CDRL, dystrybutor odzieży dziecięcej w Europie Środkowo-Wschodniej, który ma za sobą rekordowy rok, zakłada, że wojna na Ukrainie wpłynie negatywnie na tegoroczny wynik netto spółki. Przychody mogą być podobne lub lekko wyższe rdr - poinformował PAP Biznes Tomasz Przybyła, wiceprezes CDRL. Spółka stawia na rozwój e-commerce, wstrzymuje inwestycje na rynkach wschodnich.


"Największym wyzwaniem w tym roku, które spędza nam sen z powiek są rynki wschodnie. Mamy nadzieję, że wojna nie potrwa długo. W listopadzie, gdy przygotowywaliśmy wstępny budżet na 2022 rok, mieliśmy bardzo duże oczekiwania, patrzyliśmy w przyszłość bardzo optymistycznie. Sytuacja się zmieniła z powodu wojny na Ukrainie i wpłynie negatywnie na wyniki. Zakładamy, że zawirowania na Wschodzie pomniejszą tegoroczny zysk netto. Myślę, że sprzedaż w tym roku może być podobna lub lekko wyższa rdr" - powiedział PAP Biznes wiceprezes CDRL Tomasz Przybyła.
"Styczeń i luty były nie najlepsze, mieliśmy spadek obrotu w Polsce ze względu na mniejszą konsumpcję spowodowaną podwyżkami cen żywności, paliw itd. W marcu sytuacja się diametralnie zmieniła, sprzyja nam pogoda, obroty są powyżej budżetu. Mogą nawet skompensować braki obrotów ze stycznia i lutego" - dodał Przybyła.
Jak poinformował, marża brutto na sprzedaży w tym roku może być lekko niższa z powodu wysokiego kursu dolara.
"Zaplanowaliśmy jednak podwyżki cen naszych produktów: na wiosnę o 5 proc., na jesień o 10 proc. Ograniczymy też działania marketingowe i promocje, jeśli wysoki kurs dolara się utrzyma" - powiedział wiceprezes.
Poinformował też, że spółka szuka oszczędności w różnych obszarach, gdyż obciążeniem dla tegorocznego budżetu są podwyżki wynagrodzeń.
"Zakładaliśmy duży wzrost obrotów, który by skompensował wzrost tych kosztów. Przy zakładanej stabilizacji sprzedaży koszt wynagrodzeń pozostał, ale szukamy oszczędności w innych obszarach: IT, marketing" - powiedział wiceprezes.
NA BIAŁORUSI DZIAŁALNOŚĆ JEST KONTYNUOWANA; ROZWÓJ NA RYNKACH WSCHODNICH WSTRZYMANY
Grupa prowadzi działalność na Białorusi poprzez spółkę zależną DPM.
"Na Białorusi działalność jest kontynuowana. Mamy 75 proc. udziałów w białoruskiej spółce, która prowadzi sieć 42 sklepów. Obserwujemy co się dzieje, jak się rozwinie sytuacja. Konsumpcja na Białorusi jest w ostatnich tygodniach nawet lekko wyższa, co wynika z braku dostępności towarów na rynku. Rubel białoruski stracił na wartości. Nasze produkty zdrożały, będą mniej dostępne dla klienta" - powiedział wiceprezes.
Jak poinformował, spółka zdecydowała o niezwiększaniu kredytu kupieckiego.
"Boimy się ryzyka związanego z płatnościami, czy ewentualnych sankcji, zamknięcia granicy unijnej. Wysyłamy towar po otrzymaniu środków z Białorusi. Nie przewidujemy na razie odpisów" - powiedział Przybyła.
"Mamy ubezpieczenie w KUKE. W przypadku nacjonalizacji lub wojny, która miałaby wpływ na biznes na Białorusi jesteśmy ubezpieczeni do kwoty ok. 20 mln zł. W przypadku zaprzestania tam działalności będziemy egzekwować środki od ubezpieczyciela" - dodał wiceprezes CDRL.
Na Ukrainie CDRL prowadzi działalność na podstawie umowy franczyzowej z jednym partnerem biznesowym, nie posiadając sklepów własnych. Sprzedaż na rynek Ukrainy stanowiła 0,2 proc. w sprzedaży ogółem grupy w 2021 roku.
"Na Ukrainie mieliśmy magazyn i jeden sklep prowadzony przez przedstawiciela, byliśmy także obecni na różnych platformach marketplace. Zakładamy, że towar nie będzie do odzyskania i trzeba będzie zawiązać rezerwy. Przewidujemy odpisy na rynku ukraińskim w kwocie ok. 0,5 mln zł" - powiedział członek zarządu CDRL.
Sprzedaż CDRL na rynek rosyjski stanowiła 3,2 proc. sprzedaży ogółem spółki dominującej w 2021 roku.
"W Rosji towar jest w różnych platformach marketplace, poza naszą kontrolą. Zakładamy, że w dalszej przyszłości otrzymamy zapłatę za produkty, które zostały tam wysłane przed wojną. Szacujemy, że możemy nie zrobić ok. 10-15 mln zł obrotu w tym roku z rynku rosyjskiego" - powiedział Przybyła.
Jak poinformował, CDRL wstrzymało inwestycje na ten rok na rynkach wschodnich.
"Planowaliśmy na ten rok rozwój na rynkach wschodnich, ale wstrzymaliśmy wszelkie inwestycje zarówno w sieć stacjonarną, jak i e-commerce" - powiedział.
