REKLAMA

Bit Evil ma porozumienie z Microsoftem. Kurs wystrzelił i… czar prysł?

Adam Hajdamowicz2018-03-16 15:14redaktor Bankier.pl
publikacja
2018-03-16 15:14

Bit Evil, spółka działająca w obszarze marketingu internetowego, podpisała porozumienie o współpracy z Microsoftem. Póki co ciężko ocenić, jakie przyniesie to efekty, mimo że kurs spółki rósł dziś niemal o połowę. Kupując na szczycie początkowej euforii, można jednak było na tych papierach także sporo stracić.

Bit Evil ma porozumienie z Microsoftem. Kurs wystrzelił i… czar prysł?
Bit Evil ma porozumienie z Microsoftem. Kurs wystrzelił i… czar prysł?
/ BitEvil.pl

fot. / / BitEvil.pl

Zarząd Bit Evil poinformował, że w dniu 16 marca 2018 roku spółka podpisała porozumienie o współpracy z firmą Microsoft. Głównym celem współpracy ma być „zintegrowanie działań Microsoft i Bit Evil wokół wspólnie wybranych projektów oraz bieżąca wymiana kompetencji i wiedzy, która pozwoli na określenie ram dalszego rozwoju wybranych projektów w ramach przyszłej umowy określającej szczegółowe warunki współpracy” – czytamy w komunikacie.

Kluczowymi projektami rozwijanymi w ramach współpracy mają być dwie platformy Bit Evil: Eracoin i Brand Sabbath. „Zawarcie porozumienia umożliwi nawiązanie przez strony ścisłej współpracy w obszarach wsparcia technologicznego, merytorycznego, strategicznego oraz marketingowego rozwoju platform Eracoin i Brand Sabbath w oparciu o rozwiązania oferowane przez firmę Microsoft sp. z o.o., szczególnie Azure oraz Coco Framework, będące innowacyjnymi infrastrukturami usprawniającymi tworzenie nowoczesnych rozwiązań” – podała spółka. 

Zakreślone w porozumieniu obszary współpracy obejmą, m.in. doradztwo i wsparcie w implementacji wybranych rozwiązań oraz serwisów, odpowiadających potrzebom produktów Bit Evil, dostarczenie i rekomendacja partnerów sprzedażowych dla rozwiązań Bit Evil, wsparcie w promocji przyjętych rozwiązań podczas eventów dedykowanych branży Retail w ramach każdorazowo uzgadnianych planów, umożliwianie widoczności dla produktów Bit Evil, szczególnie w zakresie międzynarodowym, wsparcie w nawiązywaniu partnerstw krajowych i międzynarodowych oraz wsparcie w zakresie informowania o najnowocześniejszych rozwiązaniach oferowanych przez Microsoft.

Od razu po opublikowaniu komunikatu kurs Bit Evil wręcz poszybował w górę, ok. godziny 11:00 rósł on o aż 44 proc. względem dnia poprzedniego (wzrost z 3 zł do 4,32 zł). Chwilę później nastąpiło jednak gwałtowne odwrócenie nastrojów inwestorów, a akcje zaczęły szybko tanieć. Już w okolicach godziny 12:30 sprzedawały się one po „zaledwie” 3,48 zł. Jest to nadal wyraźnie wyższa cena niż wczoraj, jednak kupując akcje po kursie z dzisiejszego szczytu można było na nich stracić nawet blisko 20 proc.

fot. / / Bankier.pl

Aż taka niepewność na akcjach tej spółki nie może chyba dziwić. Po pierwsze, jak na razie zostało podpisane jedynie porozumienie, które samo w sobie „nie stanowi zobowiązania stron do zawarcia umowy”, co przyznaje sama spółka. Nie wiadomo zatem, czy w ogóle dojdzie ono do skutku.

Druga sprawa to fakt, że tak naprawdę na temat ewentualnych skutków współpracy na razie niewiele można powiedzieć. Nie wydaje się bowiem, żeby ewentualne podpisanie umowy miało przynieść jakieś szczególnie silne zaangażowanie się firmy Microsoft w Bit Evil. Póki co wygląda to na zwykłą umowę świadczenia usług na rzecz Bit Evil, których podobnych Microsoft wykonuje zapewne mnóstwo. Oczywiście może być to pomocne dla polskiej spółki, czego nie można negować, jednak czy przyniesie to jakiś zdecydowany przełom w jej działalności, to już nie jest już aż takie pewne.

Bit Evil rozpoczął swoją działalność w II połowie 2015 roku w branży IT, a dokładnie w segmencie marketingu internetowego oraz e-commerce. Zarządza nią Maria Belka, córka byłego premiera, ministra finansów i prezesa NBP Marka Belki. Głównym obszarem aktywności spółki jest świadczenie usług marketingu internetowego, ale także jest ona twórcą m.in. aplikacji EraCoin, która choć jest nazywana kryptowalutą, to więcej wspólnego ma ze zwykłym programem lojalnościowym niż np. z bitcoinem.

Źródło:
Adam Hajdamowicz
Adam Hajdamowicz
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Głównym obszarem jego zainteresowań są rynki akcji, w szczególności skupia się na opisywaniu sytuacji spółek z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Śledzi także wpisy na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. Absolwent finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu, posiadacz licencji maklera papierów wartościowych nr 3313.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki