Symboliczny koniec dla dwóch wyjątkowych bankowych przywilejów – tak można nazwać wejście 9 kwietnia w życie przepisów Europejskiego Banku Centralnego. Dają one instytucjom płatniczym i instytucjom pieniądza elektronicznego bezpośredni dostęp do systemów rozliczeń prowadzonych przez banki centralne i, co za tym idzie, przechowywania pieniądza banku centralnego. Ale z ograniczeniami.


„Płatności nie powinny być dziedziną zarezerwowaną wyłącznie dla banków, a większa konkurencja może wszystkim wyjść na dobre” – tak można streścić ideę, która stopniowo realizowana była w Unii Europejskiej przez serię regulacji. Umownie można przyjąć, że banki zaczęły tracić monopol niemal 20 lat temu.
W 2007 r. weszła w życie pierwsza dyrektywa o usługach płatniczych (PSD), a w 2009 r. – pionierska dyrektywa o pieniądzu elektronicznym (EMD). Instytucje niebankowe stopniowo zyskały możliwość prowadzenia rachunków płatniczych, wydawania instrumentów płatniczych (np. kart), a nawet udzielania specyficznego typu kredytów (kredyt płatniczy). Ostatecznie „nie-bank” jest w stanie dostarczyć pakiet podstawowych usług nie odstający widocznie od tego, co oferują w ramach kont osobistych banki na rynku detalicznym.
Wiele zmieniło się przez dwie dekady, ale zmiany objęły przede wszystkim obszar na styku dostawca usług – klient. W tle jest jednak nadal część płatniczej „kuchni”, która dotąd zarezerwowana była dla banków. Chodzi o dostęp do infrastruktury, która umożliwia przekazywanie pieniądza pomiędzy rachunkami w bankach i nie-bankach. To kluczowe usługi, bez których nie da się zrealizować chociażby przelewu zleconego przez klienta. Dostawcy usług płatniczych skazani są zatem na korzystanie z bankowych pośredników.
Tylko banki mają bezpośredni dostęp do najwyższego poziomu płatniczej infrastruktury - rachunków w banku centralnym i hurtowych systemów rozliczeniowych opartych na tych rachunkach (np. SORBNET). W części krajów UE (np. w Polsce) jest jeszcze gorzej – niebankowe instytucje nie mają możliwości nadawania rachunkom płatniczym numerów IBAN i uczestnictwa w detalicznych systemach rozliczeń (np. Elixir).
W strefie euro znikną przeszkody
Od 9 kwietnia 2025 r. niebankowi dostawcy usług płatniczych, po spełnieniu zestawu technicznych wymogów, będą mogli mieć bezpośredni dostęp do systemu TARGET. To efekt regulacji prawnych dotyczących płatności natychmiastowych (IPR), kompromisu w ramach Eurosystemu osiągniętego w lipcu 2024 r. oraz decyzji Europejskiego Banku Centralnego ze stycznia 2025 r.
Stosując obrazowe, ale niezbyt ścisłe porównanie, można powiedzieć, że TARGET to zestaw usług, „bankowość internetowa dla instytucji finansowych”. Instytucje mogą w ten sposób zarządzać swoimi rachunkami prowadzonymi w bankach centralnych i obsługiwać rozliczenia w pieniądzu banku centralnego. Wśród usług znajdują się T2 przeznaczony do rozrachunku płatności, TIPS do rozrachunku płatności natychmiastowych oraz T2S (rozrachunek papierów wartościowych) i ECMS (budowany obecnie moduł zarządzania zabezpieczeniami operacji kredytowych).
Instytucje niebankowe będą mogły korzystać bezpośrednio (a nie przez pośredników jak do tej pory) z usług T2 oraz TIPS. Zrównuje to ich pozycję z bankami, tym razem w obszarze rozrachunku płatności, także transgranicznych w strefie euro. Pozostają jednak istotne ograniczenia.
Rachunki? Tak, ale tylko do rozliczeń
Decyzja EBC daje niebankom opcję posiadania rachunków w systemach obsługiwanych przez banki centralne Eurosystemu. W odróżnieniu od banków komercyjnych niebankowi dostawcy usług płatniczych będą mogli korzystać z pieniądza banku centralnego tylko w jednym celu – „wypełniania zobowiązań rozrachunkowych”. Obostrzenie będzie miało formę limitu kwotowego, którego przekroczenie będzie karane, łącznie z usunięciem rachunku. Limit wyznaczany jest na podstawie wartości „szczytowej” płatności wysyłanych przez podmiot w wyznaczonym, przeszłym okienku czasowym. Niebanki nie będą miały także dostępu do kredytu śróddziennego (intraday).
Jednym z celów tak zdecydowanego ograniczenia roli rachunków jest uniemożliwienie użycia ich jako formy realizacji obowiązku tzw. safeguarding (ochrony środków klientów instytucji płatniczych). Zdaniem EBC rodziłoby to sporo niebezpieczeństw, chociaż taką drogę przewidziano, jako jedną z możliwości, w regulacjach.
