REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Chiny rewidują PKB. Jest gorzej

Michał Żuławiński2015-09-07 07:39analityk Bankier.pl
publikacja
2015-09-07 07:39

Chiński Narodowy Urząd Statystyczny zrewidował wyliczenia dynamiki PKB za ubiegły rok. Ostateczny wynik jest gorszy od pierwotnego.

Chiny rewidują PKB. Jest gorzej
Chiny rewidują PKB. Jest gorzej
fot. Associated Press / / EastNews

W ubiegłym roku druga największa gospodarka świata urosła nie o 7,4%, lecz o 7,3% - wynika z najnowszych wyliczeń chińskich statystyków. Nominalna wartość PKB została zrewidowana o 32,4 mld juanów, do poziomu 63,6 bln juanów.

Dynamika wzrostu w sektorze usług została zrewidowana w dół o 0,3 p.p., do 7,8%. Sektor rolniczy urósł o 4,1%, zaś przemysł i budownictwo o 7,3%.

Rewizja PKB to w Państwie Środka nie nowość. W poprzednich latach jednak dynamikę rewidowano w górę.

Wzrost o 7,3% to dla chińskiej gospodarki najsłabszy wynik od 24 lat. Na ten rok władze w Pekinie wyznaczyły cel w postaci wzrostu PKB o 7% w ujęciu rocznym, co wobec ostatnich zawirowań wydaje się coraz trudniejsze do osiągnięcia.

Oczywiście warto zaznaczyć, że 7-procentowy wzrost to nieosiągalne marzenie dla krajów Zachodu. Ponadto, aktualne "wolne" tempo oznacza większy przyrost nominalnego PKB niż dwucyfrowe tempo wzrostu przed kilkoma laty.

Kolejne istotne dane z chińskiej gospodarki opublikowane zostaną już jutro. We wtorek nad ranem poznamy dane o chińskim handlu zagranicznym. Ich poprzedni odczyt poskutkował trzęsieniem ziemi na rynkach finansowych - eksport z Państwa Środka spadł w lipcu o 8,3% r/r, co zdaniem części komentatorów było jednym z pretekstów dla przystąpienia przez Ludowy Bank Chin do osłabiania waluty.

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~Józefa
Chińczycy znajdą nowe sposoby odbicia się od dna,nie znam bardziej pracowitej nacji.Oni nie załamują rąk.Ja kupuję KGHM,chwilowe obniżki to super okazja,inni niech robią co uważają
~krasnal
Nie wiem, czy królowa pierdnęła czy też postawiła kloca, a może książę miał rozwolnienie bo wiadomo ,że warszawski syf zawsze zareaguje negatywnie, ale ludziska jak chceta mieć piniondze to nie dotykajta goowna , bo będzie śmierdziało !!!
~DarekD
"Rewizja PKB w Państwie Środka to nie nowość". Panie Żuławiński!!. A czy rewizje wyniku PKB ( nawet i po roku od pierwszych, szacunkowych najczęściej danych ) nie zdarzają się
i w państwach europejskich ( w tym w Polsce ), w USA czy gdziekolwiek indziej na świecie!?. Więc po co sili się pan na jakieś insynuujące aluzje
"Rewizja PKB w Państwie Środka to nie nowość". Panie Żuławiński!!. A czy rewizje wyniku PKB ( nawet i po roku od pierwszych, szacunkowych najczęściej danych ) nie zdarzają się
i w państwach europejskich ( w tym w Polsce ), w USA czy gdziekolwiek indziej na świecie!?. Więc po co sili się pan na jakieś insynuujące aluzje wobec Chin. Tymczasem w tę czy drugą stronę powyżej tych 7 % wzrostu PKB to wynik i tak nieosiągalny dla większości innych krajów. Więc zrewiduj pan swoją uszczypliwość, bo wypada pan żałośnie.
~Obserwator
Ciekawe jak można sprawdzić że chiński wynik jest zgodny z rzeczywistością ?
~wanker
musimy być przygotowani na napływ emigrantów i z Chin.
~batavus
dokładnie:)
Dojdzie do wojny rasowej
~batavus
Jeżeli FED podniesie stopy procentowe to rynki wschodzące pograżą się w recesji, a w niedalekiej przyszłości kto wie może Chiny które sa najwiekszym rynkiem wschodzącym zagrożą USA WOJNĄ?? Blok krajów BRICs wzpierajacy system złotowy WALI SIĘ.
http://systemwkryzysie.blox.pl/2015/08/Rosja-na-Dnie-Chiny-nad-Przepascia-Kryzys-i.html
~Krystian
Tak mocno się nie wali. Predzej Chiny skolonizują Syberię, niż zaatakuja USA (nikt na tej planecie nie jest tak głupi, żeby zaatakować największą siłe militarną na tej planecie).
~hal odpowiada ~Krystian
Chiny nigdy nie zaatakują USA nawet gdyby posiadały silniejszą armię. Chiny od lat bogacą się dzięki exportowi do USA. Co zyskałyby wszczynając wojnę? Nic. Strzeliłyby sobie w oba kolana. Pierwsze pozbawiając się głównego rynku zbytu dla swojej produkcji, drugie osłabiając swój system finansowy poprzez wojnę z największym swoim dłużnikiem.Chiny nigdy nie zaatakują USA nawet gdyby posiadały silniejszą armię. Chiny od lat bogacą się dzięki exportowi do USA. Co zyskałyby wszczynając wojnę? Nic. Strzeliłyby sobie w oba kolana. Pierwsze pozbawiając się głównego rynku zbytu dla swojej produkcji, drugie osłabiając swój system finansowy poprzez wojnę z największym swoim dłużnikiem. Chiny rozbudowują swoją armię przeciw Tajwanowi, Japonii i Rosji, które są lub będą stanowić dla nich konkurencję. To dlatego Putin tak mizdrzy się do Chińczyków. I żadne walutowe systemy BRICS nie będą konkurencją dla dolara. W interesie Chin jest mocny dolar.
~batavus odpowiada ~hal
Ciągle nie wiemy jaka bedzie skala kryzysu w Chinach. Jeśli będzie poważne zalamanie to kto wie co zrobi partia komunistyczna.
W w 2012 mieliśmu ME w piłce noznej w PL i na Ukrainie. Ukraincy zbliżali sie do Unii. Jak to się skonczyło? Wtedy wielu myślało, że Putin nie ruszy na Ukraine...

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki