ZASADY PROMOCJI

Na rynku sprzedaży domów wzrost cen przyspieszył. Tak stawki zmieniały się w ostatnich latach [Wykres]

2022-09-16 06:00
publikacja
2022-09-16 06:00

Od 1,7 proc. w Gdańsku po ponad 4 proc. we Wrocławiu, Krakowie i Łodzi – tak w II kw. 2022 r. rosły średnie kwoty płacone za domy jednorodzinne w przeliczeniu na metr kwadratowy – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez serwis Cenatorium. Choć wzrost średnich cen transakcyjnych przyspieszył, to jednak nie tak bardzo jak na rynku sprzedaży małych mieszkań.

Na rynku sprzedaży domów wzrost cen przyspieszył. Tak stawki zmieniały się w ostatnich latach [Wykres]
Na rynku sprzedaży domów wzrost cen przyspieszył. Tak stawki zmieniały się w ostatnich latach [Wykres]
/ Shutterstock

Na rynku sprzedaży mieszkań o powierzchni poniżej 35 mkw. oraz od 35 do 60 mkw. za metr kwadratowy płacono bowiem średnio od 2 do blisko 7 proc. więcej niż w I kw. 2022 r.

Średnie kwoty płacone za domy jednorodzinne (w przeliczeniu na metr kwadratowy) zanotowane w II kw. 2022 r. pokazują jednak, że także na rynku sprzedaży domów jednorodzinnych byliśmy świadkami przyspieszenia tendencji wzrostowej. Poprzednie kwartały, w których także mieliśmy do czynienia z podwyżkami sprawiły jednak, że w relacji rocznej mówiliśmy o dwucyfrowych wzrostach, podczas gdy na rynku sprzedaży mieszkań przeważały zmiany stawek poniżej 10 proc. r/r.

Średnie ceny transakcyjne domów jednorodzinnych [w zł/mkw.]

Miasto

II kw. 2021

I kw. 2022

II kw. 2022

Zmiana k/k

[w proc.]

Zmiana r/r

[w proc.]

Warszawa

8385

8860

9187

+3,7

+9,6

Poznań

6417

7219

7498

+3,9

+16,8

Łódź

4534

5065

5280

+4,2

+16,5

Kraków

6502

7233

7555

+4,5

+16,2

Wrocław

6893

7747

8105

+4,6

+17,6

Gdańsk

7145

7954

8090

+1,7

+13,2

Lublin

5535

6176

6505

+5,3

+17,5

Olsztyn

5470

6244

6414

+2,7

+17,3

Źródło: Raport o cenach mieszkań Bankier.pl, „Pulsu Biznesu” i Cenatorium

Patrząc na dane w ujęciu rocznym, najstabilniej w ostatnich czterech kwartałach zachowywała się średnia cena transakcyjna notowana w Warszawie. Przy czym swoista stabilizacja oznacza wzrost względem II kw. 2021 r. o 9,6 proc. Względem I kw. 2022 r. średnia cena metra kwadratowego wzrosłą o 3,7 proc., podczas gdy jeszcze trzy miesiące wcześniej mówiliśmy o obniżce o blisko 2 proc. k/k.

W Gdańsku w skali roku średnia kwota płacona za metr kwadratowy domu jednorodzinnego wzrosła o 13,2 proc., a w pozostałych sześciu analizowanych miastach podwyżki wahały się od 16 do ponad 17 proc.

Średnie ceny transakcyjne domów jednorodzinnych, zarówno w ujęciu kwartalnym jak i rocznym, rosły jednak znacznie mocniej niż średnie kwoty płacone za duże mieszkania – o powierzchni 60 – 80 mkw. oraz ponad 80-metrowe.

Patrząc jednak nie na wzrosty, a na średnie stawki transakcyjne zanotowane w II kw. 2022 r., w Warszawie i Krakowie za metr kwadratowy domu jednorodzinnego płacono średnio o 18 proc. oraz 16,7 proc. mniej niż za metr kwadratowy mieszkania o powierzchni powyżej 80 mkw.

Odwrotna sytuacja miała miejsce w Olsztynie oraz Poznaniu, gdzie średnia cena transakcyjna metra kwadratowego domu jednorodzinnego była odpowiednio o 17 oraz 8 proc. wyższa.

Na podobnym poziomie obie średnie stawki wypadły w Lublinie, gdzie metr kwadratowy domu jednorodzinnego kosztował w II kw. 2022 r. średni 6505 zł, podczas gdy za mieszkania większe niż 80-metrowe płacono średnio 6446 zł/mkw.

Marcin Kaźmierczak

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (51)

dodaj komentarz
eglantyna
Przeciętny Janusz Spadkowski to lustrzane odbicie Zaora Zaorskiego. Zaorski kupuje, bo rynek spada, Spadkowski widzi spadki, bo ceny rosną. Obaj przy tym stoją okoniem do podstawowej prawdy rynkowej, że :
TREND ma to do siebie, że TRWA.

Więc wypisuje od lat Spadkowski na tablicy swoje marzenia:
- Że spadek transakcji
Przeciętny Janusz Spadkowski to lustrzane odbicie Zaora Zaorskiego. Zaorski kupuje, bo rynek spada, Spadkowski widzi spadki, bo ceny rosną. Obaj przy tym stoją okoniem do podstawowej prawdy rynkowej, że :
TREND ma to do siebie, że TRWA.

Więc wypisuje od lat Spadkowski na tablicy swoje marzenia:
- Że spadek transakcji oznacza spadek cen
- Że wysokie stopy procentowe oznaczają wielki krach
- Że ceny własciwie już spadają, bo wujek z Ameryki donosi (this one:)
- Że powtórka z 2008 jest pewna jak mróz zimą
- Że kto się nie zgadza, ten pracuje dla deweloperów
- Że już za późno na sprzedaż mieszkania, bo tak spadło (serio)
W związku z powyższym, ceny nie mogą rosnąć, bo to jakaś ściema.

Doprawdy, ogon macha psem: wizja Spadkowskiego macha Spadkowskim.
frugal
Peroniarze, Spadkowski, Kopciuchy, Umowy śmieciowe ... Niezbyt pomysłowe ale jest szansa że ktoś się na to nabierze :)

A tak poważnie, to parafrazując - krótko: "popyt i podaż, ekonomia głupcze!".
eglantyna odpowiada frugal
Ale nabrać na co? Na to, że ceny rosną nieprzerwanie od lat i spadków nie widać? Przecież to są fakty. Odłóż te różowe peronowe okulary i spójrz na świat:)
jpelerj odpowiada eglantyna
Popatrz na lata 2018 - 2015. Tam zobaczysz spadki. Nie ma za co. Bańka pęka co kilkanaście lat, to normalny cykl Kuznetsa. W PL Glapiński dodmuchał przez ostatnie dwa lata, więc pęka gwałtowniej. Tak piszesz, jakbyś podstaw ekonomii nie znał. Serio liczysz, że jeszcze ktoś się na to nabierze? To może raczej pisz do Gazety Polskiej Popatrz na lata 2018 - 2015. Tam zobaczysz spadki. Nie ma za co. Bańka pęka co kilkanaście lat, to normalny cykl Kuznetsa. W PL Glapiński dodmuchał przez ostatnie dwa lata, więc pęka gwałtowniej. Tak piszesz, jakbyś podstaw ekonomii nie znał. Serio liczysz, że jeszcze ktoś się na to nabierze? To może raczej pisz do Gazety Polskiej albo Trwam?
eglantyna odpowiada jpelerj
Jeśli od 2018 do 2015 spadało, to tylko jak popatrzysz w lustro, wisząc na krześle do góry nogami :)
Ceny będą rosły przez następne kilka lat. To będzie tzw. cykl "Eglantyny", najlepszego prognosty na bankierze.
andregru
Gdyby w Polsce rządzili normalni ludzie myślący w długiej perspektywie i znający się na ekonomii i finansach to ceny nieruchomości nie skoczyłyby w ciągu 3 lat o 60% ( przy niskiej inflacji) a ludzi nie trzeba by ratować wakacjami kredytowymi .
eglantyna odpowiada andregru
Ale przecież od dekad wiadomo, że w Polsce rządzą kanciarze, złodzieje, ignoranci i agenci z PO-PiSu. Janusz Spadkowski tymczasem powtarza swoje BS prognozy od lat.Ostatnio jakiś prognosta wyznał w akcie spowiedzi, że ceny to by już spadały, gdyby nie wakacje kredytowe. Co to za prognosta (wibor3m? nie pamiętam), który do prognozy Ale przecież od dekad wiadomo, że w Polsce rządzą kanciarze, złodzieje, ignoranci i agenci z PO-PiSu. Janusz Spadkowski tymczasem powtarza swoje BS prognozy od lat.Ostatnio jakiś prognosta wyznał w akcie spowiedzi, że ceny to by już spadały, gdyby nie wakacje kredytowe. Co to za prognosta (wibor3m? nie pamiętam), który do prognozy nie wlicza oczywistości?
jacek303
Trudno sprzedać dom. Na moim osiedlu jest wiele domów na sprzedaż w dobrym stanie z dobrą lokalizacją ale kupców dających milion za "segment" szeregowca o powierzchni 150 m kw. brak.
programista3k
Nie rozumiem, tu są ceny za m2. Ale m2 czego? Samego domu? Przecież dom jest zwykle z działką - jak ten fakt się ma do tych podanych cen?
andregru
Czy to ceny domów w stanie surowym , deweloperskim , do remontu , do zamieszkania czy luksusowych ? A może średnia wszystkich .

Powiązane: Ceny transakcyjne nieruchomości - raporty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki