Komisja śledcza ds. wyborów kopertowych 27 czerwca wybierze przewodniczącego i wiceprzewodniczącego. B. przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO) zapowiadał raport na drugą połowę czerwca. Wiceszef komisji Jacek Karnowski (KO) powiedział PAP, że raport powinien być gotowy na przełomie czerwca i lipca.


Sejm wybrał w piątek nowych członków komisji ds. wyborów korespondencyjnych. Tomasz Kostuś (KO) i Krzysztof Szczucki (PiS) zastąpią w komisji Dariusza Jońskiego (KO) i Waldemara Budę (PiS), którzy dostali się do Parlamentu Europejskiego.
Zarówno Joński jak i Buda zasiadali w prezydium komisji. Joński jako jej przewodniczący a Buda wiceprzewodniczący. W związku z tym 27 czerwca odbędzie się posiedzenie, na którym zostaną uzupełnione braki w prezydium komisji.
Komisja zakończyła już przesłuchiwanie świadków i teraz pracuje nad raportem końcowym.
Karnowski pytany był przez PAP, kiedy będzie gotowy raport z prac końcowych komisji, zapowiadany na drugą połowę czerwca, skoro uzupełnienie składu prezydium ma się odbyć dopiero 27 czerwca. Wiceszef komisji odpowiedział, że raport jest w tej chwili pisany. "Mamy bardzo wiele dokumentów. Ale tak jak obiecaliśmy, pod koniec czerwca lub na początku lipca raport powinien być przedstawiony" - zapowiedział.
Część posłów komisji zapowiedziała złożenie zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez b. premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu IX kadencji Elżbietę Witek, b. ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, a także byłe kierownictwo Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego za "sprawczość kierowniczą". O złożeniu zawiadomień do prokuratury komisja decyduje w drodze głosowania.
Karnowski powiedział PAP, że decyzja dotycząca zawiadomień "podlega jeszcze analizie prawnej". "Wnioski te będą także przegłosowane w raporcie" - dodał. "Jest taka formuła, że ten raport jest przedstawiany na komisji przez prezydium. Potem jest czas na uwagi poszczególnych posłów. Potem te uwagi są uwzględnione, są głosowane. I wtedy jest ostateczny raport, który jest podstawą do złożenia zawiadomień do prokuratury, czy do Sejmu o postawienie przed Trybunałem Stanu" - wyjaśnił wiceszef komisji.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ mrr/