Ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy potroiło się w porównaniu z lutym, a w takim scenariuszu kurs funta tąpnie jeszcze o 10 proc., oceniają analitycy.
Unijni dyplomaci mieli dojść do wniosku, że rząd Borisa Johnsona nie ma zamiaru prowadzić negocjacji, a jego głównym celem stało się doprowadzenie do brexitu bez umowy, podał w poniedziałek dziennik „Guardian”. Do podobnego wniosku już wcześniej skłaniali się specjaliści instytucji finansowych. Prawdopodobieństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez umowy sięgnęło 30 proc., choć jeszcze pół roku temu uważano je za ponad trzykrotnie niższe, wynika z ankiety Bloomberga wśród 13 banków. Zdaniem ankietowanych, w takim scenariuszu funt potaniałby wobec dolara o kolejne 10 proc., po tym jak od przedłużenia w marcu terminu na negocjacje stracił do dziś 7 proc. Tym samym kurs brytyjskiej waluty sięgnąłby nienotowanego od załamania z 1985 r. pułapu 1,10 USD.
"Ryzyko twardego brexitu jest postrzegane jako coraz wyższe. Obawiam się, że coraz bardziej pachnie to kryzysem walutowym" – ostrzega Luke Hickmore, zarządzający towarzystwa Aberdeen Standard Investments, przypominając krach z 1992 r., kiedy Wielka Brytania została zmuszona do opuszczenia mechanizmu ustalania kursów walutowych ERM.
W parlamencie nie ma większości do przeforsowania brexitu bez umowy, a posłowie zapowiedzieli, że uniemożliwią premierowi doprowadzenie do takiego scenariusza. Jednak zdaniem uczestników ankiety może to się zdarzyć przez przypadek, jeśli obie strony sporu zostaną bez pola manewru. Co gorsza, o ile przygotowania na taki scenariusz rozpoczął rząd, to Bank Anglii już teraz zapowiedział, że wszelkie interwencje na rynku walutowym są mało prawdopodobne. Spadek wartości funta byłby częścią mechanizmu łagodzącego skutki twardego brexitu dla gospodarki, tłumaczy szef Banku Anglii Mark Carney.
Przeczytaj także
Według uczestników ankiety, z podobnym prawdopodobieństwem jak brexit bez umowy związane są kolejne przełożenie ustalonej na 31 października daty wyjścia z UE (temu sprzeciwia się Boris Johnson) oraz rozpisanie wcześniejszych wyborów (jeśli wierzyć sondażom, konserwatyści nie zdobyliby w nich większości miejsc w parlamencie). Szanse na zawarcie umowy przed październikowym terminem sięgają zaledwie 15 proc., oceniają specjaliści. Pozostałe nakreślone przez specjalistów scenariusze są bardziej korzystne dla funta. W przypadku przyspieszonych wyborów zasięg zniżek wyznaczono na 1,19 USD, przedłużenie terminu na negocjacje pozwoli funtowi na odbicie do 1,26 USD, a zawarcie umowy – na zwyżkę nawet do 1,33 USD. Są jednak i jeszcze bardziej optymistyczne prognozy.
"Jakiekolwiek wynegocjowane z UE porozumienie, które zostałoby zaakceptowane przez Izbę Gmin, byłoby wielkim zaskoczeniem. W takim scenariuszu kurs funta mógłby nawet przekroczyć 1,40 USD" – przewiduje Rupert Harrison, zarządzający i strateg towarzystwa BlackRock.
MW