„Ryzyka takie obejmują wypływy depozytów od instytucji kredytowych, na przykład w scenariuszu, w którym depozyty byłyby przechowywane w banku centralnym, co prowadzi do stopniowego pominięcia pośrednictwa sektora bankowości komercyjnej, co miałoby negatywny wpływ na dostępność płynności, a tym samym utrudniłoby skuteczną transmisję polityki pieniężnej. Podobnie syntetyczna cyfrowa waluta banku centralnego, na przykład pieniądz elektroniczny emitowany przez niebankowego dostawcę usług płatniczych i w pełni zabezpieczony pieniądzem banku centralnego, może zacierać rozróżnienie między pieniądzem banku centralnego, aktywami rozrachunkowymi wolnymi od ryzyka kredytowego i ryzyka płynności oraz pieniądzem banku komercyjnego. Deponowanie środków pieniężnych klientów w bankach centralnych mogłoby grozić myleniem pieniądza elektronicznego z innymi formami pieniądza, w tym pieniądzem banku centralnego, w percepcji opinii publicznej, co zniekształciłoby postrzeganie ryzyka” – czytamy w preambule decyzji EBC.
Kierunek EBC przyniósłby szkody – komentuje Polska Organizacja Niebankowych Instytucji Płatności
"Na rynku usług płatniczych panuje dzisiaj pewna nierównowaga wynikająca z różnych statusów poszczególnych jego uczestników. Mowa tu o zróżnicowanej sytuacji prawnej banków i instytucji płatniczych. Przejawia się to m.in. w tym, że niebankowe instytucje płatnicze nie miały do tej pory dostępu do istotnych systemów płatności, w których banki uczestniczą od wielu lat (podkr. redakcji). Przekłada się to na brak możliwości zaoferowania klientom produktów analogicznych do znanych już produktów bankowych.
Projektowane i wdrażane obecnie akty prawne w obszarze usług płatniczych, w pracy nad którymi aktywnie włączona jest Polska Organizacja Niebankowych Instytucji Płatności (PONIP), mają na celu zmniejszenie pewnej nierównowagi w tym zakresie. Ma to się odbyć za pomocą wprowadzenia mechanizmów dostępu bezpośredniego do wskazanych systemów płatności.
Kwestią problematyczną i będącą pod stałym „nadzorem” PONIP jest kwestia kryteriów dostępu do wskazanych systemów płatności. Dzisiaj kwestia kryteriów może budzić uzasadnione wątpliwości i dlatego PONIP apeluje, aby miały one możliwie jak najbardziej obiektywny charakter i podlegały weryfikacji (w określonych sytuacjach) ze strony odpowiednich instytucji oraz organów. Wprowadzenie takiej obiektywizacji, przy jednoczesnym uwzględnieniu profilu ryzyka danej instytucji, pozwoli na zwiększenie możliwości prowadzenia bardziej innowacyjnych i korzystnych dla klientów modeli biznesowych.
Inną kwestią pozostaje brak możliwości przechowywania środków klientów na rachunkach prowadzonych przez bank centralny. Taki kierunek został przyjęty decyzją EBC dotyczącej banków centralnych, których walutą jest EUR. Należy się jednak liczyć z tym, że wnioski płynące z tej opinii zostaną rozciągnięte na inne banki centralne, co według PONIP z pewnością odbyłoby się ze szkodą dla rynku niebankowych dostawców płatności, którzy zobowiązani są do ochrony środków przyjętych w ramach świadczonych usług płatniczych.
Możliwość przechowania środków pochodzących z transakcji płatniczych na rachunkach prowadzonych przez bank centralny, niewątpliwie przyczyniłaby się do zwiększenia bezpieczeństwa środków klientów, w sytuacji gdy brak jest na rynku usług płatniczych instytucji analogicznej do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
PONIP zwraca uwagę, że stworzenie odpowiednich warunków do rozwoju innowacyjnych, ale i „tradycyjnych”, modeli biznesowych jest warunkiem wzrostu gospodarczego oraz transformacji gospodarki, której ważnym elementem są usługi płatnicze. O ile zrozumiałe jest pewne różnicowanie podmiotów ze względu na skalę działalności, rolę w gospodarce czy profil usług, to jednak zasady te powinny być możliwie niedyskryminujące i obiektywne, a instytucje i organy państwowe powinny brać czynny udział w kształtowaniu przyszłości rynku usług płatniczych, także poprzez wspieranie rozwiązań przyczyniających się do zwiększenia dostępności klientów do nowoczesnych i bezpiecznych usług finansowych."
























































