Perspektywa Brexitu skłania wielu Brytyjczyków o korzeniach w innych państwach Unii Europejskiej do starań o paszporty krajów pochodzenia. Są wśród nich również brytyjscy Żydzi - uciekinierzy z III Rzeszy i ich potomkowie.
Niemieckie prawo stanowi, że każdy Żyd pozbawiony obywatelstwa na mocy Ustaw Norymberskich może je w każdej chwili odzyskać. Dotyczy to również potomków prześladowanych. Jeszcze przed wybuchem wojny, do Wielkiej Brytanii przybyło prawie 10 tysięcy żydowskich dzieci w tak zwanych Kindertransportach.
W sumie na Wyspy trafiło 70 tysięcy żydowskich uchodźców z terenów hitlerowskiej Rzeszy. Do dziś żyje tylko 5 tysięcy z nich, ale wraz ze swymi dziećmi, wnukami i prawnukami stanowią znaczną część trzystutysięcznej społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii. Do tej pory, zaledwie około 20 osób rocznie korzystało z prawa do odzyskania niemieckiego obywatelstwa. Ale po referendum 23 czerwca, do ambasady Niemiec w Londynie wpłynęły wnioski paszportowe od co najmniej stu brytyjskich Żydów, a dalszych ponad 300 zgłosiło się z pytaniami o procedurę.
Dyrektor Stowarzyszenia Żydowskich Uchodźców Michael Newman przyznaje, że dla wielu jest to nadal tabu, ale - jak przyznał "Timesowi" - on również zainteresował się niemieckim obywatelstwem. Jego sprawa jest jednak skomplikowana, bo matka opuściła III Rzeszę z polskim paszportem.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Grzegorz Drymer/ Londyn/mcm/dw