Grupa CDRL wypracowała w 2021 roku 32,9 mln zł zysku netto wobec 41,7 mln zł straty rok wcześniej. Przychody wzrosły o 9,5 proc. rdr do 444,2 mln zł. Wpływ na wyniki miał rozwój sprzedaży internetowej i optymalizacja sieci sklepów stacjonarnych.
"Zeszły rok był najlepszy w historii pod względem wyniku netto i EBITDA. Złożyły się na to działania optymalizacyjne sieci sprzedaży przeprowadzane w 2020 i 2021 roku oraz rozwój e-commerce, który jest bardziej rentowny. W Polsce optymalizowaliśmy sieć sklepów własnych. Przeprowadziliśmy restrukturyzację w spółkach zależnych, ale i nie przedłużaliśmy umów najmu nierentownych sklepów" - wyjaśnił wiceprezes Przybyła.
CDRL ma 70 sklepów własnych w Polsce, które w większości zlokalizowane są w galeriach handlowych. Jak poinformował członek zarządu, w tym roku spółka będzie negocjować ok. 13 umów i zakłada, że 8-10 kolejnych sklepów zostanie zamkniętych. Na koniec 2022 roku będzie więc mieć 60 sklepów.
"Nie przewidujemy otwarcia w tym roku sklepów własnych w galeriach handlowych, model finansowy niezbyt się zamyka. Możemy otworzyć kilka sklepów franczyzowych w mniejszych miejscowościach, mamy ich teraz 174 wobec 143 w 2019 roku. Na koniec 2021 roku mieliśmy w Polsce 244 sklepy i zakładamy, że ten poziom zostanie utrzymany" - powiedział wiceprezes.
Na rynkach UE spółka ma 150 sklepów, nie wymagają one optymalizacji, w większości to są sklepy franczyzowe. Na Białorusi zamknięto kilka sklepów sieci Buslik, ale i dużo sklepów zoptymalizowano pod względem powierzchni.
SPÓŁKA STAWIA NA E-COMMERCE, W PLANACH NOWA MARKA
W kanałach internetowych grupy, sprzedaż w 2021 roku była wyższa o 16,2 mln zł i stanowiła 17 proc. ogólnej wartości przychodów – w 2020 roku było to 15 proc.
W e-commerce w Polsce obroty wzrosły z 23 mln zł w 2019 roku do 52 mln zł w 2021 r., a w krajach UE w sklepie Coccodrillo z 4 mln zł do prawie 13 mln zł.
"Nastawiamy się w tym roku na dalszy rozwój e-commerce. Widzimy w tym kanale większą przestrzeń do wzrostu sprzedaży. W Polsce i na rynkach UE optymalizujemy nasze sklepy, wprowadzamy nowe rozwiązania, rozwijamy omnichannel. Chcemy się bardziej skupić na rynkach rumuńskim i niemieckim, gdzie widzimy duże możliwości wzrostu obrotów" - powiedział Tomasz Przybyła.
"Oprócz sklepów monobrandowych chcemy rozwijać się na platformach marketplace. W Polsce współpracujemy z Modivo, Allegro, zaczynamy z Amazonem, ale będziemy też poszukiwać platform na rynkach zagranicznych, przede wszystkim z branży sklepów dla dzieci. W Polsce udział e-commerce w sprzedaży wynosi ok. 30 proc., chcemy zwiększać ten udział także na innych rynkach" - dodał wiceprezes.
CDRL chce też zwiększać obroty dzięki rozwojowi oferty.
"W przypadku towarów wiosennych w 2020 roku mieliśmy ok. 1,5 tys. modeli, a na 2022 mamy ok. 2,3 tys. W przypadku kolekcji zimowej oferta wzrośnie z blisko 1 tys. modeli w 2020 roku do 1,8 tys. w tym roku. Podobnie zwiększamy ofertę odzieży w marce Lemon, także o kolejne grupy rozmiarowe" - powiedział członek zarządu CDRL.
Na jesieni, w sierpniu spółka planuje uruchomić kolejną markę odzieżową, mainstreamową Mokida.
"Odzież będzie tańsza od Coccodrillo, chcemy dotrzeć do kolejnej grupy klientów. Powstanie sklep internetowy, który docelowo ma być multibrandem, nie tylko z naszymi produktami. W przyszłości będziemy go przerabiać na własny marketplace z odzieżą dziecięcą. Pracujemy nad projektem od roku. Sklep ruszy w Polsce, a niedługo później w Czechach i na Słowacji" - powiedział wiceprezes.
Poinformował, że według założeń spółce wystarczy magazynów na ten rok.
"Jeśli uda się projekt nowej marki, to trzeba będzie pomyśleć o rozbudowie centrum logistycznego" - powiedział.
CDRL chce wypłacić dywidendę za 2021 r.
"Od wielu lat regularnie wypłacamy dywidendę, nawet w okresie pandemii. Przewidujemy, że wypłacimy dywidendę za 2021 rok, ale nie wiemy, w jakiej wysokości. Zakładaliśmy wyższą dywidendę rdr, ale biorąc pod uwagę sytuację na rynku chcemy zaczekać z decyzjami do maja" - powiedział wiceprezes.
Grupa CDRL to dystrybutor odzieży dziecięcej w Europie Środkowo-Wschodniej. Jest właścicielem marek własnych Coccodrillo, Lemon Explore, Petit Bijou, Broel oraz największej sieci supermarketów dla dzieci na Białorusi - Buslik. W portfolio spółki znajdują się również Sale Zabaw Fikołki, gdzie znajdują się cornery z odzieżą marki Coccodrillo. Produkty marki Coccodrillo dostępne są łącznie w 486 punktach handlowych, a także w sklepie internetowym działającym w 7 wersjach językowych.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ osz/