Rząd Belgii i firma energetyczna Engie nie doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia działania reaktorów jądrowych Doel 4 i Tihange 3 mimo rozmów trwających do ostatniego dnia 2022 roku. Premier Alexander De Croo powiedział, że potrzeba więcej czasu na rozmowy i negocjacje będą kontynuowane.
Jak przypomina agencja Belga, De Croo i minister energii Tinne Van der Straeten od kilku miesięcy negocjują z francuskim gigantem energetycznym przedłużenie działania reaktorów, aby zapewnić dostawy energii elektrycznej. Rząd mówi, że „w ostatnich dniach poczyniono duże postępy w niektórych kluczowych punktach”.
Celem jest osiągnięcie porozumienia, które wydłużyłoby działanie reaktorów Doel 4 i Tihange 3 o 10 lat.
Rząd Belgii podjął 18 marca 2022 roku polityczną decyzję o przedłużeniu ich działania poza rok 2025, aby zapewnić dostawy energii. Wymagało to jednak rozpoczęcia negocjacji z operatorem elektrowni jądrowej, francuską grupą Engie. Tuż przed wakacjami rząd i Engie podpisały „niewiążący list intencyjny”.
Negocjowana umowa powinna pozwolić Engie i organizacji nuklearnej Fanc na jak najszybsze rozpoczęcie przygotowań do utrzymania działania Doel 4 i Tihange 3 przez kolejne 10 lat od 2026 roku. Rozmowy dotyczą m.in. tego, ile pieniędzy Engie musi przeznaczyć na utylizację odpadów. Ustalenie tego teraz jest trudne, ponieważ nie jest jasne, w jaki sposób i gdzie będą składowane odpady promieniotwórcze - wskazuje Belga.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ ap/
