspektywy lub obniża rating aż o dwa stopnie. To jedyny scenariusz, w którym zakładam istotne osłabienie złotego po publikacji piątkowego ratingu. Wydaje mi się, że tylko dwustopniowa obniżka lub jakiś bardzo negatywny komentarz ze strony analityków Moody’s mógłby zaszkodzić notowaniom złotego i umożliwić parze euro-złoty przebicie poziomu 4,51 zł.

Złoty i tak pozostanie słaby

Niezależnie od wszelakich rynkowych perturbacji, jakie mogą (ale wcale nie muszą) nas czekać w piątek trzynastego, nie powinniśmy tracić z oczu podstawowych faktów. Polski złoty od dłuższego czasu jest walutą słabą, od 2008 roku pozostającą w trendzie spadkowym względem koszyka głównych walut wymienialnych.

W mojej ocenie słabość polskiej waluty stała się już czynnikiem strukturalnym, wynikającym nie tylko z odpływu kapitału z rynków wschodzących, ale przede wszystkim z utraty dynamiki przez polską gospodarką. Wzrost polskiego PKB nie potrafi osiągnąć pułapu 4%, czego można by oczekiwać po gospodarce kraju rozwijającego się.

Stopy procentowe utrzymywane są na bardzo niskim poziomie (1,50%), co nie zachęca inwestorów do lokowania kapitału nad Wisłą. Utrzymująca się od lat kiepska polityka fiskalna (permanentne deficyty fiskalne, rosnący dług publiczny, psucie mechanizmów ograniczających wzrost wydatków) w połączeniu z nadchodzącą katastrofą demograficzną także nie wspierają polskiego pieniądza.

Ratingowa mapa świata wg Moody's [Infografika]

Ratingowa mapa świata wg Moody's [Infografika]

Dziś po południu agencja Moody’s ma przedstawić rewizję ratingu dla Polski. Sprawdźmy, jak analitycy agencji oceniają inne kraje.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (131)

dodaj komentarz
~xxxxx
marudzicie na agencje ratingowe, ale skutki ich oceny dalej mają swoje znaczenie i będą miały. trzeba to zaakceptować i koniec.
~Wierchownaja_Rada
Lenin ma w grobie polewkę z PISu. Polska płaci rocznie ok. 3 mln PLN agencjom z ratingi.

Chcesz sprzedawać obligacje także skarbowych to potrzebujesz ratingów.

Chcesz fabryki ołówków, to potrzebujesz KAPITALISTY(to usłyszał LENIN).
~miś
Każda instytucja kierująca się opiniami tych 'agencji towarzyskich', powinna być ośmieszana i karana wielomilionowymi grzywnami! Nie wystarczy być idiotą, trzeba być ostatnim lemingiem, by po Enronie, Grecji i in. zdarzeniach traktować te oceny inaczej niż ciepłym moczem, z najwyższym obrzydzeniem i pogardą. Gorsze są tylko Każda instytucja kierująca się opiniami tych 'agencji towarzyskich', powinna być ośmieszana i karana wielomilionowymi grzywnami! Nie wystarczy być idiotą, trzeba być ostatnim lemingiem, by po Enronie, Grecji i in. zdarzeniach traktować te oceny inaczej niż ciepłym moczem, z najwyższym obrzydzeniem i pogardą. Gorsze są tylko sondaże na GW/TVN/ŁONEcie, gdzie Petru ma zawsze POnad 1000% POparcia. To się chyba nie zmieni nawet jak nie wejdzie do sejmu!!!
~asd
Masz prawo tak myśleć ale inwestorzy zagraniczni jednak biorą pod uwagę opinie tych agencji, czy to się PISowi podoba czy nie.
~zKSIĘŻYCA_pl
AUDYT, RATING, proszę bardzo. . ZACZADZENI_w_Obłędzie_pl

Polska była od 25 lat w ruinie, a jest po sześciu miesiącach w szczytowaniu ŚMIESZNOŚCI:

"Gospodarka ma się świetnie" - Szałamach

"Demokracja ma sie swietnie" - Szydlo

"Konstytucja ma sie swietnie" - Dudda

"Media
AUDYT, RATING, proszę bardzo. . ZACZADZENI_w_Obłędzie_pl

Polska była od 25 lat w ruinie, a jest po sześciu miesiącach w szczytowaniu ŚMIESZNOŚCI:

"Gospodarka ma się świetnie" - Szałamach

"Demokracja ma sie swietnie" - Szydlo

"Konstytucja ma sie swietnie" - Dudda

"Media - maja sie swietnie" - Kurskii

"Ingwilacja - ma sie doskonale" - Ziobro

"Relacje z EU - wprost oszalamiajaco maja sie swietnie"

"NATO, wojsko, policja - Macierewicz juz opanowal...- Maja sie doskonale...

"Prawo i sprawiedliwosc z ich bozkiem" - maja sie najlepiej...
~krasnal
Podajcie mi jeden przykład "wypełnienia" się tzw.ratingu...;-)))))))))) Upadek USA, Grecji, Hiszpanii , Italii -to tylko te z ostatnich lat...;-))))))))))
~Won
Po śmiechu wartych raitingach widać jak stabilna jest nasza waluta po niby 25 latach prosperity i niepodległości, że byle obcy śmieć wyciera sobie gębę naszą gospodarką. Dość już spekulacji pejsatych, ktòrzy odgrywają sie za brak kasy z prywatyzacji lasòw państowych, ktòre miały pòjść w ich ręce .
~Stan
Belce już obiżyli rajting do fajf procenta. Może być gorzej hahaha. Her fater Tusk nie pomògł bo nie wygrał wyboròw?
~Sam odpowiada ~Stan
Wiecie że wnuk dziadka już do Polski nie wròci? Ciotka mu kwaterę na dalekich wyspach fundnęła.
~krasnal
To nie tzw."pejsaci" jak ich nazywasz, tylko spekulanty nie mające rodowodu , a szukające pretekstu do zarobienia, jak my wszyscy...!!!

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki