Ceny ropy na globalnych giełdach idą w dół po zaliczeniu już 3. z kolei tygodniowego spadku notowań. Inwestorzy dostrzegają oznaki łagodzenia napięć handlowych na linii USA-Chiny, a to poprawia sentyment na rynkach - informują maklerzy.


Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 57,21 USD, niżej o 0,57 proc. Brent na ICE na XII jest wyceniana po 60,95 USD za baryłkę, w dół o 0,55 proc.
Inwestorzy dostrzegają oznaki łagodzenia napięć w handlu pomiędzy dwoma największymi gospodarkami na świecie.
Prezydent Donald Trump ocenił w piątek, że USA dogadują się z Chinami, a Amerykanie są na bardzo mocnej pozycji ze względu na cła. Zapowiedział też, że niedługo spotka się z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem.
"Myślę, że idzie nam bardzo dobrze. Myślę, że dogadujemy się z Chinami" - powiedział prezydent USA.
Donald Trump zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni spotka się z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem, w Korei Południowej. Zapewnił, że ma z nim bardzo dobre relacje.
"Zobaczymy, co się wydarzy. Przez lata Chiny nas bardzo wykorzystywały. (...) Chiny wzbogaciły się dzięki Stanom Zjednoczonym" - powiedział.
Donald Trump ocenił, że USA są na bardzo mocnej pozycji ze względu na cła.
Zaznaczył, że Chiny chcą rozmawiać i uniknąć dodatkowych taryf amerykańskich w wysokości 100 proc.
"Myślę, że zawrzemy umowę, która będzie dobra dla obu (stron)" - powiedział amerykański prezydent.
Tymczasem analitycy oceniają, że ceny ropy mogą spaść do blisko 50 USD za baryłkę, gdyby doszło do deeskalacji działań wojennych w Ukrainie.
Prezydent USA Donald Trump zasugerował w piątek, że spotka się w Budapeszcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w cztery oczy, bo przywódcy Rosji i Ukrainy za bardzo się nienawidzą. Zaznaczył też, że będzie rozmawiać z Wołodymyrem Zełenskim o uderzeniach w głębi Rosji.
"Powiedziałbym, że najprawdopodobniej będzie to spotkanie w dwójkę. To będzie podwójne spotkanie, ale prezydent Zełenski będzie w kontakcie" - powiedział amerykański prezydent.
"Między tymi dwoma prezydentami jest dużo krwi, złej krwi. (...) Ci dwaj liderzy nie lubią się nawzajem i chcemy, żeby wszystkim było wygodnie. Tak więc, w jedną lub drugą stronę, będą zaangażowani w trójki, ale może to być rozdzielone" - powiedział Donald Trump.
Na razie rynki bagatelizują za to słabsze dane makro z gospodarki Chin, która jest poważnym odbiorcą surowców na świecie, w tym ropy naftowej.
Produkt Krajowy Brutto Chin wzrósł w III kwartale o 4,8 proc. rdr - poinformowało biuro statystyczne. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB o 4,7 proc., po wzroście w II kw. o 5,2 proc.
To już 2. kwartał z rzędu, gdy wzrost gospodarczy Chin spowolnił, a teraz osiągnął już najsłabsze tempo od roku.
Analitycy wskazują tymczasem, że kontrakty terminowe na ropę - po zaliczeniu 3. tygodniowego spadku - teraz zmierzają do zaliczenia z kolei 3. miesięcznej straty i są pod dalszą presją z powodu oczekiwanej na rynkach nadwyżki surowca w 2026 r.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) podała w zeszłym tygodniu, że nadwyżka ropy na globalnych rynkach będzie jeszcze mocniejsza niż to wcześniej oceniano.
W 2026 r. światowa podaż ropy naftowej przekroczy popyt o prawie 4 mln baryłek dziennie i będzie to bezprecedensowy nadmiar surowca w ujęciu rocznym - oceniła MAE w swoim najnowszym miesięcznym raporcie.
(PAP Biznes)
aj/ asa/