REKLAMA

Chiński miliarder inwestujący w Czechach zatrzymany

2018-03-01 11:13
publikacja
2018-03-01 11:13
Chiński miliarder inwestujący w Czechach zatrzymany
Chiński miliarder inwestujący w Czechach zatrzymany

Prezes prywatnego chińskiego koncernu energetycznego CEFC, który inwestował m.in. w czeski futbol i rosyjską ropę, został zatrzymany na polecenie prezydenta Xi Jinpinga w związku z podejrzeniem o przestępstwa gospodarcze - podały w czwartek media.

Dochodzenie w sprawie Ye Jianminga jest kolejną odsłoną prowadzonej przez Pekin kampanii zacieśniania kontroli nad prywatnym biznesem, porządkowania chaotycznego chińskiego sektora finansowego i ograniczania długu korporacyjnego. Wcześniej w lutym organy nadzorcze przejęły kontrolę nad prywatnym konglomeratem ubezpieczeniowo-inwestycyjnym Anbang, a jego prezes Wu Xiaohui został oskarżony o defraudacje i nielegalne pozyskiwanie funduszy.

Jako pierwszy o dochodzeniu przeciwko Ye poinformował w czwartek chiński magazyn gospodarczy "Caixin", nie podając dodatkowych szczegółów. Według źródeł agencji Reutera prezes zarządu koncernu jest podejrzewany o przestępstwa gospodarcze. Ye został zatrzymany celem przesłuchania 16 lutego na bezpośrednie polecenie prezydenta Xi Jinpinga - dowiedział się hongkoński dziennik "South China Morning Post" od osób zbliżonych do sprawy.

Rzecznicy CEFC nie odbierali w czwartek telefonów od PAP i "SCMP", nie odpowiedzieli na wysyłane mailowo prośby o potwierdzenie doniesień magazynu "Caixin". Przedstawiciel szanghajskiego biura koncernu powiedział Bloombergowi, że firma zapoznaje się z artykułem i odmówił komentarza.

Koncern energetyczny CEFC China Energy na szeroką skalę inwestował w Czechach, gdzie wykupił udziały w państwowych liniach lotniczych oraz pakiety większościowe w browarze Pivovary Lobkowicz i klubie piłkarskim Slavia Praga. W listopadzie ub.r. wspólnie z innymi inwestorami starał się o zakup pakietu akcji przedsiębiorstwa medialnego Central European Media Enterprises, który prowadzi szereg kanałów radiowych i telewizyjnych w Bułgarii, Chorwacji, Czechach, Rumunii i na Słowacji.

We wrześniu CEFC zgodził się zapłacić 9 mld dolarów za 14 proc. udziałów rosyjskiego giganta naftowego Rosneft, ale transakcja nie została jeszcze sfinalizowana a dochodzenie przeciwko Ye rodzi obawy co do terminu jej wykonania. Agencja Reutera ocenia, że jeśli do realizacji umowy nie dojdzie, może to nawet zachwiać relacjami chińsko-rosyjskimi.

W grudniu ub.r. jeden z dyrektorów CEFC, Jiang Chunyu, powiedział PAP, że firma planuje dalszą ekspansję w Europie Środkowej i Wschodniej, przy czym w pierwszej kolejności rozważa inwestycje w Gruzji.

W styczniu czeski bank centralny udaremnił starania CEFC o zwiększenie jego udziałów w prywatnej czeskiej firmie J&T Finance Group, kontrolujących działające w regionie banki, a do niedawna mniejszościowy pakiet Unipetrolu, z 9,9 proc. do 50 proc. Uzasadnił to brakiem dostatecznych informacji na temat źródeł finansowania umowy. CEFC może się od tej decyzji odwołać, więc sprawa nie jest przesądzona. Prezes Ye powiedział w ubiegłym roku dziennikarzom "Caixin", że suma nierozliczonych pożyczek CEFC przekracza 60 mld juanów (9,5 mld USD), z czego połowa została zaciągnięta w Chińskim Banku Rozwoju.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

anb/ ron/ kar/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Czechy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki