Kurs bitcoina przypomina dziś rozpędzony roller coaster. W pewnym momencie wirtualna waluta oddaliła się od historycznych szczytów o ponad 40 procent.


Przedświąteczną atmosferę w domach osób zaangażowanych w handel wirtualnymi walutami zmąciła dzisiejsza zmienność na rynku. Jeszcze w ubiegły weekend cena bitcoina na największych giełdach podchodziła pod 20 000 dol. Piątek zaczynaliśmy od poziomów zbliżonych do 15 000 dol. W trakcie dnia natomiast pojawiały się kolejne minima – odpowiednio 13 000 dol., 12 500 dol. i wreszcie 10 900 dol. Z każdego tego dołka bitcoin się wydobywał, lecz wyznaczanie kolejnych minimów coraz niżej musi dawać do myślenia nawet największym kryptowalutowym optymistom.
W momencie publikacji tego artykuły średnia cena bitcoina na głównych giełdach (dane Coindesk.com) wynosi 11 500 dol.. To 40 proc. mniej od historycznych maksimów i jednocześnie o 1085 proc. więcej niż na początku 2017 r.
Dwucyfrową dzienną dynamiką spadków charakteryzuje się oczywiście nie tylko bitcoin (-25 proc.). Ethereum tanieje o 32 proc., Bitcoin Cash o 41 proc., a Ripple - ostatni hit kryptowalutowej hossy - o 31 proc. Kapitalizacja całego rynku kryptowalut szacowana jest obecnie na 426 mld dol.
[Aktualizacja 24.12.2017 r., 16:53] W wigilijne popołudnie kurs bitcoina znów zaczął spadać i kryptowaluta kosztuje obecnie 13 240 dol.
Patrząc z szerszej perspektywy należy pamiętać, że w swojej historii bitcoin wielokrotnie notował mocne korekty, które nie przeszkadzały mu potem w notowaniu potężnych wzrostów. Oczywiście wszystkie poprzednie korekty miały miejsce przy duży niższych cenach oraz znacznie niższym poziomie zainteresowania inwestorów indywiudalnych na całym świecie.
Jako, że wielkimi krokami zbliżają się nie tylko święta, lecz także okres składania deklaracji podatkowych, Bankier.pl przygotował poradnik dotyczący rozliczania handlu kryptowalutami w deklaracji PIT za 2017 r.
Michał Żuławiński























































