CD Projekt poszukuje sporej liczby pracowników - na stronie dewelopera aktywnych jest aż 75 ofert pracy. Wiadomość tę odczytywać można zarówno pozytywnie, jak i negatywnie.


Pierwszy o sprawie poinformował portal Gryonline.pl, który w niedzielę pisał o 89 ofertach pracy. W poniedziałek wieczorem było ich wprawdzie 75, a więc o 14 mniej, to jednak i tak pokaźna liczba, biorąc pod uwagę, że w CD Projekcie obecnie pracuje około 450-500 osób. Zdecydowana większość ofert dotyczy "Cyberpunka" (49), przy którym pracuje obecnie około 300 osób. To naprawdę ambitny projekt, który wkracza w decydującą fazę, Z tej perspektywy taki wysyp ofert może cieszyć. Jest jednak jeszcze inny punkt widzenia.
- W perspektywie ostatnich doniesień o problemach CD Projekt RED wywołuje ona (informacja o wysypie ofert - przyp. red.) raczej niepokój. Tym bardziej, że niektóre ze wspomnianych stanowisk diametralnie wpłyną na ostateczny kształt produkcji. „Redzi” poszukują m.in. głównego projektanta rozgrywki oraz głównego projektanta poziomów, a także szeregu osób odpowiadającego za środowisko, tryb wieloosobowy, grafiki koncepcyjne czy tworzenie otwartego świata. Całość wygląda tak, jakby nastąpił prawdziwy exodus czołowych deweloperów z CD Projekt RED - piszą Gryonline.
Komentarz zarządu CD Projekt
Nasza strategia na lata 2016-2021 zakłada dynamiczny rozwój studia CD PROJEKT RED i zdecydowane powiększenie zespołu deweloperskiego. Chcemy pracować z najlepszymi, najbardziej utalentowanymi i doświadczonymi specjalistami zarówno z Polski, jak i z zagranicy.
W myśl zasady, że talentu nigdy za dużo powszechną praktyką w firmach z branży gier jest to, że pracowników poszukuje się nieustannie. I tak jak inne globalne studia, zatrudniamy zarówno z myślą o obecnych, jak i przyszłych projektach.
Adam Kiciński, prezes CD Projekt
Przypomnijmy, tydzień temu pochodzące od byłych pracowników spółki plotka o problemach w procesie produkcji "Cyberpunka" uderzyła w giełdowe notowania CD Projektu. Spółka, która do tej pory była niewątpliwą giełdową gwiazdą, w dwie sesje straciła blisko 12 proc. Momentami skala wyprzedaży przekraczała jednak nawet 20 proc. Dodatkowo wcześniej, w październiku, pojawiały się w internecie plotki dotyczące złego traktowania pracowników przez CD Projekt. Te mogą być istotne w kontekście ogromnej liczby ogłoszeń o pracę. Takie doniesienia bowiem, nawet jeżeli zupełnie nieprawdziwe, mogą zniechęcić część potencjalnych nowych pracowników.
CD Projekt już w październiku odniósł się do sprawy przekonując, że szanuje swoich pracowników, a odejścia niektórych z nich to naturalna kolej rzeczy. W komunikacie pojawiło się także zdanie mówiące o tym, że prace nad "Cyberpunkiem" idą zgodnie z planem. Myśl tę rozszerzył prezes Kiciński, już po ostatnich plotkach dotyczących opóźnień.
- Nie pojawiły się w ostatnim czasie żadne problemy mogące wpłynąć na produkcję. Wręcz przeciwnie, mając za sobą kamień milowy, jesteśmy jeszcze spokojniejsi - przekonywał Kiciński w ubiegłym tygodniu w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu". - Nad grą ("Cyberpunkiem" - przyp. red.) pracuje około 300 osób. To więcej niż w szczytowym momencie prac nad „Wiedźminem 3”, ale w przyszłości będzie ich jeszcze trochę więcej - dodawał. Szczególnie istotne jest to ostatnie zdanie. Pokazuje ono, że wysyp ofert dotyczących "Cyberpunka" nie musi być tylko chęcią odbudowania zespołu, ale również i jego rozbudowy.
Adam Torchała